Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Oszuści czyhają przed bankiem. Za 500 zł sprzedają noże, których wartość wynosi 15 zł

Stoją przed bankiem i wypatrują starszych osób, które wypłaciły pieniądze. Następnie oferują zakup noży, perfum itp. Ta „wyjątkowa okazja” jest kolejnym oszustwem, gdyż produkty te nie przedstawiają żadnej większej wartości.

W ostatnich dniach otrzymaliśmy sygnały na temat kolejnych oszustów, którzy starają się namówić mieszkańców Lublina do zakupu produktów po znacznie zawyżonych cenach. Wielokrotnie ostrzegaliśmy o osobach oferujących na parkingach marketów sprzęt budowlany, proponujących czujniki gazu lub czadu, a także wielu innych rzeczy, które nie przedstawiają większej wartości. Często są to podróbki znanych marek, do tego bardzo słabej jakości.

Tym razem obcokrajowcy upatrzyli sobie okolicę jednego z banków przy ul. 1 Maja. Zaczepiają starsze osoby, które przyszły wypłacić pieniądze, po czym oferują im „wyjątkową okazję”, w postaci zakupu m.in. kompletu noży, perfum czy nakładek na laptopa.

– Stasze osoby nie mają świadomości, że są okradane na duże kwoty. Mojego ojca namówili na zakup kompletu noży, za który zapłacił 500 zł. Później okazało się, że w sieci taki sam zestaw można kupić za 15 zł. Tata ma 71 lat, jest po udarach i oszustowi udało się łatwo go zmanipulować – wyjaśnia nam córka jednej z ofiar oszustów.

W podobny sposób dało się nabrać wiele osób. Ci sami oszuści mogą pojawiać się również w innych miejscach na terenie miasta. Dlatego też warto podczas rozmów z rodzicami czy dziadkami, ostrzec ich przed tego typu „wyjątkowymi okazjami”.

(fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne)

27 komentarzy

  1. Przecież oni nikogo nie okradają. Po prostu narzucają swoją marżę. 😀 To nie jest zabronione. Normalny biznes. Kupię tanio, sprzedam drożej. Prawo rynku. Każdy sprzedaje po cenie jakiej chce. Nie musisz tu kupować. Możesz kupić taniej, gdzie indziej. Jak sklepy stacjonarne typu x-kom, morele, euro, media itd. narzucają wysoką marżę na karty graficzne i inną elektronikę, to nie ma już takiego szumu. Karta wyceniona na 1800PLN sprzedają za 3600PLN. Jak ktoś sprzedaje na chodniku drogo, to już jest szum. A to, że „namawiają” to nic innego jak marketing. 😀 Tak działają reklamy. Nie musisz kupować. Możesz przejść obojętnie.

  2. Jacy oszuści ? Handlarze po prostu

  3. a oni snie sa tacy lekko ciemnoskórzy przypadkiem?

  4. To głównie Rumuni, rzec można by, cyganie. Myślę że część z nich można było by łatwo spotkać w Puławach. Wielokrotnie chcieli wcisnąć mi wiertarkę czy inny shit pod Obi. Polecam też napisać artykuł o tych, co zmieniają wycieraczki za 50 zł, albo i więcej. Same wycieraczki warte kilkanaście zł, tym bardziej że Ci mają tanie zamienniki, wymiana samemu to max kilka minut, czy to nie jest złodziejstwo?

  5. Towar jest tyle wart ile kupujący jest w stanie zapłacić – maksyma stara jak świat więc nie rozumiem tego szumu.

  6. Równie dobrze mógłbym napisać że iPhone nie jest warty 6 tysięcy tylko 1000 i że to jest przepłacanie w sklepie i oszustwo.

Z kraju