Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nad Zalewem Zemborzyckim powstaje nowy lokal gastronomiczny (zdjęcia)

Kilka dni temu na terenach zielonych nad Zalewem Zemborzyckim, w rejonie al. Bryńskiego i al. Jasińskiego, rozpoczęła się budowa. Wkrótce stanie tam lokal gastronomiczny. Inwestor chce go uruchomić jeszcze tego lata.

37 komentarzy

  1. Ale dlaczego akurat tutaj, na ostatnim wolnym kawału trawnika?
    Po drugiej stronie ścieżek rowerowych jest tyle wolnego miejsca (zarośniętego krzakami)
    Ech…

    • Oj tam, czepiasz się. Przecież najważniejsza jest lokalizacja żarłodajni żeby klienci mieli blisko.

    • Przecież teren, o którym wspominasz jest już zagospodarowany.
      Kiedy tam byłeś ostatnio? 🙂

      • A kiedy Ty tam byleś? Budują na polanie☹️ najlepsze miejsce na odpoczynek nad Zalewem, kto na to pozwolił!

        • Pozwolił na to nasz patodeweloper Żuk

        • „Taktak” masz jakiś problem ze swoim mózgiem?
          Przecież napisałem odnośnie do komentarza „miki”, który chciał aby budować na terenie już zagospodarowanym.
          Problem ze zrozumieniem?
          I druga sprawa.
          Jeśli właściciel terenu stwierdzi, że większe zyski będzie miał z kręgielni – to wybuduje kręgielnię.
          A tobie gów*o do tego na czym chce zarabiać.
          Jakby na tej polanie rosły chwasty i metrowa trawa to pewnie krzyczałbyś, że właściciel nie ponosi kosztów abyś miał miejsce na rozłożenie kocyka.
          A jakby chciał sobie zrekompensować koszty utrzymania i ogradzając polanę wprowadził opłaty za wstęp – to też pewnie byś krzyczał.
          Bo ty pewnie z tych co im się należy 🙂

          • Nowy właściciel restauracji w fajny sposób się reklamuje obrażając ludzi na forum robiąc przy tym gownoburze w necie.

            • Jak zwykle IDIO*A znajdzie na wszystko wytłumaczenie… równie idio*yczne.
              Jeśli ktoś pozytywnie wypowie się na temat nowego dworca to z pewnością jest jego właścicielem 🙂
              Wszelkie inne inwestycje… pozytywnie piszą tylko ich właściciele.
              Tak samo w tym przypadku.
              Dla idio*y tylko właściciel pozytywnie napisze o nowej gastronomii bo przecież potencjalni klienci są zadowoleni z „dużej” ilości lokalów nad zalewem i więcej nie potrzeba.

              • Czyli twierdzisz, że jak piszesz do kogoś „idio*a” to według Ciebie to pozytywne wypowiadanie się ? :O

    • Cebulaki lubią się paść, szczególnie śmieciową karmą. Więc czym więcej koryt tym cebulak bardziej zadowolnony. A jak cebulak zadowolony to zagłosuje na kogo trzeba.

  2. Przydałoby się usprawnić ruch rowerowy w tych okolicach oraz edukować rowerzystów żeby nie taranowac pieszych.
    Wystarcz tam raz pojechać z dziećmi i sie odechciewa. Agresja rowerzystów jest niewspółmierna do sytuacji.
    Zachowują się jak piraci i potrafią na szybkości wymijać między dziećmi a rodzicami i to w miejscach gdzie odbywa się ruch pieszych.
    Kurna dzieci są małe, kilkulatki to nie dorosłe osoby. Gdyby takie były to by miały prawa wyborcze.
    Jak dla mnie kierujący rowerami to jest najgorsza i najbardziej roszczenowa kategoria. Są gorsi niż madki poićset plus

    • To nie wchódź z tym swoim bachorem na ścieżke

    • Bo trzeba nosić ze sobą kij,aby w razie pirackiego zachowania podalarza wpakować mu go między szprychy przedniego koła.

    • Poruszanie się pieszych po drogach rowerowych jest teraz karane mandatowo. Jakiekolwiek wypadki i kolizje na nich są z założenia winą pieszych, którzy są ich stroną. To że pieszymi są rodzice z dziećmi nie ma najmniejszego znaczenia. Drogi dla rowerów nie są również dla nich. Jeżeli np na zaporze Zalewu snujesz się pasem rowerowym, mając po środku szeroki chodnik, to po obdzwonieniu przez rowerzystę usuń się z drogi i grzecznie przeproś. Oczywiście za zaporą jadąc w kierunku ul. Osmolickiej jest po prawej stronie odcinek chodnika z zakazem ruchu i tam rowerzystów nie powinno być.

    • Jak dzieci są małe to trzeba je pilnować a nie puszczać samopas żeby biegały tam gdzie coś może im zagrozić, ale czego tu wymagać jak sami dorośli łażą bez ładu i składu. Ile razy widziałem jak rodzina wchodziła na drogę dla rowerów bez żadnego zerknięcia czy nic nie jedzie. Wreszcie jaki sens jest chodzenia wąskim pasem wydzielonym dla rowerzystów jak pomiędzy jest szeroka część dla pieszych?

    • To niech piesi pozostaną na części dla pieszych, zamiast wpier… się na drogę dla rowerów.

  3. w tamtym rokiu prtzez kilka lat na samej sciezce dla rowerow stały lody kolo policji ze przehjechac nie bylo mozna teraz to w ladowali na trawe kom=nkurencja dla moza jak znalazl

    • „W tamtym roku przez kilka lat…”?
      Eee, nie chce mi się pisać, niech Ortografia się wyżywa.

  4. Babcia - słuchaczka Radia Ma... wieprzową twarz

    Knajpa to powstaje, a nikt nie bierze pod uwagę, ę w najbliższej okolicy kościoła nie ma, ani nawet pomnika jedynie cnotliwego papieża.

    • Bolesław się wałęsa

      Za to helmüt ma ci dać babciowe,to pójdziesz w tango z dziadkiem. No chyba że sfalszują wybory i helmüt nie wygra to znowu pozostanie ból kakała

  5. Tyle nieużytków wokół zalewu, a restauracja musi powstać akurat na polanie, gdzie przychodziło mnóstwo ludzi ?

    • Jeśli jesteś właścicielem tych „nieużytków” to dlaczego komuś nie wydzierżawisz?
      Samej polany nikt przecież nie likwiduje.
      Restauracja powstaje przy samej ulicy a część polany wykorzystywana do odpoczynku oraz z miejscami do grilla pozostaje.
      A w tej części polany, w której powstaje reastauracja i tak mało kto odpoczywał właśnie ze względu na bliskość ulicy.

      • Nie jestem ich właścicielem, co za bez sensu pytanie. Restauracja ograniczy polanę, a dodatkowo czas spędzany na polanie w towarzystwie gapiów z restauracji nie będzie już tak miły. Niektóre osoby przechodziły tam, żeby się poopalać, a teraz to raczej odpada.

        • Pytanie było jak najbardziej słuszne.
          Czego oczekujesz?
          Że MOSiR zagospodaruje jakieś „nieużytki”, które do niego nie należą?
          Bo gdyby tak było, to dawno skorzystaliby aby na tym zarobić (restauracja, parking itp…).
          Argument o gapieniu się na opalające się osoby bez sensu.
          Jaka różnica czy gapi się ktoś przechodzący, siedzący na ławce czy też opalający się.
          Ale jak ci to przeszkadza to idź się opalaj w inne miejsce… wokół jest tyle nieużytków 🙂

          • Domyślam, że jesteś właścicielem restauracji. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Jest gdzieś napisane, że czegoś oczekuje ? Nie obchodzi mnie czy teren jest MOSiRu czy Pani Gieni, po prostu uważam, że dla ludzi spędzających tam czas to będzie słabe . To właściciel restauracji musiał akurat zagospodarować tereny MOSiRu nie mógł innych?

            • „Mieszkaniec” tobie w głowie już tak się p**********o, ze sam nie wiesz o czym piszesz.
              Oczywiście, że napisałeś czego oczekujesz.
              Aby restaurację wybudować na nieużytkach wokół zalewu i nawet cię nie interesuje czyje one są.
              Druga rzecz może być dla twojego rozumu niezrozumiała.
              To nie właściciel restauracji wymyślił sobie zagospodarowanie terenu MOSiRu.
              To właściciel terenu aby zwiększyć swoje zyski przeznaczył część swojego terenu do wydzierżawienia na gastronomię.
              Jego teren i jego prawo.
              Kup sobie te nieużytki i też decyduj co z nimi zrobić.
              Możesz na przykład ponosić koszty utrzymania polany, na której inni będą się opalać.
              Bez pobierania opłat będziesz kosił trawę i wywoził śmieci.
              Twój teren i twoje prawo.

              • A gdzie ja napisałem człowieku, że chcę restauracje na nieużytkach? Nie chcę żadnej restauracji. Po prostu szkoda mi, że zniknie ładna polana. Właścicielu tej przyszłej restauracji ja nic nie chce budować nad zalewem to Ciebie p*********o. Ta i niby mam uwierzyć, że osoba prywatna ma tą polanę i ją utrzymywała przez cały czas, żałosny jesteś

                • „Mieszkaniec” ty tak celowo prowokujesz czy jesteś typowym debi-lem?
                  Najpierw wylewasz żale, że budują na polanie wspominając jednocześnie, że przecież są jakieś nieużytki wokół zalewu.
                  Wmawiasz komuś, że jest właścicielem restauracji chociaż on tłumaczy ci co i jak.
                  Kto ci napisał, że polana jest prywatna?
                  Nie potrafisz czytać czy poważny problem ze zrozumieniem.
                  Wyraźnie napisali ci, że polana jest w posiadaniu MOSiRu i to MOSiR wydzierżawił mały fragment polany.
                  Może jeszcze raz – mały fragment polany a ty jak głąb piszesz, że zniknie polana.
                  I na koniec… czy ta chwalona przez ciebie polana była (lub jest) zarośnięta chaszczami i metrową trawą?
                  Może sama się wykosiła, zutylizowała śmieci tam zostawiane i nikt z tego tytułu nie ponosił kosztów?
                  A jeśli nie chcesz gastronomii w miejscach, z których korzystają tysiące ludzi to weź sobie konserwę, butelkę wody i w*********j na nieużytki.

                  • Zacząłem prowokować/trolowac, bo zauważyłem, że natrafiłem na typowego nerwusa/idiotę.

            • t sobie na balkonie trawke rozrol i sie opalaj. w twoim domu prysznic mi sie nie podoba, wywal go

  6. Lubelska patologia bedzie miala gdzie spozywac flaszke.

  7. Własnie sie tak zastanawiałem co to tam budują

  8. Czyżby nowy oddział Piri – Sryli?

  9. Na tę polanę zlatują się nocą lisy z całej Dąbrowy. Zauważyłem, że szczególnie im smakują kiełbaski z grilla. I kaszanka.

  10. Po co się szczypać, nie można od razu pier… tam wieżowca?

Dodaj komentarz