Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Na placu budowy wycięto kilkanaście choinek, mieszkańcy mają żal, że nie przekazano ich potrzebującym. „Trafiły do kościoła”

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, zaś na Felinie wyciętych zostało kilkanaście świerków. Mieszkające obok osoby zaalarmowały nas, że choinki można było wykorzystać. Wykonawca zapewnia, że tak też się stało i większość z nich przekazano do parafii.

36 komentarzy

  1. Kościół cały czas coś potrzebuje.

  2. „A co choiną niemożna palić'”.

  3. Jaki to gatunek drzewa „choinka”? Bo ja nie znam.
    Znam świerki, jodły, sosny, modrzewie…. Ale nie słyszałem o gatunku choinka.
    Wiem tyle, że choinka to przystrojone np. bombkami na Boże Narodzenie drzewko.
    A na tym placu te drzewka były bez bombek…

    • „Nikolas” – a gdzie ktokolwiek napisał, że chodzi o gatunek drzewa.
      Choinka zgodnie z definicją jest ustrojonym drzewkiem między innymi wspomnianych przez ciebie gatunków.
      To co zostało wycięte dla jednych było jeszcze świerkiem (czytaj uważnie cały artykuł) a dla innych już choinką.
      Jedni zajmowali się pracą i wycinali świerki a inni żyli już świętami i widzieli wycinane choinki 🙂
      Dużo zdrowia i pomyślności w związku ze zbliżającymi się świętami 🙂

    • Choinka – może to zdrobnienie od choina a taki gatunek istnieje, warto poznać jak już się chce wytykać innym błędy.

  4. Najbogatsza instytucja świata i zawsze biedna…
    maja księża po kilka samochodów, willi, prywatne radia i TV z na świerka nie stać…

  5. Kościół tez człowiek ?

  6. Zdrowy rozsądek

    „Czy naprawdę tak trudno było poszukać osób, które z chęcią by przygarnęły drzewka, aby ozdobić nimi swoje mieszkania – wyjaśnia jedna z okolicznych mieszkanek.” Serio? a czy firma budowlana to instytucja charytatywna która ma szukać na swój koszt osób które do swojego mieszkania przyjmą odpady z budowy i jeszcze na swój koszt ma im je przetransportować? pomijając fakt, że te „drzewka” mają wysokość dwóch kondygnacji bloku mieszkalnego i nie zmieściłyby się w większości mieszkań.

  7. Zdrowy rozsądek, no chyba tak skoro świerki do kościoła pójdą;)
    biedne klechy na osiołkach jeżdżą to ich nie stać na świerka.
    ciekawe czy klecha co łaska da tak jak chce za wszystko….

  8. .......................,

    Już to widzę- rodzinie rozdali i znajomym a może dwie sztuki trafiły do kościoła.

  9. Zazdrość kogoś zżera, bo się nie załapał. Ja się grzecznie Pana przez ogrodzenie spytałam i mam. Ciekawa jestem czy te wielkie choinki co to trafiły do kościoła do ozdoby szopki ktoś postawiłby sobie w mieszkaniu. Zaraz oezwą się głosy, że sam czubek się w mieszkaniu zmieści, tylko pytam po co niszczyć wielką choinkę dla samego czubka skoro może ładna i okazała stać chociażby w kościele. To już ci zazdrośnicy nie mogą sobie małej choinki kupić koło Stokrotki? To tylko paręset metrów dalej. Nie chcę być wredna, ale już plotki się szerzą, że na zdjęciu widać z jakiego bloku zrobiono to zdjęcie… Jak za darmo się komuś nie trafiło to od razu szuka komu się poskarżyć. Owszem zgadzam się, że można było gałęzie także wykorzystać – sama dzwoniłam w tej sprawie do biura Miejskiego Architekta Zieleni jeszcze długi przed rozpoczęciem budowy. No cóż, nie było zainteresowania. No to skoro mieszkaniec się zainteresował w ostatniej chwili to trzeba było zejść na dół i sobie coś wziąć, a nie siedzieć w domu, pstrykać fotki i płakać, że specjalnego zaproszenia nie dostał. A, i gałęzie świerka na stroiki też sobie wzięłam. Można? Można.