Nietrzeźwy kierowca spowodował kolizję. Stracił samochód
12:34 20-01-2025 | Autor: redakcja

W sobotę, przed godziną 12.00, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku zostali wezwani do obsługi kolizji drogowej, która miała miejsce w gminie Trawniki w powiecie świdnickim. Zgłoszenie dotyczyło zdarzenia, w którym kierujący pojazdem marki Opel podczas manewru omijania zahaczył lusterkiem o pojazd marki Mercedes.
Na miejscu policjanci ustalili, że 40-letni kierujący oplem, wykonując manewr omijania, nie zachował należytej ostrożności, co doprowadziło do stłuczki. Po przeprowadzeniu badania alkomatem okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Wynik badania wskazał aż 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W związku z wykroczeniem, policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy, a pojazd, którym się poruszał, został tymczasowo zajęty. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna oraz obowiązek uiszczenia świadczenia pieniężnego, które może wynieść od 5 tysięcy do nawet 60 tysięcy złotych.
Policja apeluje o rozsądek na drodze i przypomina, że jazda po alkoholu stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
,,a pojazd, którym się poruszał, został tymczasowo zajęty. ”
– po co te przecinki? (polska jenzyka)
_ w tytule oszustwo, ,,stracił samochód”
na litość ogarnijcie się
pewnie opl wart tyel co nic
I prawidłowo, coś się zaczyna dziać. Z tym, że na początek powinien posiedzieć 250 dni; reszta kar później.
Auto o znikomej wartości powinny być od razu złomowane. Po co wyceniać, przechowywać, licytować i wpuszczać z powrotem na rynek? Dobrze, żeby te rupiecia znikały z dróg (czytaj: sprzed sklepów monopolowych).
Ta zabierają? Menelom 30-letniego opla może i zabiorą, ale innym menelom auta za 100.000+ PLN już pewnie nie zabiorą. Choć dobre i to. 90% meneli ma auta o wartości do kilku tysięcy.
Co się z tymi ludźmi dzieje ma 2.5 promila i nie potrafi jeździć,kiedyś miałem prawie 4 promile i cały lublin w godzinach szczytu przejechałem zima Witosa do Głowackiego i z powrotem i gdy by babka z mety nie nakablowala to bym nawet nie wiedział ile mam promili