Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

29 komentarzy

  1. Mam już kilka lat prawo jazdy,światła mijania z przyzwyczajenia się włącza,kierunkowskaz nie pamiętam czy było tak żebym nie włączył a patrzenie w lusterka to podstawa,nieodzowny element jazdy,z wiekiem człowiek się zapomina zaobserwowałem jeżdżąc jako pasażer z mężczyzną około 50 lat często zapominał włączyć kierunek,bez konsekwencji…(na szczęście…uff)według mnie jak ktoś ustępuje karetce zjeżdżając na pobocze i potem się włącza do ruchu powinien dać lewy kierunek i popatrzeć w lusterko!!!Chwała kierowcy,że zachował zimną krew i w ostatniej chwili uciekł bo miałby marne szanse na przeżycie…

  2. Oczywiście że wina kierowcy osobówki która włączała się do ruchu

    Art. 22.

    1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

    2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

    do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
    do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.

  3. Szczególna ostrożność – czytaj- patrz w lusterka!!! Nawet jak włączyła kierunkowskaz włączając się do ruchu to nie znaczy, że wszyscy mają jej ustąpić drogę bo Pani jedzie. Kierunkowskaz sygnalizuje co mam zamiar zrobić a nie daje pierwszeństwo do wykonania manewru! Sama jestem kobietą i lusterka w samochodzie mam nie tylko do poprawiania makijażu. Dziękować BOGU, że nic poważniejszego nie stało się wszystkim uczestnikom zdarzenia!

  4. uważny kierowca

    Do tych wszystkich co nie znają i nie rozumieją przepisów o ruchu drogowym i obwiniają kobietę ze Scenika. Zacznijmy od podstaw jak doszło do tego wypadku,a mianowicie jadąca karetka na sygnale najpierw wyprzedziła autobus,a następnie wyprzedzała Scenika,który ustępując przejazd karetce zjechał na prawą stronę za linie przerywaną nie sygnalizując tego,a po przejeździe karetki powrócił na właściwą część pasa i zamierzał skręcić w lewo,a wszystko było by w porządku i do wypadku by nie doszło.Największy błąd i wina w, tym wypadku jest ze strony zawodowego kierowcy autobusu,ponieważ podczas przejazdu karetki na sygnale powinien zachować szczególną ostrożność i uważnie obserwować pojazdy jadące przed nim podczas przejazdu karetki,a co najważniejsze nie powinien wyprzedzać przed skrzyżowaniem i na podwójnej ciągłej,jak by tego manewru nie wykonał,nie doszło by do żadnego wypadku,ale kto był sprawcą tego wypadku ustali Sąd.

  5. amator do produkowania poduszek po stopy

    hhehehehehehehehehehehheh jak czytam to co napisałeś to aż żal dupę ściska stary mniej pij więcej pal będziesz mądrzejszy. jeżeli ktoś nie włącza kierunkowskazów do tego manewru niezbędne to o czym tu mowa sam bym zrobił tak samo jak facet z autobusu jak baba najpierw sprawdza w lusterkach tylko czy dobrze wygląda, następnie nie włącza kierunku i skręca kończy sie to BUM. poczytaj sobie przepisy dokładnie

  6. idioci jedni kto was uczył ze jak jedzie karetka to trzeba się zatrzymać zjeżdżając na pobocze lub kto was uczył tego żeby wykonywać manewr skrętu w lewo stojąc na poboczu z prawej strony bez upewnienia się pomyślcie trochę co piszecie a baba skoro zjechała na pobocze i chciała wjechać z powrotem na pas z pobocza to była włączającą się do ruchu i powinna zachować szczególną ostrożność

  7. Widzę że wypowiadają się tu motocykliści którzy w 95% przypadków nie włączają kierunkowskazów i za nic mają linie ciągłe, już nie wspominając o ograniczeniach prędkosci za co na co dzień karanych jest setki zawodowych kierowców. MOTORY NA TORY!!!! To moje hasło

  8. znam bardzo dobrze kierowcę tego autobusu i wiem że nie tylko o sobie myślał do końca….poza tym świetnie jeżdzi a że jakaś święta krowa robi co chce na drodze i nie uważa na innych to odrębna dyskusja.wystarczy pomyśleć o masie autobusu i osobówki hamowanie warunki atmosferyczne itd.stało się i już .niech się cieszy ta z osobówki że wogóle przeżyła swoją głupotę i czujność kierowcy autobusu,pozdro dla wszystkich kierowców……

  9. rok temu i ja w tym miejscu mialem wypadek walnolem w tira ale dobrze sie skonczylo…..