Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ministerstwo piętnuje firmy sprowadzające zza granicy mleko, masło i sery. Wśród nich jest jedna z naszego regionu

Firma z województwa lubelskiego znalazła się na czarnej liście ministerstwa rolnictwa. Chodzi o zakłady, które sprowadzają zza granicy mleko, masło i sery. Jak wyjaśniają przedstawiciele resortu, w ten sposób ograniczają one zakupy od polskich rolników.

78 komentarzy

  1. Są jeszcze firmy które polskie produkty wywyożą za granicę,dając polskim rolnikom pieniądze.i to w tak trudnym czasie
    Jest polską firmą która w 2020 r.wyeksportowala ok 200 t.kiszonego ogórka.

    • zgadza sie , 70% tego co polska produkuje idzie na export
      a takie szczucie tych piernych pisowskich faszystów niczym dobrym sie nie skończy

  2. W pewnej reklamie często emitowanej w tv, babcia mówi: ” Najlepszy serek wiejski powstaje w Piątnicy. Z Piątnicy, no bo skąd! ” . Czytając powyższy artykuł ta firma jest wymieniona, a w reklamie telewizyjnej bezczelnie okłamują konsumentów! ?

    • Może przeczytaj w takim razie artykuł do końca.

      • Czytałem na telefonie, i końcówka artykułu została mi obcięta przez reklamę. Teraz doczytałem, argumenty Piątnicy są przekonujące. Zwracam honor tej marce! ?

    • Januszku przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem. Sprowadzają mleko ekologiczne bo nasi nie wyrabiaja. 97 proc ich produktow, czyli pewnie i ten caly serek wiejski pochodzi z kraju.
      Paskudnie mozna zniszczyć reputację firmom takimi zarzutami bez podawania jakichkolwiek szczegółów a tym samym spowodowac skutek odwrotny od zamierzonego. Proponuję jeszcze podać firmy, które sprowadzają zagraniczne auta, telewizory i tak dalej. Najlepiej zrobić centralne sterowanie kto i co ma sprzedawać.

      • Powyżej odpisałem czytelnikowi Melon. Niefortunnie umknęła mi ostatnia część artykułu, która oddzielała reklama. Na telefonie dużo łatwo coś przeoczyć… Naprawdę nie miałem złych zamiarów ?

        • W jaki celu ty się tłumaczysz? Piątnica dała ciała i tyle. Serów nie robi się z koncentratu pomidorowego czy mąki. Robi się z mleka. Mleka, które sprowadziła Piątnica.

          • Wasyl, to może ty nie doczytałeś artykułu do końca i stanowiska Piątnicy co do stawianych zarzutów?

  3. Komuś zależało na z zniszczeniu Polskiej gospodarki rządy PO .PSL

    • Najpierw zobacz co pisioki robią z Polską, a potem głupkowato komentuj

      • Jak by nie PiS Polska została by rozkradziona i rozsprzedana .

      • Kto sprzedał np kolejkę na Kasprowy archiwum Polskich Nagrań ostatnią fabrykę amunicji czy wiele spółek komunalnych w różnych miastach -banda zlodziei z syndykatu po-pzel -PO winni popłynąć do Baltyku z fekaliami Gdansko- niemieckiej oczyszczalni że o Warszawskiej nie wspomnę

      • PO i PSL likwidowało cały polski przemysł spożywczy. Zachęcali do sadzenia lasów bo chcieli z Polski zrobić dzikie tereny łowieckie. bardzo dobrze że PIS przejął władzę i mam nadzieję doczekać czasu kiedy postawi tych złodziei przed Trybunałem Stanu.

        • Ty tak na poważnie? TVP jest z ciebie dumna. Takie dziecko wychowała. A podobno edukatorzy w telewizji marni…

        • PiS nikogo nie postawi przed żadnym trybunałem, bo trybunały służą im tylko do tłumaczenia i legalizacji własnych działań politycznych. Dążą do dyktatury partyjnej, która zdominuje wszelkie resorty państwowe, gałęzie gospodarki, media, samorządy, etc… Gdyby PiS chciało cokolwiek zrobić wobec poprzedniej władzy, to zadam pytanie „gdzie jest wrak?”.

          Z ciebie jednak mogą być dumni – odpowiednia narracja, wzbudzenie negatywnych emocji i rozczarowania, wskazanie wroga… i oto łykasz propagandę jak TVP nakazała. Brawo ty!

    • no cóż, rozumku zabrakło, bywa

    • Dobrze mówisz. PO i PSL rządzą od lat, więc wszystko ich wina. A w ogóle to jestem przekonany, że Tusk sam wozi TIR-em to mleko do polski od Niemca.

    • polska gosporarke niszczy pis m.in takim szczuciem

    • Haha, no tak. A od 5 lat Polska rozwija się na bogato, a po wyschniętych korytach rzek dumna kraina mlekiem i miodem płynąca… I nikt z rządowych nie wyciąga łapek po publiczne, bo przecież to wielcy patrioci. A jeśli już złapią kogoś za rączkę, wznosi się okrzyk, że to nie jego rączka. A gdy rączka okaże się jednak właściciela, to jednak nie jest to nic złego, bo on swój – on kradł dla Polski, dla nas, żeby tamci nie rozkradli, a przecież tamci kradli, więc nawet gdyby i on ukradł dla siebie, to nic złego. To normalne. Ważne, że ma bogoojczyźniane frazesy w gębie…

    • rolnik z dziada pradziada

      Ty tak poważnie? Potwierdzasz tym samym że masz dwa zwoje mózgowe więcej niż koń i dlatego nie pijesz wody z wiadra w trakcie zmywania podłogi? Czy tylko jesteś zwyczajnym pisotrollem który robi z siebie szmatę za 1,50 zł od wpisu na portalach?

  4. Może najpierw piętnujcie mało myślących konsumentów, którzy nie patrzą na nic oprócz ceny. Tylko tanio tanio tanio, nieważne co i skąd.

    Tylko mi nie mówicie, że umrzecie z głodu, jak zamiast 2.50zł zapłacicie za coś 2.70zł – kupując to nawet codziennie. Błagam.

    • @ałtor – przecież konsument jest prawie ostatnim ogniwem w tym łańcuchu.
      Prawie, bo część tego co zapłaci trafia jeszcze w różnych podatkach do skarbu państwa.
      Zamiast o kwotach 2,50 czy 2,70zł pomyśl o milionach złotych.
      Dlaczego hurtownikowi (ponoszącemu dodatkowo inne koszty – podatki i transport) opłaca się kupować u producentów w innych krajach a nie u krajowych producentów?
      W tamtym kraju UE coś można a u nas nie można?
      Tam też kiedyś poprzedni rząd coś podpisał i potrafili to zmienić.
      U nas nie zmienią bo przez kolejne dekady muszą mieć wymówkę, że to wina Tuska.
      Nikogo w rządzie nie obchodzi zawartość twojego portfela.
      Oni pilnują, aby ich portfel był pełny.
      Nawet twoim kosztem.

      • Idąc twoim tokiem myślenia doszli byśmy do tego, że nasi producenci powinni zarejestrować firmy na Cyprze.

        • i jest w tym sens dla producentów oczywiście

        • Idąc moim tokiem myślenia to chyba coś nie bardzo z naszymi przepisami skoro nawet właściciel zakładu fryzjerskiego rejestruje działalność gospodarczą niekoniecznie na Cyprze ale chociażby w Czechach czy na Litwie.
          Ale widocznie tam nie potrzebują wielkich pieniędzy z podatków aby utrzymywać telewizję publiczną czy też różne inwestycje w mieście Toruń.
          O premiach, które przecież się należą nie wspomnę.

      • Ale po co bredzisz konsumencie.

        To że głupi kraj w Uni Europejskiej dokłada rolnikowi dobrego papryki żeby była tańsza nie oznacza, że mamy ją kupować zamiast droższej polskiej. Myśl a nie piszesz głupoty.

        Niemcy nie kupują Hyundajów i Kia na policyjne auta tylko droższe swoje: Ople, VW i Mercedesy. Dlaczego? Bo myślą.

        • @ałtor – cóż za wspaniały przykład podałeś 🙂
          Opel – Od 2017 roku właścicielem przedsiębiorstwa jest francuski koncern Groupe PSA.
          Volkswagen – koncern jest w większości własnością austriackich rodzin Porsche i Piëch, które kontrolują go za pośrednictwem Porsche Automobil Holding SE
          Mercedes – obecnie właścicielem koncernu są w prawie 70% przedsiębiorstwa i inwestorzy z poza Niemiec
          Zgodzę się jedynie z tym, że Niemcy myślą i nie jest to dla nich problem (zarówno myślenie jak i fakt, że udziały w produkcji mają przedstawiciele z innych krajów).
          Zatem wobec siebie zastosuj radę „myśl a nie piszesz głupoty”.

    • 20 groszy nie. Tylko piszesz o jednym produkcie. Weź te 20-50 gr dodaj do każdej rzeczy, którą kupujesz, pomnóż to przez czteroosobową rodzinę i przez miesiąc i się zastanów, czy nadal to będzie tylko 20 groszy, czy może całkiem spora kwota, za którą można kupić kilka innych rzeczy.
      Niby intencje masz dobre, ale rozumowania trochę zbrakło.

  5. Mlekowita, wyroby są dobre i nie oszukana!

  6. mnie jest totalnie obojętne skąd jest mleko, ser czy masło
    jeżeli jest dobre i w normalnej cenie …
    nie po to jest UE aby propagować własne chytre i słabe rolnictwo !!!

  7. Oczywiście urzędnicy takiego ministerstwa rolnictwa powinni przeanalizować dlaczego polskim firmom bardziej opłaca się importować z innych krajów UE.
    I doprowadzić do podobnych zasad ekonomicznych.
    Ale po co?
    Kupujemy taniej w innych krajach chociaż obowiązują tam takie same przepisy unijne.
    Ale u nas jeszcze w formie różnych podatków musi zarobić rząd aby realizować wyborcze obietnice.
    Tłumaczą to przepisami unijnymi tylko dlaczego tam można a u nas nie?
    Kolejne tłumaczenie – bo poprzedni rząd (oczywiście ten z PO) podpisał takie umowy.
    Tylko, że w innych krajach UE te umowy już dawno przez kolejne rządy zostały zmienione.
    A u nas nawet za 50 lat powiedzą, że to wina Tuska i PO.
    Ważne aby był zysk dla skarbu państwa.
    Bo gdyby go nie było, to dawno różne przepisy by zmienili.
    Masz kupować tam, gdzie wydasz więcej pieniędzy – bo w ten sposób zasilisz budżet rządowy.
    Tylko patrzeć jak wprowadzą 50% VAT na polskie produkty i będą publikować dane klienta (imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania), który kupił coś wyprodukowanego w innym kraju.

    • za darmo mu dali ciepłą posadkę?

    • Za 50 lat, to Tusk wyjdzie za dobre sprawowanie.

    • Nie do końca, sprawdź wysokość doplat bezpośrednich dla rolników w PL vs. inne kraje UE. Dlatego ceny produktów są tam bardziej konkurencyjne.
      Można tez5 zapytać: dlaczego wogóle rolnictwo ma jakiekolwiek do pary!? Przecież to się kłóci z zasadami wolne5 rynku…

      Pozdrawiam

    • oprócz przepisów unijnych sa jeszcze regulacje krajowe szczególnie dotkliwe w dziedzinie rolnictwa dla polskich producentów rolnych

  8. Każdy konsument ma prawo wiedzieć gdzie został wyprodukowany towar, który ma zamiar nabyć. Bardzo często zdarza się, że holenderskie warzywa udają że są z Polski. To zwykłe oszustwo.

    • Holenderska krowa pasie się w Polsce na łące, która należy do gospodarstwa kupionego przez Hiszpana.
      Hiszpan mleko sprzedaje firmie znajdującej się w Polsce ale właścicielem tej firmy jest Niemiec.
      Serek jest w sprzedaży w Polsce ale właścicielem sklepu jest Portugalczyk.
      Oczywiście ten sam serek (co prawda w innej cenie) może się znaleźć na półce sklepu, którego właścicielem jest Polak.
      Powiedz mi @xxx – czy kupując serek patrzysz na cenę, czy może stoisz przy półce pół godziny i w smartfonie śledzisz historię produkcji?
      A kupując w sklepie należącym do Polaka – czy ten serek jest jeszcze polskiej produkcji czy może holenderskiej, hiszpańskiej, niemieckiej. portugalskiej?

      • To prostsze niż Ci się wydaje, tylko trzeba chcieć. Każdy Niemiec wie co jest Niemieckie, ale Ty masz problem.
        Podpowiadam :
        Plus zamiast Tmobile
        OSM Krasnystaw zamiast Danone
        Dino , Premium, Lewiatan zamiast Kaufland
        Cisowianka zamiast Nałęczowianka
        Lubella zamiast Nestle
        Łowicz zamiast Agros
        Piwo kraftowe lub Perła (wiem, część duńczyków) zamiast Żywca
        Tiger zamiast RedBull

        Wystarczy że zaczniesz np. od grupy Maspex (Łowicz, Lubella ,Tymbark , Tiger) który toczy zacięty bój z Nestle a zapewniam Cię że będziesz też zdrowszy.
        Oczywiście możesz też narzekać, i udawać, że niewiesz…

        • Do @dostawca
          Uważniej było przeczytać to, co napisałem to może byś zrozumiał dlaczego zadałem takie pytanie.
          Czasami warto też zerknąć nie tylko na półkę.
          Maspex na swojej stronie chwali się, że swoje produkty sprzedaje w 60 krajach na 6 kontynentach.
          Sprzedaż zagraniczna stanowi obecnie 1/3 obrotów firmy.
          Zakłady produkcyjne znajdują się również poza Polską.
          To kupować to, co Maspex wyprodukował przykładowo w Rumunii lub Bułgarii czy nie kupować?
          Od 2019 roku, na bazie umowy ze szwajcarskim koncernem Nestlé, Maspex posiada wyłączną licencję na produkcję i dystrybucję napojów herbacianych Nestea w większości rynków środkowoeuropejskich.
          Kupować napoje herbaciane Nestea czy nie kupować?
          Ja wolę piwa kraftowe ale czy do nich jako przekąska mogą być rumuńskie marki precli i krakersów?
          Bo od 2012 roku Maspex jest właścicielem marki Salatini i Capollini.
          Ale ty @dostawca będziesz jak ten Kali, któremu krowy nie wolno zabrać ale jak Kali komuś zabierze to już jest w porządku.
          Chcesz aby kupować tylko w polskich sklepach ale dla wymienionych przez ciebie producentów nie ma znaczenia kto będzie je sprzedawał.
          Oni będą walczyć o każdy rynek i każde miejsce na półce aby sprzedać to, co wyprodukowali.
          Oczywiście zamiast „otwartego rynku” można wprowadzić system z Korei Północnej.
          Nikt nie będzie się zastanawiał czyja była krowa, czyj zakład produkcyjny a czyj sklep.
          Tylko co ty biedny zrobisz jak kiedyś Maspex połączy się z zagraniczną firmą (o sprzedaży nie wspomnę)?

          I jeszcze na koniec… może cytat: „Lewiatan zamiast Kaufland”.
          Kaufland należy do niemieckiej grupy Schwarz.
          Lewiatan (sieć franczyzowa) wchodzi w skład Grupy Eurocash, w której największy pakiet akcji ma portugalczyk.
          Może i jak napisałeś każdy Niemiec wie co jest niemieckie.
          Nie wiem – nie jestem Niemcem.
          Ale jak widzisz to nie ja mam problem 🙂

          • A ja „Niemc byłem” przez 12 lat pracy tam i widzę skąd jest siła ich gospodarki. I jest to m.in. akumuacja kapitału poprzez patriotyzm gospodarczy. Jeżeli ktoś robi zakupy w Carfour to ludzie się go pytają dlaczego ??
            Oczywiście na politykę firm nikt nie ma wpływu, ale jak Opel chciał przenieść część centrali do Wielkiej Brytanii to był bojkot i wstrzymano. To jest odpowiedz na Twoje wątpliwości co do Maspexu.
            Jasne, że mało jest firm w 100% Polskich ale bez porównania lepiej jest wydać kasę w Lewiatanie czy WSK Swidnik czy nawet w Ursusie niż w firmach które w Polsce mają tylko najniższe miejsca pracy. Dla mnie to oczywiste, a wolny rynek hmmm…..Przy kredycie z EBOiR dla Kauflandu na ekspansję , przy interwencjach Mosbacher w sprawie Ubera (ale już nie Bolta) czy Żabki (handel w niedziele, MIP) gdzie ty widzisz wolny rynek..

            • Wiem, że dużo napisałem, ale przeczytaj chociaż zanim skomentujesz.
              Napisałem coś o Lewiatanie a ty ponownie piszesz, że lepiej tam wydać kasę.
              Polskie sklepy?
              Biedronka przecież powstała jako polska sieć .
              Właścicielem był twórca takich marek jak Elektromis, Eurocash, Żabka.
              Aldik (nie mylić z Aldi) i Stokrotka to też były polskie sklepy.
              Tylko u nas cały czas przedsiębiorców i właścicieli traktuje się tak, jak potraktowano Romana Kluskę.

              A Opel?
              Co z tego, że niemiecki z nazwy bo tam powstała firma?
              Opel przed wojną posiadał 37,5% udziałów w rynku motoryzacyjnym w Niemczech.
              I co zrobił?
              W 1929 roku sprzedał większościowy pakiet akcji (a w 1931 pozostałe akcje) amerykańskiemu koncernowi motoryzacyjnemu General Motors.
              A co trzy lata temu zrobił General Motors?
              Sprzedał tę firmę francuskiemu koncernowi Peugeot-Citroen (PSA).
              Opel jest niemiecki na takiej samej zasadzie jak E. Wedel polski 🙂
              I jakoś Niemcom nie przeszkadza (biorąc pod uwagę lokalny rynek sprzedaży) kupować samochody Opla.
              Podobnie jak i Mercedesa czy VW, których większość udziałów jest poza Niemcami.

              • Lewiatan mimo że organizatorem grupy jest EC ma siedzibę i całą strukturę w Polsce, podobnie jak Opel w Niemczech. Dlatego Niemcy traktują go jako swój. Gdyby zostały tam tylko salony sprzedaży Opla żaden szanujący się Niemiec by tego nie kupił. Podobnie jak Amerykanin w Lidlu gdzie ta sieć padła bo Walmart i Costco. America First odnosi się właśnie do wsparcia rodzimych firm. Gdzie ty chcesz szukać tego wolnego rynku ?

                • To pewnie już ostatni komentarz więc wyjaśnię, że nigdy nie użyłem określenia „wolny rynek”.
                  Ale jako przykład czegoś „podobnego” wykorzystałem działalność firmy, którą poleciłeś, czyli Maspex.
                  Nie będę też drążył tematu takiej powiedzmy „Stokrotki” – spółka przecież nadal działa w Polsce a siedzibę ma w Lublinie.
                  Emperia Holding S.A. też nadal działa w Polsce z siedzibą w Warszawie.
                  Ale jakoś nie mam powodu do radości tak jak Niemcy, cieszący się, że siedziba Opla jest w Niemczech.
                  A gdzie trafiają zyski?
                  Wróćmy jednak do punktu wyjścia, czyli komentowanego artykułu.
                  Niemcy niech się cieszą, że siedziba Opla jest u nich.
                  A co robi nasze Ministerstwo Rolnictwa?
                  Piętnuje polskie firmy, które do produkcji czegoś użyły produktu kupionego w innym kraju (zgodnie z prawem).
                  Nie informując przy okazji, że ten zakup stanowił kilka procent a reszta była kupiona na krajowym rynku.
                  Wymieniają nazwy tych firm a jednocześnie polski konsument nie może się dowiedzieć jak firma wprowadza na rynek produkt, który nie zawiera tego, co jest napisane na opakowaniu.
                  Parówki cielęce bez cielęciny, kiełbasa wieprzowa bez wieprzowiny itd…
                  Czytamy o śmiesznych karach ale producenta nikt nie ujawni.
                  Ale jak OSM Piątnica kilka procent zakupionego mleka zrobi na Litwie to trafia na czarną listę ministerstwa.
                  I to jest właśnie „wolny rynek” w polskim wydaniu, narzucany przez kolejne rządy.

  9. Kichawa końska 4%buchaacha.

  10. A co by mnie jakiś rolnik z Polski obchodził jakbym miał firmę mleczarską?! Kupowałbym gdzie taniej. W tym świecie każdy każdego ma w d… i nikt nikomu nic za darmo nie daje. Co najwyżej w japę. Kraj prostaków. Nawet do nakazu masek, trzymania odległości nie potrafią się dostosować. A konsumenci wyjątkowo tempi. Wędlina z 60% zawartością mięsa rarytasem bo tania. Chipsy z wzmacniaczami, na proszku robione – dobre bo smaczne. Czekolady na olejach palmowych – super. Wystarczy nazwać coś Biedronka i super bo niby polskie. No kraj samych jeł opów