Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu partii parówek z sieci sklepów Lidl. Decyzja ma związek z wykryciem w produkcie obecności bakterii Listeria monocytogenes.
Już od dawna nie kupuje w lydlu, tam są gorszej jakości artykuły. Wole kupić mniej a lepszą jakość jedzenia a nie napychać się gu…. niewiadomego pochodzenia.
Kloss
Aaaa, kiedyś przyszedł do mnie znajomy z wilczurem i dałem mu parówki to powąchał i nawet nie chciał spojrzeć, od razu je wyrzuciłem – masakra.
cp za wilczur
„Kloss” nalej wilczurowi wódki i daj mu ogóreczka na zakąskę.
Też nie będzie chciał?
Wódkę wylejesz?
Ogórka wyrzucisz?
🙂
Kloss
Ja takich praktyk jak Ty nie robię, psom wódki i ogórków nie daje.
komentator
Ale nie przeszkadzało ci dać psu parówki???
Tymon
Jesteś z lydla??? Czy biedry???
taka prawda
Kloss wódkę wypił, ogórkiem zakąsił a śmierdzącymi parówkami chciał psa nakarmić.
Tymon
On chciałem dać psu, ale nie chciał a wy sami je żrecie, smacznego.
Adamm
Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
Tomasz
Zawsze jak czytam podobne informacje zastanawia a raczej szokuje mnie, jeden szczegół .Jakim cudem na półki sklepowe trafia jakas skażona groźnymi dla życia i zdrowia bakteriami ,a później „łaskawie ” go wycofują jak już sobie polezy i kupi go ileś tam osób ,ktorym to zaszkodzi .Gdzie logika podpowiada że takie badania żywności powinny być robione zanim taka „zdrowa ” żywność trafi na półki sklepowe .jednym słowem mu klienci jesteśmy „testerami ” tego całego „jedzenia „
Ja
Dokładnie…
Cebulak
Dałem staremu te parówki i mówił że smaczne tylko pożniej krople żałądkowe musiał pic 2 dni. Wąsy wylizał z musztardy i zyje
Jak sobota to
Ram pam pam pammm
Parabola_Tańczy
Paróweczka, szczepioneczka i plan jest realizowany.
Olo
Jaj można jeść cokolwiek z Lidla?
kupujemy
„Olo” kupuje tylko w osiedlowym sklepiku.
Mają tam zawsze świeżutką wędlinkę…
Pewnie też z… Sokołowa 🙂
Didżej
Z Lidla tylko Ariel się nadaje.
maryś
Pikok… Zawsze mi się to kojarzy z jednym odcinkiem „Z Archiwum X”.
Lidl jest tani.
Już od dawna nie kupuje w lydlu, tam są gorszej jakości artykuły. Wole kupić mniej a lepszą jakość jedzenia a nie napychać się gu…. niewiadomego pochodzenia.
Aaaa, kiedyś przyszedł do mnie znajomy z wilczurem i dałem mu parówki to powąchał i nawet nie chciał spojrzeć, od razu je wyrzuciłem – masakra.
„Kloss” nalej wilczurowi wódki i daj mu ogóreczka na zakąskę.
Też nie będzie chciał?
Wódkę wylejesz?
Ogórka wyrzucisz?
🙂
Ja takich praktyk jak Ty nie robię, psom wódki i ogórków nie daje.
Ale nie przeszkadzało ci dać psu parówki???
Jesteś z lydla??? Czy biedry???
Kloss wódkę wypił, ogórkiem zakąsił a śmierdzącymi parówkami chciał psa nakarmić.
On chciałem dać psu, ale nie chciał a wy sami je żrecie, smacznego.
Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
Zawsze jak czytam podobne informacje zastanawia a raczej szokuje mnie, jeden szczegół .Jakim cudem na półki sklepowe trafia jakas skażona groźnymi dla życia i zdrowia bakteriami ,a później „łaskawie ” go wycofują jak już sobie polezy i kupi go ileś tam osób ,ktorym to zaszkodzi .Gdzie logika podpowiada że takie badania żywności powinny być robione zanim taka „zdrowa ” żywność trafi na półki sklepowe .jednym słowem mu klienci jesteśmy „testerami ” tego całego „jedzenia „
Dokładnie…
Dałem staremu te parówki i mówił że smaczne tylko pożniej krople żałądkowe musiał pic 2 dni. Wąsy wylizał z musztardy i zyje
Ram pam pam pammm
Paróweczka, szczepioneczka i plan jest realizowany.
Jaj można jeść cokolwiek z Lidla?
„Olo” kupuje tylko w osiedlowym sklepiku.
Mają tam zawsze świeżutką wędlinkę…
Pewnie też z… Sokołowa 🙂
Z Lidla tylko Ariel się nadaje.
Pikok… Zawsze mi się to kojarzy z jednym odcinkiem „Z Archiwum X”.
świerzutkie parówki kup wiecej ,kup wiecej ram pam pam pam ….
Edziu , chyba świeżutkie ?
To cholerstwo zabiło więcej ludzi niż Salmonella.