Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Oto skutki patrzenia w telefon, a nie na drogę. Renault uderzył w autobus, pojazdy stanęły w płomieniach (zdjęcia, wideo)

Na szczęście nikt nie ucierpiał w zdarzeniu drogowym, jakie miało miejsce wieczorem na jednej z lubelskich ulic. W stojący autobus wjechał kierowca pojazdu dostawczego.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 19 na ul. Pancerniaków w Lublinie. Na wysokości centrum handlowego Felicity zderzyły się dwa pojazdy: samochód dostawczy oraz autobus komunikacji miejskiej. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz nadzór ruchu MPK.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący dostawczym renaultem mężczyzna poruszał się w stronę ul. Walentynowicz. W pewnym momencie wjechał w stojący na przystanku końcowym autobus linii nr 1. Siła uderzenia sprawiła, iż pojazdy stanęły w płomieniach.

Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń ciała. Jak nam przekazano, kierowca renaulta wyjaśniał, iż na chwilę spojrzał w telefon i nie zauważył stojącego autobusu. Na miejscu cały czas pracują służby ratunkowe. Ul. Pancerniaków w stronę ul. Walentynowicz jest nieprzejezdna.

(fot, wideo – lublin112.pl, nadesłane – Piotr, Marcin, Paweł, )

41 komentarzy

  1. Jaki jad w tych ludziach. Skakać wokół pojazdów cykać fotki i śmiać się „ ale przydzwonił” to mógł być ktoś z waszego otoczenia , trochę wyczucia .
    Każdemu się zdarza zagapić , autobus raczej nie był oświetlony skoro kierowca nie zauważył a to chyba podstawa na drodze .

    • Jak nie widział nieoświetlonego autobusu wielkości stodoły twojego ojca, to znaczy, że jakby tam stał czy leżał nieoświetlony człowiek to też by do rozjechał.
      Taki nie powinien nie tylko nie być kierowcą, ale i telefon należałoby mu zabrać.

      • No nieoświetlony człowiek to raczej jest problem go zauważyć . Tym bardziej że jest wymóg noszenia odblasków .
        Czy Ty nigdy człowieku nie rozkojarzyłeś się w trakcie jazdy ? Nie uwierzę że nie . Skończ gadać takie głupoty , ciekawe jak byś zareagował gdyby to był ktoś z twojego bliskiego otoczenia . Też byś tak najeżdżał ? EMPATI LUDZIE

    • Jak nie widział nieoświetlonego autobusu wielkości stodoły twojego ojca, to znaczy, że jakby tam stał czy leżał nieoświetlony człowiek to też by do rozjechał.
      Taki nie powinien nie tylko nie być kierowcą, ale i telefon należałoby mu zabrać.

  2. a mógł powiedzieć że go słońce oślepiło

  3. Z ubezpieczenia wezmą jak za nowy będzie na połowe wodorowego

  4. Nie zabierajcie mu pj bo to zafotowiec on nic innego nie umie tylko kręcić kółkiem (tak jak 90% ludzi) i do pudła go nie wsadzajcie to może kogoś zabije i będzie fajnie.
    Kundla latarnia nad autobusem go oślepiła

    • Tobie nigdy nie zdążyło się w nic wjechać nawet w głupia sarnę? Przecież ją widać jak sobie stoi na drodze przecież widać ją z daleka jak biegnie , nie jedna osoby by przydzwonila w te autobusy stojące na PRAWYM PASIE A NIE NA ZATOCZCE bez oświetlenia. Tyle ode mnie trochę empatii do ludzi bo każdemu mogło się to zdarzyć nawet kierowcy samochodu osobowego.

    • Ja widzę że panicz to styczności z prowadzeniem pojazdów nie ma skoro twierdzi że wszystko widać i nigdy się nie rozkojarzył . Nawet jeśli to był telefon , może używał nawigacji .

  5. Ale ludzie to już nie maja instynktu samozachowawczego. Pali się autobus, jedni przejadą obok swoim autem a inni to by chętnie weszli do środka zobaczyć z bliska pożar. Na nagraniu słychać m.in. wybuch a pani leci za swoim Zdzichem i pyta: „Jak myślisz co tam się stało, Zdzichu”, „no pożar Grażynko, ale takiego to nigdy nie widziałem”

  6. Pewnie pomylił autobus z dzikiem.

  7. Dla niewtajemniczonych

    Tak się kończy końcowy bez zatoki, gdy autobusy stoją na pasie. Gdy ulica była na nowo projektowana nie było tam żadnego przystanku. Prawidłowe miejsce do postoju przewidziane zostało za rondem, lecz do dzisiaj nie jest wykorzystywane.

Dodaj komentarz

Z kraju