Od kilku lat mieszkańcy jednej z lubelskich ulic nie mogą się doprosić miasta o jej wyremontowanie. Chodzi o odcinek drogi pomiędzy ul. Północną a ul. Willową. Jak zapewnia miasto, w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie w tej sprawie z udziałem przedstawicieli miasta i mieszkańców.
Znam ten teren, tam na tym zboczu góry jest kilka takich nieutwardzonych uliczek,
tam dawniej stały małe, stare chałupinki z komórkami, powciskane na siłę jedna koło drugiej, bez żadnych rozsądnych odstępów,
no i niestety, jak ktoś to kupił (bo tanio i fajne miejsce na zboczu góry)
i przebudowuje to na willę, gdzie ściana kończy się na drodze, to takie są skutki.
hc
Na końcu tej drogi jest hotel Botanic. Może coś to wyjaśnia.
LuckyLuke
Wymaga to zadania o charakterze inwestycyjnym – poinformowała nas Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.. Wiec ruszcie jedna z drugim cztery litery i zainwestujcie. Jakby wam urząd albo domy podmywała afera by była na cała Polskę. W normalnym kraju po pierwszej odpowiedzi petentowi takiej jak w tekście można przeczytać z ciepła posadką już by było bye-bye.
LU
Miasto powinno ich pogonić . Od kiedy to prywatną drogę mamy remontować wszyscy z pieniędzy podatników. Trzeba być ograniczonym żeby w takim miejscu bez dojazdu dom budować i potem biadolić zróbta mi.
Żaq
Ludzie dziwicie się ? Najlepiej to widać na Al.Tysiąclecia i ul.Witosa -postawiono „co rusz” ograniczenie do 40 km/h , pozasłaniano czarną folią 70 km/h i to załatwiło remonty po zimie , a dodatkowo leci kasa za przekroczenie prędkości .
Lubelak od 2000 roku
Państwo jako takie buduje obwodnicę miasta. Potem ulice, które wcześniej były drogami krajowymi, wojewódzkimi przekazuje samorządowi we władanie. Zniszczone ulice. Witosa i Tysiąclecia kiespkie są od kiedy pamiętam. Czyli od roku 1998. Teraz państwo wypina się na drogę 835, a w szczególności mosty koło Gali bo uważa, że samorząd ma to sam zrobić. Tak się niestety dzieje w większości miast i miasteczek. No chyba, że rządzi w nich ktoś kto jest blisko obecnej władzy. Tam czasami jest lepiej.
,
Miasto powinno promować Lublin w Dubaju tym faktem ,
247
przeciez jest tam skarpa i woda zawsze bedzie chyuba ze porzesza i zrobia z boku row a sam wlascciel domu puszcza wode z dachu na droge rynną…
haha
z ta rynna to jest kwintesencja tematu, dom mu zalewa głownie wodą z własnego dachu i jeszcze ma pretensje xDD
od tego bym zaczął
Mila
Co za dziura ten lublin .
OK.
Jak kupował czy budował to czy nie widział jaka jest droga przy działce ?????????
Widziały gały co brały. I kto wydał pozwolenie na budowę domu przy samej drodze. Może posmarował i myślał że jeszcze za darmo miasto mu drogę zrobi.
mmm
To może przybić „5” z okna z kierowca który będzie przejeżdżał??
Znam ten teren, tam na tym zboczu góry jest kilka takich nieutwardzonych uliczek,
tam dawniej stały małe, stare chałupinki z komórkami, powciskane na siłę jedna koło drugiej, bez żadnych rozsądnych odstępów,
no i niestety, jak ktoś to kupił (bo tanio i fajne miejsce na zboczu góry)
i przebudowuje to na willę, gdzie ściana kończy się na drodze, to takie są skutki.
Na końcu tej drogi jest hotel Botanic. Może coś to wyjaśnia.
Wymaga to zadania o charakterze inwestycyjnym – poinformowała nas Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.. Wiec ruszcie jedna z drugim cztery litery i zainwestujcie. Jakby wam urząd albo domy podmywała afera by była na cała Polskę. W normalnym kraju po pierwszej odpowiedzi petentowi takiej jak w tekście można przeczytać z ciepła posadką już by było bye-bye.
Miasto powinno ich pogonić . Od kiedy to prywatną drogę mamy remontować wszyscy z pieniędzy podatników. Trzeba być ograniczonym żeby w takim miejscu bez dojazdu dom budować i potem biadolić zróbta mi.
Ludzie dziwicie się ? Najlepiej to widać na Al.Tysiąclecia i ul.Witosa -postawiono „co rusz” ograniczenie do 40 km/h , pozasłaniano czarną folią 70 km/h i to załatwiło remonty po zimie , a dodatkowo leci kasa za przekroczenie prędkości .
Państwo jako takie buduje obwodnicę miasta. Potem ulice, które wcześniej były drogami krajowymi, wojewódzkimi przekazuje samorządowi we władanie. Zniszczone ulice. Witosa i Tysiąclecia kiespkie są od kiedy pamiętam. Czyli od roku 1998. Teraz państwo wypina się na drogę 835, a w szczególności mosty koło Gali bo uważa, że samorząd ma to sam zrobić. Tak się niestety dzieje w większości miast i miasteczek. No chyba, że rządzi w nich ktoś kto jest blisko obecnej władzy. Tam czasami jest lepiej.
Miasto powinno promować Lublin w Dubaju tym faktem ,
przeciez jest tam skarpa i woda zawsze bedzie chyuba ze porzesza i zrobia z boku row a sam wlascciel domu puszcza wode z dachu na droge rynną…
z ta rynna to jest kwintesencja tematu, dom mu zalewa głownie wodą z własnego dachu i jeszcze ma pretensje xDD
od tego bym zaczął
Co za dziura ten lublin .
Jak kupował czy budował to czy nie widział jaka jest droga przy działce ?????????
Widziały gały co brały. I kto wydał pozwolenie na budowę domu przy samej drodze. Może posmarował i myślał że jeszcze za darmo miasto mu drogę zrobi.
To może przybić „5” z okna z kierowca który będzie przejeżdżał??