Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Oszustwo goni oszustwo. Przestępcy dzwonią nawet do ośrodków pomocy społecznej i urzędów gmin

Codziennie dochodzi do szeregu oszustw na szkodę mieszkańców woj. lubelskiego. Przestępcy są już tak bezczelni, że próbują wyłudzać pieniądze od parafii, ośrodków pomocy społecznej, czy urzędów gmin.

Oszuści zadzwonili do ośrodków pomocy społecznej i urzędu gminy

W ostatnim czasie w powiecie lubartowskim, policjanci przyjęli trzy nowe zgłoszenia prób oszustwa. Tym razem, naciągacze dzwonili do dwóch ośrodków pomocy społecznej na terenie powiatu lubartowskiego i jednego urzędu gminy. Sprawca podawał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego.

W pierwszym przypadku oszust podawał swój numer legitymacji służbowej, informował, że jego dane można zweryfikować poprzez numer 997 lub 112, ale że to on podczas rozmowy przełączy rozmówcę do tego numeru. Miała to być tak zwana weryfikacja dodatkowa. W rozmowie oszust informował, że na konto bankowe ośrodka było włamanie i że potrzebuje podania danych w celu „ochrony” środków na koncie bankowym.

W rozmowie telefonicznej z pracownikiem drugiego Ośrodka Pomocy Społecznej schemat rozmowy był podobny. Oszust wspomniał, że prowadzi postępowanie w sprawie rozbicia grupy przestępczej zajmującej się podrabianiem dokumentów tożsamości. Twierdził ponadto, że w niedługim czasie może dojść do defraudacji środków pieniężnych ulokowanych na koncie.

W trzecim przypadku oszust także podawał się za funkcjonariusza CBŚ. Poinformował, że prowadzi sprawę rozbicia grupy przestępczej. Chciał nakłonić urzędnika do wykonania tak zwanego „przelewu kontrolnego” z konta bankowego urzędu w celu namierzenia przestępców. Na szczęście pracownicy urzędów zorientowali się, ze to oszustwo i zakończyli rozmowę, a sprawę zgłosili na policję.

Chciała sprzedać akcesoria dla zwierząt, straciła 4500 złotych

Do Komendy Powiatowej Policji w Świdniku zgłosiła się 32-letnia mieszkanka Świdnika, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Kobieta wystawiła na portalu ogłoszeniowym do sprzedaży akcesoria dla zwierząt za kwotę 10 złotych.

Od razu na swój numer telefonu komórkowego za pośrednictwem komunikatora odezwało się kilka osób zainteresowanych kupnem przedmiotu. Kobieta odpowiedziała na jedną z wiadomości i natychmiast otrzymała informację, że przedmiot został zakupiony, opłacony, nadana została etykieta i wystarczy tylko wejść w przesłany link by zobaczyć, że na koncie znajdują się już przelane środki pieniężne.

Niczego nieświadoma kobieta kliknęła w link i została przekierowana na stronę łudząco podobną do jej bankowości elektronicznej i próbowała się zalogować na swoje konto bankowe wpisując identyfikator i hasło. W następnym kroku została poproszona o podanie numeru karty i wtedy kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak. Ten ruch wystarczył już oszustom by zalogować się na konto 32-latki i zmienić hasło. Z konta kobiety wypłacono w sumie 4500 złotych.

Miał zarobić na kryptowalutach, stracił kilka tysięcy

46-latek z powiatu ryckiego powiadomił policjantów, że stracił ponad 3 tysiące złotych w wyniku oszustwa. Jak sam stwierdził na początku stycznia zainteresował się możliwością inwestycji w kryptowalucie. Po założeniu przez Internet konta do obrotu kryptowalutami początkowo zrezygnował z inwestowania.

Jednak na początku lutego skontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna, podający się za konsultanta „firmy od kryptowalut”. Twierdził, że ta firma korzystała z opisanego wyżej konta 46-latka i w wyniku obrotu kryptowalutami zgromadzone zostały na nim środki w kwocie 6 tysięcy USD. Jak twierdził właścicielowi konta „należało się” 10 % ze zgromadzonej kwoty.

„Konsultant” w trakcie rozmowy namówił pokrzywdzonego, aby zalogował się do swojej aplikacji bankowej i przekazał mu dane dotyczące jego rachunku bankowego oraz karty płatniczej. Następnie mężczyzna zainstalował podesłaną mu aplikację na telefonie. Po zakończonej rozmowie zorientował się, że z jego konta został dokonany przelew na kwotę ponad 3 tysiące złotych. Poinformował o wszystkim bank, a wczoraj policje.

Kliknęła w link, z konta zniknęły pieniądze

Do bialskiej komendy zgłosiła się 21-letnia mieszkanka miasta. Kobieta oświadczyła, że została oszukana podczas sprzedaży odzieży na jednym z portali internetowych. W trakcie prowadzonej korespondencji z potencjalnym nabywcą pokrzywdzona otrzymał link, dzięki któremu miała w szybszy sposób otrzymać gotówkę za wystawiony przedmiot.

Niestety 21-latka uwierzyła w przekazane informacje. Nieświadoma zagrożenia podała swoje dane wrażliwe. W efekcie z konta bankowego zgłaszającej „zniknęło” 1700 złotych. Wówczas sprawę zgłosiła na Policję. Teraz oszusta poszukują policjanci.

Chciała sprzedać kurtkę, oszust wypłacił pieniądze z rachunku

Mieszkanka gminy Zamość na portalu ogłoszeniowym wystawiła do sprzedaży dziecięcą kurtkę. Jeszcze tego samego dnia skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem. Kupujący wysłał 42-latce maila z linkiem, który miał posłużyć do akceptacji zamówienia i potwierdzenia odebrania zapłaty za towar. Otworzyła link, wybrała okienko swojego banku i wpisała login oraz hasło do logowania na rachunek. W kolejnym arkuszu wpisała dane karty płatniczej – jej numer, datę ważności i kod CVV. Po tym otrzymała smsa z informacją o dodaniu do aplikacji nowego urządzenia mobilnego. W kolejnym polu wpisała otrzymany smsem kod.

Po chwili do 42-latki zadzwonił mąż i powiedział, że z banku otrzymał wiadomość o wypalcie środków z ich wspólnego rachunku. Chciał się upewnić, czy to rzeczywiście żona wypłaciła pieniądze. Kobieta zaprzeczyła i zorientowała się, że została oszukana. Zadzwoniła na infolinię banku, gdzie w rozmowie z pracownikiem dowiedziała się, że z konta blikiem ktoś z ich wspólnego rachunku wypłacił pieniądze w kwocie 2300 złotych.

Dowiedziała się także, że oszust przy użyciu danych z jej karty płatniczej próbował wypłacić także 1000 złotych, jednak transakcja została wstrzymana przez bank. O oszustwie 42-latka powiadomiła wczoraj policjantów, wcześniej w banku zablokowała dostęp do rachunku i swojej karty płatniczej.

(fot. pixabay.com)

8 komentarzy

  1. Dyrdymałko 112 (słownie: sto dwunasty)

    W artykule słowem nie wspomniano o dwóch przypadkach kiedy oszuści amatorzy oszukali, wyszkolonych przez KK profesjonalistów z wieloletnia praktyką.
    Dla tzw. niekumatych: chodzi o dwóch proboszczów.

  2. Ukraińska mafia

    Więcej Ukraińców do polski wpuście.To oni obrali sobie Polskę jak kraj do okradania.

    • Słucham tylko Radia Wieprzowa twarz

      A ponad 30 tysięcy polskich „bożych sług”, okradających nas i oszukujących na co dzień i na od święta nie dostrzegasz ???

      • Członkowie PO nie są „sługami bożymi”
        I już nie okradają bo dostali „kopa” od POLAKÓW!!!

  3. jak we wszystko wierzą co w TVPis mówią to nie żałuję i tak masz rację już nie okradają POLAKÓW teraz okrada PIS zmiana koryta

  4. Tylko wystawiła akcesoria za 10 złotych, a już tylu chętnych się zgłosiło, już całe 10 złotych pojawiło się na koncie, już zaczęła zastanawiać się, na co przeznaczy tak łatwo zarobione pieniądze… ???

  5. Cóż, widocznie dzwoniący są świadomi poziomu umysłowego, kompetencji i kwalifikacji osób pracujących w ww. instytucjach…