Nielegalne papierosy spadły z nieba
11:13 31-08-2021
W nocy z 28 na 29 sierpnia funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z Placówki w Dorohusku, obserwując granicę państwową, zauważyli obiekt latający, poruszający się na dość niskiej wysokości. Przemieszczał się on z kierunku wschodniego w głąb terytorium Polski.
Dzięki użyciu urządzeń do obserwacji nocnych, funkcjonariuszom Straży Granicznej, udało się szybko zlokalizować miejsce (teren gminy Dorohusk), w które operator drona zrzucił pakunki, jak się później okazało wypełnione nielegalnymi wyrobami akcyzowymi.
Po dotarciu we wskazany rejon, funkcjonariusze zauważyli samochód. Mundurowym udało się zatrzymać pojazd oraz ująć kierowcę i pasażera pojazdu. Zatrzymani to obywatele Polski, 20-letnia kobieta oraz 26-letni mężczyzna. Na miejscu, ujawniono pakiety wypełnione nielegalnymi papierosami o wartości ponad 23 tys. zł. Zapewne była to jedynie tylko część kontrabandy, którą zamierzano przerzucić z terytorium Ukrainy do Polski.
W sprawie wszczęto postepowanie przygotowawcze dotyczące nielegalnego przekroczenia granicy państwowej przy wykorzystaniu do tego celu statku powietrznego. Zatrzymani poniosą odpowiedzialność karną z tytułu popełnienia przestępstwa skarbowego – kara grzywny, kara pozbawienia wolności lub obie te kary łącznie.
(fot. NOSG)
Bolek znowu odleciał ! Zmień lekarza i idź na ryby
Ktoś to jeszcze pali? Paczka powinna kosztować 50 PLN. Jeżeli to taka przyjemność to palacze i tak zapłacą. Można jeszcze pomyśleć o wczasach, czy wyjazdach weekendowych na Ukrainie, do Białorusi, Rosji, gdzie można sobie palić 10 taniej.
Jedni latają na południe Europy, żeby sobie rowerem w zimie pojeździć, a inni mogą sobie pojechać na wakacje nikotynowe.
Trzeba szybko wyposażyć SG w sprzęt do unieszkodliwiania takich wynalazków!
Chciałbym zobaczyć jak ta kontrabanda jest niszczona?
Granicę przekroczył obiekt latający, aresztować drona!
Papierosy to niech sobie z nieba spadają ile chcą. Aby tylko nie spadł złoty deszcz, bo to by oznaczało że Najwyższy nas w końcu olał.