Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

NIK sprawdzi prawidłowość oznakowania dróg w naszym regionie. Chodzi o miejsca szczególnie niebezpieczne

Na początku przyszłego roku Najwyższa Izba Kontroli rozpocznie sprawdzanie oznakowania na drogach publicznych. Wszystko to ma na celu doprowadzenie do zmian w miejscach, w których stwierdzone zostaną nieprawidłowości.

Dziesięć lat temu Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła prawidłowość oznakowania i organizacji ruchu na drogach gminnych, powiatowych oraz wojewódzkich. Wyniki wykazały, iż w wielu miejscach znaki były źle ustawione, a dla niektórych dróg nie zostały opracowane projekty organizacji ruchu, lub były one wadliwe. Do tego natrafiono na przypadki oznakowania niezgodnego z przyjętą organizacją ruchu, zniszczone znaki drogowe, nieczytelne pasy na jezdni, nagromadzenie znaków utrudniające ich odczytanie, braki w oznakowaniu a nawet reklamy zasłaniające znaki.

Jak wyjaśnia Marcin Marjański z Najwyższej Izby Kontroli, niebawem po raz kolejny ruszy weryfikowanie prawidłowości oznakowania dróg publicznych. Tym razem pod lupę wzięte zostaną miejsca szczególnie niebezpieczne. Działania będą realizowane na Lubelszczyźnie a także w województwach mazowieckim, łódzkim, śląskim i wielkopolskim.

Przedmiotem analiz staną się nie tylko działania organów zarządzających ruchem. W planach jest także przegląd kilkudziesięciu odcinków dróg pod kątem zgodnego z przepisami i czytelnego oznakowania dróg publicznych. Wszystko to ma na celu doprowadzenie do zmian w miejscach, w których stwierdzone zostaną nieprawidłowości.

Departament Infrastruktury NIK przygotował też w tej sprawie krótką ankietę dla mieszkańców. Jej celem jest zbadanie opinii o jakości oznakowania polskich dróg. Do tego dochodzi zebranie informacji, które pomogą we wskazaniu miejsc, gdzie oznakowanie nie spełnia swoich funkcji, wprowadza w błąd lub nawet dezorientuje kierowców. W tym ostatnim przypadku mowa o np. zbyt dużej liczbie znaków drogowych na krótkim odcinku drogi.

9 komentarzy

  1. W razie nieprawidłowości NIKt nic nie zrobi

  2. 14naście znaków na oko plusminus 25 metrach.
    Nigdzie w Europie tyle niewidziałem.

  3. Dobrze ktoś na tym , znakowym biznesie zarabia .

  4. A kiedy inne służby wyeliminują pijaków i zakazozbieraczy?

  5. czyli na pewno nie będzie lepiej oznaczone, ale na pewno znowu ograniczenia zjadą.
    tak jak na DW 835 między Piotrkowem a Jabłonną, była stara droga wąska, było 90, zrobili szeroką z poboczami ścieżkami i znak 50 na godzinę bo zabudowany, i dziwnym trafem psy codziennie z suszarą.

  6. Załączone foto wygląda trochę jak fotomontaż ale znając inwencję naszych drogowców może być niestety prawdziwe.

  7. Tak jak na zdjęciu w naszym mieście i regionie wyglądają pobocza. Znak za znakiem co doprowadza do tego że kierowca przestaje na nie zwracać uwagi. Albo się zapatrzy i powoduje kolizję wypadek potrącenie . To wprowadza chaos.

Dodaj komentarz

Z kraju