Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Muzeum użyczyło eksponat, ten już nie wrócił. Mężczyzna twierdzi, że wojskowe auto zezłomował (zdjęcia)

Zaginął jeden z eksponatów należących do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Osoba, której go użyczono twierdzi, że pojazd został zezłomowany. Załoga placówki jednak w to nie wierzy.

Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie ustala, co stało się z wojskowym samochodem ciężarowym Star 660, który stanowi jeden z eksponatów. Kilka lat temu, a dokładnie w 2014 roku, placówka użyczyła pojazd jednemu z partnerów. Zawarta została odpowiednia umowa, na mocy której obiekt miał być eksponowany na prowadzonej przez partnera wystawie.

Samochód miał wrócić do Dęblina do końca października 2020 roku. Tak się jednak nie stało. Wówczas placówka wezwała do jego zwrotu. To jednak również nie przyniosło skutku. Pisma kilkukrotnie zostały ponowione, w końcu mężczyzna stwierdził, że nie może oddać pojazdu, gdyż ten został… zezłomowany.

Jak wskazuje dyrekcja Muzeum Sił Powietrznych, użyczenie samochodu odbyło się zgodnie z przepisami, oraz na zasadach ustaw o muzeach oraz o ochronie i opiece nad zabytkami.

– Do zakresu działań Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie należy nawiązywanie współpracy z różnymi instytucjami, organizacjami, firmami oraz osobami prywatnymi – kolekcjonerami i pasjonatami historii. Współpraca dotyczy m.in. renowacji i konserwacji eksponatów, wzbogacania zbiorów muzealnych, doradztwo techniczne, pomocy przy organizacji wystaw, wydarzeń kulturalnych, wspieranie edukacji historycznej i udziału w programach partnerskich – wyjaśnia dyrektor placówki Paweł Pawłowski.

Pracownicy muzeum nie ukrywają, iż mają wielką nadzieję, iż informacja o zezłomowaniu pojazdu, jest kłamstwem, a tym samym nie został on bezpowrotnie zniszczony. Dlatego też starają się w każdy możliwy sposób ustalić, jaka jest prawda. Zwrócili się nawet z apelem do wszystkich, którzy są w stanie pomóc w ustaleniu lokalizacji tego samochodu. Każda bowiem informacja jest teraz bardzo ważna, gdyż może pomóc w ustaleniu losów wojskowego Stara, a nawet w jego powrocie do kolekcji.

Nie jest to pierwsza umowa, jaką zawarło Muzeum na udostępnienie eksponatów. Jednak jak zapewniają przedstawiciele placówki, do tej pory mieli bardzo dobre doświadczenia we współpracy z partnerami. Wszystko opierało się na wzajemnym szacunku oraz wartościach opartych na uczciwości oraz szczerości. Każdemu bowiem niezwykle mocno zależało na ochronie dóbr kultury. Sprawą zajmuje się także policja.

Muzeum użyczyło eksponat, ten już nie wrócił. Mężczyzna twierdzi, że wojskowe auto zezłomował (zdjęcia)

Muzeum użyczyło eksponat, ten już nie wrócił. Mężczyzna twierdzi, że wojskowe auto zezłomował (zdjęcia)

Muzeum użyczyło eksponat, ten już nie wrócił. Mężczyzna twierdzi, że wojskowe auto zezłomował (zdjęcia)

Muzeum użyczyło eksponat, ten już nie wrócił. Mężczyzna twierdzi, że wojskowe auto zezłomował (zdjęcia)

(fot. Muzeum Sił Powietrznych)

18 komentarzy

  1. Utopił na bagnach, a teraz mówi, że zezłomował?

Z kraju