Myślała, że pomaga synowi. Straciła 25 tys. złotych
10:03 11-12-2018
W poniedziałek 83-letnia mieszkanka Włodawy powiadomiła dyżurnego policji, że padła ofiarą oszustów.
W miniony piątek kobieta odebrała telefon od nieznanego mężczyzny podającego się za kolegę jej syna. Mężczyzna poinformował ją, że jej syn ma problemy i pilnie potrzebuje pieniędzy. Jak przekonywał rozmówca, on sam nie może zadzwonić, bo ma problem z gardłem.
Rozmówca nie pozwalał rozłączyć się kobiecie, do momentu aż po pieniądze zgłosił się „zaufany kolega”.
Starsza pani przekazała mu całe oszczędności i zgodnie z zapewnieniem, miała je odzyskać w poniedziałek.
83-latka była przekonana, że pomogła synowi. Dopiero wczoraj zapytała go, czy pieniądze do niego dotarły. Gdy ten zaprzeczył, wtedy dowiedziała się, że padła ofiarą oszustów.
Włodawscy policjanci poszukują oszustów i apelują o ostrożność.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Babunia okazała pokomunistyczny nawyk „załatwiania” sprawy póki „gorąca”.
A nie pomyślała, że jak jej synio popadł w konflikt z prawem to niech, kjurwa, weźmie odpowiedzialność za swój czyn?
Ja tam uważam, że dobrze się stało, że oddała kasę bardziej potrzebującym niż ojciec z Torunia
Tym bardziej że ojciec dyrektor i tak dostanie dużo więcej z naszych podatków.
To wina syna, jak by miał częstszy kontakt z matką to może ta by nie dała się oszukać ! niech syn odda matce pieniądze !
Najlepsze jest to,że oni zawsze wiedzą kto .gdzie i ile ma kasy.Wtedy dzwonią.Przypadek.???
No bo wiecie… w bankach i na pocztach to same uczciwe ludzie pracują…
Jeśli dziecko/wnuk nie zrobiło starszemu pokoleniu szkolenia na temat takich oszustw, to jest karygodne, szkoda tylko babci.
W mediach na okrągło się o tym klepie, tak ciężko jest pogadać o tym?
Polacy to naiwni d…e. i cwaniaczki, mało jest na poziomie.
Oszuści wypracowują nowe metody i techniki – w tym przypadku nierozłączanie rozmowy aż do przekazaniu całej sumy, aby przypadkiem ofiary nie skusiło, aby zadzwonić bezpośrednio do syna. Zaskoczenie, stres, obawy, pewne otępienie i brak rozwagi spowodowany wiekiem – to zrozumiałe. Nie zmienia jednak faktu, że od kilku lat non stop mówi się o tym, żeby pod żadnym warunkiem nie przekazywać nikomu obcemu pieniędzy rzekomo dla dzieci, wnuków, prawnuków – kogokolwiek. A mimo to, notorycznie docierają do nas informacje, że znowu ktoś dał się nabrać. Ludzie, więcej opanowania i rozwagi – w każdej sytuacji!