Środa, 08 maja 202408/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nie miał uprawnień do kierowania, a mazda ubezpieczenia ani przeglądu. Wjechał w nowego volkswagena (foto)

Spore wydatki czekają teraz kierowcę mazdy, który nie mając uprawnień do kierowania doprowadził do kolizji z nowym volkswagenem. Oprócz kosztów mandatów, policyjnego parkingu i lawety, będzie musiał zwrócić za naprawę uszkodzonego przez siebie pojazdu.

36 komentarzy

  1. czy w tym kraju z dykty tak trudno jest (ubezpieczyciel) ustalić które auto nie ma wykupionego OC i przesłać te info na Policje celem wezwanie właściciela do najbliższej jednostki celem okazania OC i wręczenia mandatu i przy okazji sprawdzenia czy przeszedł badania ?

    po ch… ten cepik za miliony i te systemy informatyczne u ubezpieczycieli ?

    • O ile wiem, w innych „krajach z dykty” jak np. USA też się tego nie robi.

      • Ale tam kamery radiowozów pokazują gliniarzom wszystkie przewinienia np; kradzież, brak ubezp. i przewiny właściciela.

    • Wystarczyłby zwykły program porównujący dane z CEPiK i kamery do z czytywania tablic rejestracyjnych na drogach.

    • Policja nie wystawia mandatów za brak wykupionego OC a jedynie sporządza notatke do funduszu gwarancyjnego. Doucz się.

    • nie ma obowiązku ubezpieczania pojazdu, który nie porusza się po drogach publicznych – więc wezwanie właściciela takiego samochodu jest marnowaniem czasu i jego, i funkcjonariuszy.
      obecny system nakłada automatycznie wysokie kary za brak oc na drodze (chyba 5.200zł jeśli dobrze pamiętam), ale to wychodzi dopiero podczas kontroli albo zdarzeń, a wszystkich skontrolować się nie da.
      tak samo wielu chlejusom uchodzi płazem jeżdżenie po pijaku – gdy jadą w miarę równo i spokojnie i w nikogo nie przydzwonią…

      • Nieprawda, każde zarejestrowane auto musi mieć OC.
        Nawet jeśli Ci się zepsuje auto i od 2 lat stoi w garażu, możesz dostać list z urzędu z karą ponad 3000zł.
        System losowo sprawdza auta pod kątem OC, szkoda że nie daje rady sprawdzić wszystkich.

      • Każdy pojazd bez względu czy stoi czy jeździ musi mieć OC. Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd co do obowiązku posiadania OC. „Przede wszystkim pamiętajmy, że ubezpieczenie OC jest przypisane do pojazdu, a nie do nas. A pojazd może wyrządzić szkody również wtedy, gdy nie jest użytkowany. Może stoczyć się z podjazdu, może uszkodzić inny pojazd, gdy do niego wchodzimy bądź z niego wychodzimy, może w końcu zostać skradziony i szkoda może zostać wyrządzona przez złodzieja. I zupełnie prozaicznie – może nagle pojawić się potrzeba skorzystania z tego pojazdu”

        • Nie każdy, ja mam auto legalnie „wycofane” z użytkowania, nie placę OC, i podatku. Ale to ciężarówka.

      • czyżby franio zmienił ksywę ?

      • Ty normalny jesteś czy patol z tatar?

    • Bardzo dobrze prawisz.

    • @haha,

      Ale przecież ta sytuacja doskonale wpisuje się w ogólną bezkarność, jaką polskie prawo gwarantuje drogowym łachudrom. Ja podzielam Twoje wzburzenie, bo:
      – osoba bez uprawnień stanowi potencjalnie śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruch, bo nigdy nie ma pewności, czy ma jakiekolwiek pojęcie o przepisach ruchu drogowego – taki ktoś do auta wsiada, rusza i nie wiadomo, co za chwilę zmaluje;
      – brak obowiązkowego przeglądu technicznego może świadczyć o bardzo złym stanie technicznym auta, czyli np. niesprawnych hamulcach, co też stanowi śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu;
      – brak OC natomiast oznacza, że za taką drogową mendę płaci UFG, czyli my wszyscy.

      Czyli widać jak na dłoni, że ktoś taki poruszający się po drogach to tykająca bomba i śmiertelne zagrożenie dla innych. Ale co się dzieje, kiedy taki ktoś zostaje zatrzymany? Dostaje mandacik. Jak więc inaczej tego nie nazwać jak parasolem ochronnym roztaczanym nad takimi szumowinami?

      • Idąc tym tokiem myślenia to odbieramy wszystkim ludziom ostre boże bo może się nachleją i przy sprzeczce dojdzie do nieszczęścia. W tym przypadku auto poprostu było narzędziem w rękach skrajnie nieodpowiedzialnego człowieka.

        • Spoko. Jak Ci kiedyś jakiś gnój z siódmym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych zabije po pijaku żonę/matkę/córkę, to przypomnij sobie te słowa.

  2. pare tys wskoczy

  3. Klasyczny antymaseczkowy płaskoziemca, jakieś nakazy, przepisy, zasady- nie dla niego, on zaczął myśleć, nie dał się ogłupić TV. Jest wyzwolony- biedniejszy o parę tysięcy, ale się nie dał.

  4. to tylko pospolity szur !!!

  5. Nic jeszcze nie jest przesądzone… Najsztub ma dobrego prawnika, niech da namiary.

  6. Miastowy studenciak w dresach się nie popisał

  7. najsztóp ver. 2

  8. i właśnie dzban idzie z torbami ,

  9. Kierowca VW dostanie kasę z AC, a beztroski sprawca kolizji? No cóż… Jeśli tłucze się szrotem za 2 koła, to znaczy, że raczej nie będzie z czego ściągnąć. Także wszyscy będą zadowoleni.

  10. Jakie to typowe, stary strucel, a za kierownicą kierowca kompletny ignorant. Bez uprawnień, jedzie samochodem niedopuszczonym do ruchu to teraz poczuje ile kosztuje brak ubezpieczenia. Gdyby chociaż jechał ostroznie , nie to juz szczyt wszystkiego zeby w tej sytuacji grzać. Kompletny tuman ., niestety wielu jeszcze takich na drogach coraz smielej sobie poczyna. Faktem jest że szybko dają się zauważyć na drodze przez swoją głupią brawurową, nerwową jazdę.

    • No i uważasz, że ta straszliwa kara, czyli nakaz zwrotu pieniędzy za naprawę auta poszkodowanego powstrzyma tego ignoranta przed dalszym jeżdżeniem sztruclami bez uprawnień, ubezpieczenia i przeglądu?

    • Jeśli jakiś palant rozbija komuś samochód i okazuje się, że nie ma ani uprawnień, ani ubezpieczenia, ani przeglądu, to wtedy powinien odpowiadać nie za kolizję drogową, ale za zniszczenie mienia, co jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

      Bardzo proste rozwiązanie, które położyło by kres bezkarności hołocie poruszającej się po drogach NIELEGALNIE i stwarza dla innych śmiertelne zagrożenie.

      Ale nikt czegoś takiego nie wprowadzi, bo państwo polskie jest od tego, żeby ich chronić, a nie karać.