Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ministerstwo piętnuje firmy sprowadzające zza granicy mleko, masło i sery. Wśród nich jest jedna z naszego regionu

Firma z województwa lubelskiego znalazła się na czarnej liście ministerstwa rolnictwa. Chodzi o zakłady, które sprowadzają zza granicy mleko, masło i sery. Jak wyjaśniają przedstawiciele resortu, w ten sposób ograniczają one zakupy od polskich rolników.

Ministerstwo rolnictwa podało do publicznej wiadomości listę firm, które w I kwartale br. sprowadzały do Polski mleko, masło oraz sery, zamiast kupować surowce u polskich rolników. Jest to kolejna już tego typu informacja po tym, jak w lipcu ub. roku minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział, że będzie publikował nazwy firm, które importują mleko i przetwory mleczne, aby rolnicy wiedzieli która firma ich wspiera, która zaś produkuje nabiał z surowca zagranicznego.

– Niech się wytłumaczą przed swoimi rolnikami, niezależnie czy są podmiotami prywatnymi czy spółdzielniami. O wszystkim będę informował publicznie, bo to niszczy polskie rolnictwo. Jeżeli ktoś uważa, ze mleko sprowadzane z Litwy, czy sery importowane z Niemiec po dumpingowych cenach to jego szansa na przeżycie, to niech to robi publicznie – wyjaśniał wtedy Ardanowski.

Jak informuje ministerstwo, na rynku mleka widać niepokojące ruchy. Chodzi głównie o to, że rolnicy otrzymują w skupach coraz mniej za oddawany surowiec, tymczasem w sklepach spadku cen nie widać. Kiedy Polacy wykazują się odpowiedzialnymi postawami w trudnych dniach epidemii, starając się wspierać siebie nawzajem m.in. kupując polskie produkty, bo to służy naszej gospodarce, niektóre z zakładów branży mleczarskiej, zamiast kupować mleko od polskich rolników, którzy zapewniają Polakom bezpieczeństwo żywnościowe, sprowadzają surowiec z zagranicy. Podkreślono, że nie ma tu złamania prawa, ale kwestia patriotyzmu gospodarczego tych podmiotów budzi wątpliwości.

Wśród zakładów, które w pierwszym kwartale tego roku nie ma firm z naszego regionu, są jednak producenci, których produkty dostępne są praktycznie w każdym sklepie. Łącznie jest to 15 firm: Wańczykówka z Krzeszowa, OSM Cuiavia z Inowrocławia, Latteria Tinis z Rzepina, OSM Wart-Milk z Sieradza, OSM Piątnica w Ostrołęce i Piątnicy, Agro-Danmis Gramowscy Wyszyny, Laktopol w Suwałkach, Unilever Polska w Baninie, Danone Polska zakład w Bieruniu, OSM w Giżycku, Polmlek w Lidzbarku Warmińskim, SM Mlekovita w Sanoku, OSM Bieruń oraz CEKO z Goliszewa. Łącznie firmy te sprowadziły do Polski ponad 17 mln litrów mleka.

Wśród importerów masła są zaś firmy: SM Lacpol z Torunia, JAGR z Warlubia i Serabio z Opiesina. Łącznie do Polski sprowadziły one 201 ton masła. Na liście importerów sera jest zaś firma Lumiko z Łukowa, która od stycznia do marca ściągnęła do kraju 61,7 ton sera z Niemiec oraz 1,6 ton z Holandii. Kolejne z firm importujących ser to: SM Lacpol z Torunia, Balcerzak z Wróblowa, Serabio z Opiesina, Euroser z Błonia, TMT z Łomży, Temar z Katowic, Polmlek z Lidzbarka Warmińskiego, Emilgrana z miejscowości Siedlec oraz Arla Foods z Tychowa. Jednak w przypadku serów należy pamiętać, że wiele z tych firm zajmuje się importem produktów, które często w Polsce nie mają swoich odpowiedników.

Do opublikowanej listy odniosła się już jedna z widniejących na niej firm, jaką jest OSM Piątnica. Jak wyjaśnia jej prezes Zbigniew Kalinowski, spółdzielnia należy do ponad 2 tysięcy rolników, którzy prowadzą swoje gospodarstwa na Podlasiu, północy Mazowsza i Kurpiach. Od nich pochodzi 97,3 proc. mleka wykorzystywanego do produkcji wyrobów. Problemem jest brak mleka ekologicznego, gdyż członkowie spółdzielni nie nadążają z jego produkcją wobec wciąż wzrastającego popytu. Dlatego zapadła decyzja jego sprowadzaniu z ekologicznych gospodarstw zlokalizowanych na Litwie. Mleko to wynosi niecałe 2,7 proc. całego skupowanego przez spółdzielnię mleka. Spółdzielnia zapewnia również, że pomimo trwającej epidemii koronawirusa, nie obniżyła i nie planuje obniżać ceny płaconej za mleko swoim rolnikom.

(fot. pixabay.com – zdjęcie ilustracyjne)

78 komentarzy

  1. wolny rynek, a państwo o węglu , ropie i gazie milczy samo sprowadza

  2. A właśnie czytałem że port Gdański obsłużyło statek którym przypłynął węgiel z Kolumbii ( nie koks ,?)

  3. Widzę że wielu forumowiczów jest bezkrytycznie wpatrzonych w gospodarkę państw Europy Zachodniej. Tylko że my jesteśmy dla nich rynkiem zbytu ich towarów, a oni gardzą naszymi produktami bo są bardzo lojalni wobec swojego państwa. Niemiec nigdy nie kupi polskich ziemniaków nawet jakby były za pół ceny. Z naszych produktów rolnych jedynie uznają gęsinę. Więc szanujmy co nasze, bo oni mają nas głęboko wiecie gdzie.

    • „Niemiec nigdy nie kupi polskich ziemniaków nawet jakby były za pół ceny.”
      Dlaczego miałby kupować, jak ma swoje?
      Dokładnie tak samo dzieje się w Polsce.
      „Z naszych produktów rolnych jedynie uznają gęsinę.”
      Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz. Jest wiele produktów rolnych, które z powodzeniem konkurują z zachodnimi wyrobami na ich rodzimych rynkach.
      „Więc szanujmy co nasze, bo oni mają nas głęboko wiecie gdzie.”
      Szanujmy… ale nie takimi metodami!
      Kiedy usłyszałam reklamę nawołującą do kupowania produktów z kodem kreskowym 590, pomyślałam, że wreszcie ktoś robi świetną robotę, ale teraz to widzę próbę zniszczenia lokalnego rynku i w konsekwencji podniesienia cen.

      • Fanatykom „patriotyzmu” nie wytłumaczysz a najlepszym przykładem jest wspomniany przez ciebie kod 590.
        Wystarczy bowiem, aby spółka zagraniczna założyła w Polsce spółkę córkę, by móc sprzedawać przez tę firmą, produkty, oznaczone kodem kreskowym 590.
        Ale fanatyk kupi banany bo przecież z naszej polskiej ziemi 🙂
        I inna sytuacja powiedzmy kod 859.
        Polski producent otwiera kolejny zakład ale w Czechach i część tamtej produkcji trafia do Polski.

        • No właśnie (859) otwiera w Czechach i Czechom daje pracę i płaci tam podatki. Więc polski konsument czy podatnik nic z tego nie ma! Pomyśl konsumencie.

  4. przecież w tej ekologii żywnościowej ważny jest stempelek a nie produkt

  5. niech się przed górnikami wytłumaczą ze sprowadzania węgla, jakoś premier nie witał największego transportowca (tak jak samolotu) który tydzień temu dopłynął do Gdańska z ładunkiem 121 tys ton węgla z Kolumbii dla PGE…

  6. Poprosiłem kiedyś w rodzinie o zakup czekoladek „after eight” – w niemczech(bo przecież oryginał, to może 'lepsze’ będą?!
    Jak się okazało, w niemieckim lidlu czekoladki są sprzedawane z polskiej dystrybucji ( oznaczenie kodu kreskowe). Natomiast u nas w lidlu z niemieckiej produkcji……gdzie sen i logika?!

  7. Dobrze że podali tę listę, skorzystam z niej. Gospodarkę sterowaną centralnie pamiętam zbyt dobrze. Może jeszcze ceny urzędowe wprowadzą bolszewicy?

  8. A co na to inne ministerstwo, które importuje m.in. zagraniczny węgiel? Dostanie bana na Twiterze od Ardanowskiego.

  9. Afera taśmowa, która pokazała, że „państwo polskie istnieje tylko teoretycznie” a interes narodowy wyparty został interesem prywatnym biznesowo-politycznych elit.
    Afera Amber Gold – usilnie zamiatana pod dywan
    Afera reprywatyzacyjna
    Afera stoczniowa – czyli doprowadzenie polskich stoczni do upadku Afera hazardowa
    Próba doprowadzenia LOT do upadłości
    Afera autostradowa, która doprowadziła polskie firmy do upadłości
    Afera stadionowa
    Afera wyciągowa
    Skok na OFE i ograbienie Polaków z połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w funduszach (153 mld zł)
    Afera z KGHM
    Afera z Elewarrem
    Afera stanowiskowa – Platforma wzięła 140 tysięcy stanowisk, PSL – 60 tysięcy!
    Skandal z budową gazoportu w Świnoujściu i dostawami gazu z Kataru
    Afera atomowa – Sam wybór lokalizacji trwał kilka lat, projekt budowy elektrowni atomowych pochłaniał ogromne pieniądze, które przeznaczano na tajemnicze cele. Jednym z nich jest przekazania 11 mln zł dla klubu sportowego
    Podwyższenie podatku VAT do 23 proc. Na artykuły dziecięce wzrósł drastycznie z 8 do 23 proc.
    Gigantyczne zadłużenie kraju – z 530 mld zł do blisko 1 bln zł
    Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców
    Podniesienie akcyzy na paliwo
    Wprowadzenie nowego podatku paliwowego – tzw. opłaty zapasowej
    Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa)
    Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego
    Nałożenie na Lasy Państwowe gigantycznego haraczu – podatek od przychodu, a nie dochodu, co miało wzbogacić budżet państwa o 800 mln zł
    Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego
    Podjęcie prac nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego
    Podjęcie prac nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego
    Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej
    Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń
    Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych
    Podpisanie z Rosją fatalnej umowy gazowej, na mocy której mieliśmy najdroższy gaz w Europie
    Zatajenie raportu obnażającego nieprawidłowości ZUS
    Wyprzedaż majątku narodowego za prawie 60 mld zł – pozbywanie się spółek strategicznych takich jak Azoty Tarnów
    Osłabianie bezpieczeństwa i ograniczenie potencjału militarnego
    Przyjęcie ustawy o „bratniej pomocy” – tzw. ustawa 1066, pozwalająca na obecność w Polsce zagranicznych służb i funkcjonariuszy
    Prowadzenie polityki zagranicznej, która uzależniała Polskę od silnych państw i osłabiała jej suwerenność
    Kilkuletni paraliż legislacyjny w sprawie wydobywania gazu łupkowego
    Zgoda na wprowadzenie do Polski GMO
    Masowa inwigilacja obywateli
    Potężne osłabienie publicznej służby zdrowia
    Wydłużenie obowiązku pracy o 7 lat u kobiet i 2 lata u mężczyzn, pomimo protestów i wniosku o referendum ws. wieku emerytalnego
    Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla 6-latków, pomimo sprzeciwu społecznego
    Ponad 2 mln Polaków żyło w skrajnej biedzie, w tym aż 700 tys. dzieci

    To tylko część grzechów poprzedniego rządu. PO i PSL mają ich na politycznym sumieniu bardzo wiele.

Z kraju