Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nietypowo zakończona pierwsza godzina nauki jazdy. Samochód na boku, kursantka w szpitalu

Z pewnością nie tak jedna z kobiet wyobrażała sobie kurs nauki jazdy na kategorię C prawa jazdy. Samochód przewrócił się na bok, kursantka trafiła do szpitala.

84 komentarze

  1. No i wpi… i wylądował. I cala misterna nauka też w pi..u …

  2. Ciekawi mnie jaka to nauka jazdy.
    Pozdrowienia dla kursantki.

  3. KRZYCHU KADETEM TERA

  4. cooooo ja nie pojade bokiem ciężarówką ?!!! patrz młoda jak się to robi ! 😉

  5. A czy mechanik mial uprawnienua do kierowania tym oto pojazdem? Wątpię.

  6. i ciekawe czy był ubezbieczony

    • OC warsztatu pewnie tak, ale na próbie powinien jechać sam bo NW firm chyba nie ma.

  7. Hahaha uwielbiam czytac wasze komentarze….

  8. Szanowna redakcjo, stwierdzam ze tytuł jest błędny lub mówi pół prawdę. a brzmi: „Nietypowo zakończona pierwsza godzina nauki jazdy. Samochód na boku, kursantka w szpitalu (zdjęcia)”.

    Po głębszym wczytaniu możemy przeczytać:”Jak nas poinformowano, instruktor wyjechał z nową kursantką na pierwszą lekcję. W jej trakcie zauważył, że w pojeździe nastąpił spadek mocy. Skierowali się więc do serwisu.”
    Czyli był to kurs, na którym instruktor zauważył spadek mocy i udał się do serwisu wg. waszego informatora i to się zgadza z waszym tytułem ale tylko pośrednio, tzn. bo owszem nietypowo skończyła się ta lekcja nauki jazdy dla kursantki.

    Ale jeśli mi wiadomo, to kurs kończy się wtedy kiedy kursantka/kursant nie siedzi za kółkiem/kierownicą i się nie uczy, to to nie jest już kurs gdy siedzi serwisant, więc i ona była w kabinie nie potrzebna, chyba ze kursantka i serwisant to była jedna i ta sama osoba.

    Idąc dalej waszą publikacją czytamy: „Po dojechaniu na miejsce, za kierownicą usiadł mechanik, chcąc wykonać jazdę testową, aby potwierdzić zgłaszaną usterkę.
    W jej trakcie najprawdopodobniej przesunął się umieszczony z tyłu ładunek w wyniku czego auto przewróciło się na bok.” Z waszej notatki/publikacji wynika, że to nie kursantka była sprawczynią przewrotki a serwisant/mechanik, natomiast z tytułu potencjalny Kowalski myśli ze to kursantka tak nabroiła.

    Wg. mnie to tytuł powinien brzmieć:
    W TRAKCIE KURSU DOSZŁO DO AWARII POJAZDU. KURSANTKA W SZPITALU PO JEŹDZIE TESTOWEJ MECHANIKA.

    I wszystko by było jasno zawarte w temacie. A tak na siłę szukacie sensacji.

  9. A dlaczeg nie ma nic o tym że kursantka zamiast uczyć się jeździć musi się włóczyć po warsztatach. To jest artykuł na pierwszą stronę!!!!!!!!

    • Dlaczego kursantka w trakcie jazdy próbnej znajdowała się w kabinie testowanego pojazdu? Instruktor świadomie naraził na niebezpieczeństwo dziewczynę. Po stwierdzeniu lub podejrzeniu o niesprawności pojazdu, lekcja powinna być przerwana. Dziewczyna powinna puścić z torbami tę „szkółkę jazdy”.

  10. może mechanik się zapatrzył na kursantkę