Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Od kilku lat woda zalewa mu dom. Za swoje pieniądze kupił kruszywo na miejską ulicę (zdjęcia)

Od kilku lat mieszkańcy jednej z lubelskich ulic nie mogą się doprosić miasta o jej wyremontowanie. Chodzi o odcinek drogi pomiędzy ul. Północną a ul. Willową. Jak zapewnia miasto, w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie w tej sprawie z udziałem przedstawicieli miasta i mieszkańców.

Od kilku lat mieszkańcy uliczki łączącej ul. Północną z ul. Willową borykają się z problemem m.in. zalewania domów wodą, czy też utrudnionego dojazdu do posesji po zniszczonej nawierzchni. Zarzucają miastu brak działań w zakresie doprowadzenia drogi, jak również jej otoczenia do takiego stanu, aby można było po niej bezpiecznie przejechać, ale również, aby zbierająca się i spływająca nią woda nie zalewała domów.

Jak relacjonuje jeden z mieszkańców, od 3 lat woda zalewa jego dom, a miasto twierdzi, że „nie ma technologii na jej naprawę”. W Zarządzie Dróg i Mostów ostatnio usłyszał, że w sumie mógł nie kupować tam domu. W zeszłym roku pracownicy przyjechali łatać dziury, załatali 5 z jakiś 30 i skończył im się asfalt w workach. Mieli wrócić na drugi dzień. Do dziś nikogo nie było.

Poinformowano nas również, że przez dwa lata Zarząd Dróg i Mostów blokował budowę sieci gazowej, chociaż miasto…walczy ze smogiem. Sytuacja wygląda tak, że oficjalnie ta ulica jest ślepa. Jeżeli mieszkańcy chcą ją zamknąć, to słyszą, że jest to droga publiczna. Jeżeli chcą remontu, to słyszą, że tam nie ma drogi…bo nie została wybudowana. Jeden z mieszkańców nie chciał już czekać na to, co zrobi miasto i za swoje pieniądze kupił kruszywo, a następnie wysypał je wzdłuż swojego domu. Co ciekawe, nie ma on obecnie możliwości rozkopania drogi w celu izolacji fundamentów. Jak widać na przesłanych do naszej redakcji zdjęciach, mur budynku jest już tak nasiąknięty, że na ścianach pojawia się wewnątrz budynku grzyb.

Mieszkańcy w sprawie sytuacji panującej na tej ulicy przesłali do Urzędu Miasta petycję. Oto jej treść:

Zwracamy się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu nawierzchni drogi dojazdowej do naszych posesji. Prośba nasza wynika z tego, że dotychczasowe wielokrotne zgłoszenia, monity i prośby kierowane do Zarządu Dróg i Mostów pozostają bez reakcji. Pracownicy tej instytucji wręcz odmawiają zajęcia się sprawą wynajdując przeróżne argumenty, które do nas mieszkańców płacących podatki w żaden sposób nie przemawiają. Droga ze względu na wieloletnie zaniedbania w obecnej chwili jest w bardzo złym stanie. Po każdym deszczu czy roztopach woda zalewa posesje, co powoduje zawilgocenie ścian w wyniku czego powstaje pleśń i zagrzybienie. Przejeżdżające samochody rozchlapują kałuże na ściany i ogrodzenia budynków, taki stan rzeczy jest niedopuszczalny w XXI wieku. Zdajemy sobie sprawę z panujących trudności finansowych i nie oczekujemy, że nagle zostanie przeprowadzony całkowity i gruntowny remont drogi, ale można chyba wykonać niezbędne prace które zlikwidują zastoiny wody oraz powstawanie kolein itp.

– W najbliższym czasie odbędzie się spotkanie w tej sprawie z udziałem przedstawicieli miasta i mieszkańców. Kilkanaście uliczek łączących ulicę Willową z ul. Północną to ciągi niewybudowane. Szerokości tych ulic też jest bardzo mała. Z uwagi na takie parametry tych ulic, do tej pory podejmowano działania, które były możliwe na terenie o takim charakterze. W ramach prac utrzymaniowych ulepszano je destruktem i kruszywem. Natomiast w ramach tego typu prac nie ma możliwości rozwiązania problemy braku odwodnienia. Wymaga to zadania o charakterze inwestycyjnym – poinformowała nas Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.

(fot. nadesłane)

31 komentarzy

  1. hmm idąć tokiem rozumowania władz lublina trzeba tam postawić znak 30 lub 20 i po kłopocie. jak na większości dróg w „mieście inspiracji” z drogami jak ser szwajcarski. na „prowincjach” są lepsze drogi niż w „stolycy” lubelskich ignorantów

  2. Odnośnie drogi masz pan całkowito racje ale odnośnie grzyba i fundamentów (patrz zdj. nr3) radzę deszczówkę odprowadzać na działkę a nie pod ścianę?

Z kraju