Wczoraj w jednym z serwisów społecznościowych pojawiło się ogłoszenie o dużym pająku, który może przebywać na ternie Parku Saskiego w Lublinie. Przy napotkaniu podejrzanego zwierzęcia zalecamy ostrożność.
Jak nie wiecie nic o ptasznikach to poczytajcie, a potem nie komentujcie. Do redakcji nie powielajcie bzdur. jak na Facebooku napiszę,że uciekł mi rekin ludojad do sadzawki, ale to tylko rekin to też dacie się wkręcić?
XYZ
Ten pająk to pewnie do Burger Kinga na otwarcie poszedł, więc spokojnie jest już najedzony 😀
M
dziś, jadąc w autobusie nr 18 o godzinie około 14.00 widziałam tego pająka (i tu nie żart) na głowie młodego chłopaka, o śniadej karnacji, wzrost około 1,60, który pił piwo w ostatnim wejściu. wysiadł przy chemiku. nie słyszałam wcześniej o pająku, choć na pewno zdziwił mnie ten widok, początkowo myślałam, że to dread, dopiero jak się odwrócił. chłopak mówił do siebie albo przez zestaw głośnomówiący – ciężko powiedzieć z wiadomych względów
No i znalezli sposob na to aby nie wchodzic z psami do parku. Zarcik czy nie z pewnoscia zadziala.
mógłby zjeść tych studentów co obore robią w mieście
Jak nie wiecie nic o ptasznikach to poczytajcie, a potem nie komentujcie. Do redakcji nie powielajcie bzdur. jak na Facebooku napiszę,że uciekł mi rekin ludojad do sadzawki, ale to tylko rekin to też dacie się wkręcić?
Ten pająk to pewnie do Burger Kinga na otwarcie poszedł, więc spokojnie jest już najedzony 😀
dziś, jadąc w autobusie nr 18 o godzinie około 14.00 widziałam tego pająka (i tu nie żart) na głowie młodego chłopaka, o śniadej karnacji, wzrost około 1,60, który pił piwo w ostatnim wejściu. wysiadł przy chemiku. nie słyszałam wcześniej o pająku, choć na pewno zdziwił mnie ten widok, początkowo myślałam, że to dread, dopiero jak się odwrócił. chłopak mówił do siebie albo przez zestaw głośnomówiący – ciężko powiedzieć z wiadomych względów