Pomimo bardzo dobrego oznakowania, na rondzie 100-lecia KUL wciąż dochodzi do kolizji i wypadków. Przyczyną jest zawsze nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Nie inaczej było i tym razem.
Postawić pniaki na wjeździe na rondo i każdy będzie jechał wolniej. A jak nie to eliminacja własna. Czyż nie …
Wścibski
Chyba al. Solidarności a nie Sikorskiego
redakcja
Al. Solidarności od strony al. Sikorskiego. Wszystko dlatego, że od strony Warszawy również jest al. Solidarności.
LuckyLuke
?.
abc
Trudno mi się nie zgodzić z wpisami o słabym zaprojektowaniu ronda. Nikt się nie nauczył na Choinach – skoro z założenia ma być rondo bez świateł, to pasowałoby same wloty na rondo zaprojektować w taki sposób, żeby wymusić zmniejszenie prędkości. Jak mamy wloty proste jak drut, to niestety będzie to, co jest i skończy się, znając lubelskie warunki, wpakowaniem kolejnych nonsensownych świateł na rondzie o niewielkim natężeniu ruchu. Skoro jest prosto, to znaczy, że można wjechać na pełnej k***ie, niestety dla wielu kierowców tak to działa.
A że kierowcy gamonie, to inna para kaloszy.
szypki manio
z czego trzeba żyć. projektanci, wykonawcy z określonych sfer też maja swoje potrzeby
Postawić pniaki na wjeździe na rondo i każdy będzie jechał wolniej. A jak nie to eliminacja własna. Czyż nie …
Chyba al. Solidarności a nie Sikorskiego
Al. Solidarności od strony al. Sikorskiego. Wszystko dlatego, że od strony Warszawy również jest al. Solidarności.
?.
Trudno mi się nie zgodzić z wpisami o słabym zaprojektowaniu ronda. Nikt się nie nauczył na Choinach – skoro z założenia ma być rondo bez świateł, to pasowałoby same wloty na rondo zaprojektować w taki sposób, żeby wymusić zmniejszenie prędkości. Jak mamy wloty proste jak drut, to niestety będzie to, co jest i skończy się, znając lubelskie warunki, wpakowaniem kolejnych nonsensownych świateł na rondzie o niewielkim natężeniu ruchu. Skoro jest prosto, to znaczy, że można wjechać na pełnej k***ie, niestety dla wielu kierowców tak to działa.
A że kierowcy gamonie, to inna para kaloszy.
z czego trzeba żyć. projektanci, wykonawcy z określonych sfer też maja swoje potrzeby