Pijany jechał rowerem, trafił do więzienia na 1,5 roku. Zgubił go brak oświetlenia
17:24 02-04-2024
W minioną niedzielę około 21.00 policjanci z Dęblina zauważyli na ulicy Wiślanej kierującego rowerem bez wymaganego oświetlenia. Rowerzystę zatrzymali do kontroli i jak się okazało był to dopiero początek przewinień 38-letniego mieszkańca powiatu ryckiego.
– W trakcie legitymowania okazało się, że rowerzysta był poszukiwany. Mężczyzna w przeszłości już kilka razy był karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i za jedno z tych przewinień Sąd Rejonowy w Rykach ukarał go karą pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy. I właśnie do tej sprawy sąd wydał nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego w celu odbycia kary pozbawienia wolności – informuje aspirant Łukasz Filipek z ryckiej Policji.
Niestety i tym razem kierujący nie był trzeźwy. Policjanci wyczuli woń alkoholu z ust 38-latka. Badanie alkomatem potwierdziło, że znajduje się w stanie nietrzeźwości wynoszącym ponad 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zatrzymali 38-latka i doprowadzili do policyjnego aresztu skąd trafi do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 1,5 roku.
Jakieś słabe głowy mają hulajnogiści i rowerzyści.
Pierwsze 0,4 promila. Drugi 0,6 promila.
Fajny artykół. Idzie facet siedzieć za kierowanie po pijaku (za pewne) samochodem. A w artykule o tym, że pijak jechał na rowerze.
W sumie to nawet dobrze (czy mniejsze zło), że jechał rowerem, a nie po raz kolejny samochodem.
Nie wierzę – jakiś moczymorda dostał za jazdę po pijaku wyrok bez „zawiasów”?
To ile on tych zakazów już miał i złamał?
Czytaj: „W trakcie legitymowania okazało się, że rowerzysta był poszukiwany. Mężczyzna w przeszłości już kilka razy był karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i za jedno z tych przewinień Sąd Rejonowy w Rykach ukarał go karą pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy”.
„Kuba” ekspercie – zaczynasz już komentować tylko tytuły?
Może poproś aby ktoś przeczytał ci cały artykuł 🙂
praktycznie żaden świateł nie używa tyle ,że w porównaniu z kierowcami aut bezkarni
1,5 roku za jazdę rowerem…
to już lepiej autem