Nasz czytelnik uważa, że nad jeziorem Białka jest wyjątkowo niebezpiecznie. Świadczyć ma o tym m.in. brutalne pobicie mężczyzny. Przedsiębiorcy zapewniają, że owszem często młodzi ludzie nie potrafią się zachować kulturalnie, jednak taka sama sytuacja występuje nad każdym popularnym jeziorem.
Do Policji- Trzeba było być jak się tłukli na środku Zacisza a nie teraz szukać wymówek że się nic nie dzieje ,dzieje tylko wy udajecie że nic nie widzicie.
Piotr
Przez cztery kolejne lata byłem z rodziną na wczasach w Białce i ani razu nie spotkało nas nic nieprzyjemnego. To prawda że w soboty są w barach imprezy do rana i zjeżdża się dużo okolicznej młodzierzy ale w inne dni jest bardzo spokojnie.Kto szuka guza zawsze to znajdzie.
NieLubieKojakow
Zdarzało się niestety, że i policja prowokowała wykrzykując w barze niecenzuralne teksty pod adresem klientów. Taki terroryzm, którym chyba planowali zaprowadzić „porządek” nad jeziorem. Kojaki…
Tato
Muszą się w Białce zdecydować, czy postawić na normalnych wczasowiczów, czy na pijaków. Bo jak to pierwsze, to może trzeba by ograniczyć działalność tych barów.
......
Tam weekendami balują chłopaczki z okolicy, oderwani od wideł i później wychodzą takie akcje. Nie chcę uogólniać bo nie wszyscy tacy są, ale zdecydowanie za dużo wsiurów tam jest.
W Białce co raz gorzej :(
Jeżdżę do Białki od prawie 20 lat i to prawda, że to co tam się dzieje teraz nie działo się nigdy. Owszem były imprezy w Holiday-u, czy w starszej wersji „Patelni” ale tam była ochrona! Teraz dzicz i hołota panoszy się w barze Zacisze i w koło niego… Towarzystwo jeździ pijane samochodami i urządza sobie mordobicia na każdym rogu… Ktoś powinien z tym zrobić porządek, bo w końcu co raz mniej ludzi będzie odwiedzało Białkę, co będzie raczej nie na rękę właścicielom jeziorowych barów i obiektów noclegowych… Szkoda, bo do niedawna było tam naprawdę sympatycznie.
raf
no w kilka osób to oni sa mocni tylko widziałem nie których pojedyńczo to kazdy z nich boi sie głowe do góry podnieść takie to cwaniaki lubartowskie
Kaczenada
To wiesniaki. Ukraińcy. Jak oni mówią? Zaciagaja tym swoim wschodnim dialektem. To sa pół – Polacy. Lepiej jedzcie do Janowa Lubelskiego albo na Roztocze.
Hans
Wieśniaki z Parczewa, Radzynia i Lubartowa cały tydzień w polu to mu później odwala jak między ludzi przyjedzie i się dziwi że inni nie wyglądają i nie zachowują się jak oni czytaj małpy. Co wtedy najlepiej zrobi taka małpa, zacznie lać wszystko dookoła bo nie przyzwyczajona do cywilizacji jak on cały tydzień na wiosce siedzi
Polska B
To są Ukry. Duże i zróżnicowane jest to Lubelskie. Najgorsza cześć to północno wschodnie obrzeża. Ukraińcy typowi. Msciwe skur… Pozostałe okolice są spokojne no moze z wyjątkiem południa regionu tam znowu ZABOBON i 100%frekwencji w kościele ale to niegroźny folklor.
Do Policji- Trzeba było być jak się tłukli na środku Zacisza a nie teraz szukać wymówek że się nic nie dzieje ,dzieje tylko wy udajecie że nic nie widzicie.
Przez cztery kolejne lata byłem z rodziną na wczasach w Białce i ani razu nie spotkało nas nic nieprzyjemnego. To prawda że w soboty są w barach imprezy do rana i zjeżdża się dużo okolicznej młodzierzy ale w inne dni jest bardzo spokojnie.Kto szuka guza zawsze to znajdzie.
Zdarzało się niestety, że i policja prowokowała wykrzykując w barze niecenzuralne teksty pod adresem klientów. Taki terroryzm, którym chyba planowali zaprowadzić „porządek” nad jeziorem. Kojaki…
Muszą się w Białce zdecydować, czy postawić na normalnych wczasowiczów, czy na pijaków. Bo jak to pierwsze, to może trzeba by ograniczyć działalność tych barów.
Tam weekendami balują chłopaczki z okolicy, oderwani od wideł i później wychodzą takie akcje. Nie chcę uogólniać bo nie wszyscy tacy są, ale zdecydowanie za dużo wsiurów tam jest.
Jeżdżę do Białki od prawie 20 lat i to prawda, że to co tam się dzieje teraz nie działo się nigdy. Owszem były imprezy w Holiday-u, czy w starszej wersji „Patelni” ale tam była ochrona! Teraz dzicz i hołota panoszy się w barze Zacisze i w koło niego… Towarzystwo jeździ pijane samochodami i urządza sobie mordobicia na każdym rogu… Ktoś powinien z tym zrobić porządek, bo w końcu co raz mniej ludzi będzie odwiedzało Białkę, co będzie raczej nie na rękę właścicielom jeziorowych barów i obiektów noclegowych… Szkoda, bo do niedawna było tam naprawdę sympatycznie.
no w kilka osób to oni sa mocni tylko widziałem nie których pojedyńczo to kazdy z nich boi sie głowe do góry podnieść takie to cwaniaki lubartowskie
To wiesniaki. Ukraińcy. Jak oni mówią? Zaciagaja tym swoim wschodnim dialektem. To sa pół – Polacy. Lepiej jedzcie do Janowa Lubelskiego albo na Roztocze.
Wieśniaki z Parczewa, Radzynia i Lubartowa cały tydzień w polu to mu później odwala jak między ludzi przyjedzie i się dziwi że inni nie wyglądają i nie zachowują się jak oni czytaj małpy. Co wtedy najlepiej zrobi taka małpa, zacznie lać wszystko dookoła bo nie przyzwyczajona do cywilizacji jak on cały tydzień na wiosce siedzi
To są Ukry. Duże i zróżnicowane jest to Lubelskie. Najgorsza cześć to północno wschodnie obrzeża. Ukraińcy typowi. Msciwe skur… Pozostałe okolice są spokojne no moze z wyjątkiem południa regionu tam znowu ZABOBON i 100%frekwencji w kościele ale to niegroźny folklor.