Oszuści czyhają przed bankiem. Za 500 zł sprzedają noże, których wartość wynosi 15 zł
12:10 10-10-2021
W ostatnich dniach otrzymaliśmy sygnały na temat kolejnych oszustów, którzy starają się namówić mieszkańców Lublina do zakupu produktów po znacznie zawyżonych cenach. Wielokrotnie ostrzegaliśmy o osobach oferujących na parkingach marketów sprzęt budowlany, proponujących czujniki gazu lub czadu, a także wielu innych rzeczy, które nie przedstawiają większej wartości. Często są to podróbki znanych marek, do tego bardzo słabej jakości.
Tym razem obcokrajowcy upatrzyli sobie okolicę jednego z banków przy ul. 1 Maja. Zaczepiają starsze osoby, które przyszły wypłacić pieniądze, po czym oferują im „wyjątkową okazję”, w postaci zakupu m.in. kompletu noży, perfum czy nakładek na laptopa.
– Stasze osoby nie mają świadomości, że są okradane na duże kwoty. Mojego ojca namówili na zakup kompletu noży, za który zapłacił 500 zł. Później okazało się, że w sieci taki sam zestaw można kupić za 15 zł. Tata ma 71 lat, jest po udarach i oszustowi udało się łatwo go zmanipulować – wyjaśnia nam córka jednej z ofiar oszustów.
W podobny sposób dało się nabrać wiele osób. Ci sami oszuści mogą pojawiać się również w innych miejscach na terenie miasta. Dlatego też warto podczas rozmów z rodzicami czy dziadkami, ostrzec ich przed tego typu „wyjątkowymi okazjami”.
(fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne)
Przecież oni nikogo nie okradają. Po prostu narzucają swoją marżę. 😀 To nie jest zabronione. Normalny biznes. Kupię tanio, sprzedam drożej. Prawo rynku. Każdy sprzedaje po cenie jakiej chce. Nie musisz tu kupować. Możesz kupić taniej, gdzie indziej. Jak sklepy stacjonarne typu x-kom, morele, euro, media itd. narzucają wysoką marżę na karty graficzne i inną elektronikę, to nie ma już takiego szumu. Karta wyceniona na 1800PLN sprzedają za 3600PLN. Jak ktoś sprzedaje na chodniku drogo, to już jest szum. A to, że „namawiają” to nic innego jak marketing. 😀 Tak działają reklamy. Nie musisz kupować. Możesz przejść obojętnie.
A gdzie faktura, paragon? Myślisz, że ktoś od tego odprowadza podatek?
Jacy oszuści ? Handlarze po prostu
a oni snie sa tacy lekko ciemnoskórzy przypadkiem?
To głównie Rumuni, rzec można by, cyganie. Myślę że część z nich można było by łatwo spotkać w Puławach. Wielokrotnie chcieli wcisnąć mi wiertarkę czy inny shit pod Obi. Polecam też napisać artykuł o tych, co zmieniają wycieraczki za 50 zł, albo i więcej. Same wycieraczki warte kilkanaście zł, tym bardziej że Ci mają tanie zamienniki, wymiana samemu to max kilka minut, czy to nie jest złodziejstwo?
Qtasie (trafny nick) to usługa , w ASO kilkaset.
A kto jeździ do ASO?
Towar jest tyle wart ile kupujący jest w stanie zapłacić – maksyma stara jak świat więc nie rozumiem tego szumu.
Równie dobrze mógłbym napisać że iPhone nie jest warty 6 tysięcy tylko 1000 i że to jest przepłacanie w sklepie i oszustwo.
Bo tak naprawdę jest warty 400$.