Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Około 400 tys. złotych strat po pożarze stolarni w Kalinówce (wideo)

Strażacy zakończyli już akcję gaśniczą w Kalinówce pod Lublinem. Wstępnie oszacowano straty na około 400 tys. złotych. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności pojawienia się ognia.

W niedzielę po godzinie 6 zakończyła się akcja gaśnicza w Kalinówce pod Lublinem. Pożar stolarni, który wybuchł wczoraj około godziny 20 gasiły 24 zastępy straży pożarnej z PSP oraz OSP.

Niektórzy ze strażaków mieli do pokonania na miejsce akcji gaśniczej po kilkadziesiąt kilometrów. Łącznie w akcji udział wzięło ponad 70 strażaków. Z uwagi na sporą ilość łatwopalnych materiałów, ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Działania gaśnicze utrudnione były z powodu niskiego ciśnienia wody w hydrantach lub braku dostępu do nich.

Ogień strawił większość hali, w której znajdowały się maszyny oraz materiały do produkcji. W chwili obecnej straty oszacowano na około 400 tys. złotych. Jednak pełna kwota strat będzie znana po dokładnym ich oszacowaniu.

Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia. W pożarze nikt nie ucierpiał.

 

 

 

(fot. wideo lublin112.pl)

10 komentarzy

  1. A o sobotnio wieczornym pożarze w Garbowie, gdzie rodzina straciła dom nadal cisza…

  2. Bo 112 tak się reklamuje!!NAJSZYBSZE WIADOMOŚCI !
    DOM się spali , bo to był dom nie prominenta , a zwyklego zjadacza chleba , więc po co informować nowobogackich o tragedi.

  3. Ciekawe, dlaczego nie zahamowano rozwoju pożaru? Pierwsze zdjęcia pokazują palący się jeden koniec hali. Spłonęła cała. Wszystko wina hydrantow? Trochę za dużo na terenie kraju przypadków niekontrolowanego rozwoju żywiołu. Więcej umiejętności, panowie strażacy.

    • Hydranty to jedno. Łatwopalne materiały to drugie.

    • A ciekawe dlaczego panie fachowiec z zakresu pożarnictwa uważasz że nie zahamowano.Po pierwsze wyrażnie pisze że spłonęła część hali,a po drugie co do zdjęcia to widoczna część budynku dalej stoi w całości jak na zdjęciu.

  4. Mieszka w tamtej okolicy taki świr który szuka sensacji

  5. Cos wyjatkowo.male straty jak.na taki.pozar i jestem.ciekaw czemu nie gaszono.z tzw powietrza czyli drabin.lub podnosinkow koszowych tylko z ziemi .szybciej by opanowano ogien.i z powietrza rozprysk.wody jest duzo wiekszy wiec efekt gasniczy wiekszy moze chodzilo by sie wszystko sfajczylo?

    • Ochotnik biorący udział

      Byłeś na miejscu i widziałeś jak było gaszone? Były dwa podnośniki koszowe z których gaszono pożar i większość z drabin. Najpierw trzeba widzieć później komentować

      • Dokładnie. Podobno mieli problem z dojechaniem – zakopał się podnośnik. Rozumiem, ze to także wina strażaków? Cholera, ludzie ryzykują życie żeby ratować co się da, to jeszcze będą się czepiać. Polacy…

  6. A ja dodam ze najpierw trzeba sie znac a potem.komentowac .nie sztuka jest wyslac 2,albo 10drabin.czy podnosinikow sztuka jest ich umiejetne ustawienie i wykorzystanie .w tym.wypadku nie robiono obrony by ogien.nie przeszedl.do czesc ktora sie nie palila tylko bylo natarcie i to zbyt malymi silami a efekt mamy taki jaki mamy .kolego ja bylem.strazakiem.kiedy ty w pieluchy jeszcze srales i mamusi cysia ssales wiec nie pisz glupot kiedy nic nie wiesz o sposobie gaszenia ognia w budynkach wielkowymiarowych

Z kraju