Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pijany kierowca uciekał po kolizji, gonili go świadkowie. Rzucił się na nich z pięściami (zdjęcia)

Wsiadł za kierownicę po pijanemu, doprowadził do zdarzenia drogowego i zaczął uciekać. Kiedy świadkowie zmusili go do zatrzymania się, zareagował wobec nich agresją. Policjanci musieli użyć środków przymusu bezpośredniego.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 22:35 na al. Tysiąclecia. Kierujący renaultem mężczyzna jechał w stronę Warszawy. Dojeżdżając do przejścia dla pieszych przy hali Nova dostrzegł czerwone światło. Zatrzymał się, a kiedy oczekiwał na możliwość przejazdu, w tył jego auta wjechał kierowca opla.

Po chwili sprawca zaczął odjeżdżać. Świadkowie widząc, co się dzieje ruszyli za nim w pościg. Podróżującym samochodem osobom, jak też grupie motocyklistów udało się zatrzymać uciekiniera na al. Solidarności w rejonie ronda Kuklińskiego. Wtedy kierowca opla zareagował agresją i rzucił się na nich z pięściami.

Na miejscu interweniowała policja i zespół ratownictwa medycznego. Agresywny 30-latek został zatrzymany. Wraz z nim podróżowała trójka jego znajomych. Jak się okazało, sprawca kolizji był pijany.

Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń ciała. Kierowca opla trafił na komisariat, zaś pojazd którym się poruszał, na policyjny parking.

Kiedy mężczyzna wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka kara finansowa.

(fot. lublin112.pl)

38 komentarzy

  1. Bimmer biedny jesteś po pierwsze że masz bmw a po drugie że twój język polski i mentalność jest na bardzo niskim poziomie

  2. Pewnie jakiś dresiasz blokowy po podstawówce co najwyżej ….

  3. Sędzia pogrozi palcem,powie żeby wyraził skruche i puści wolno,a podatników obciąży kosztami. Tak U nas działają sądy.

  4. Konfitury i parówy na skuterach brawo kutafony

  5. dobrze, że zatrzymali tego idiotę. sam miałem dzwonić na policję. całą długość Tysiąclecia jechał jak poje*bany, utrudniał ruch. jechałem koło niego dobre kilka minut od młyna Krauzego, aż do skrzyżowania na którym go zatrzymali. wiózł ze sobą kilka osób. szczęście, że inni go zatrzymali, bo kretyn by zabił jeszcze kogoś innego. nie rozumiem jak można wsiadać z pijanym kierowcą w samochód. koleś nie włączał kierunkowskazów, wyprzedzał raz z lewej raz z prawej, wbijał się innym przed samą maskę, jechał dwoma pasami naraz. strach było jechać koło niego, bo nie wiadomo co może zrobić. za nim źle, przed nim źle, obok źle. dożywotnio powinni mu zabrać prawko – za jazdę po pijaku, za ucieczkę z miejsca zdarzenia. takie ścierwo nie powinno nigdy więcej stwarzać zagrożenia na ulicy.

Z kraju