Ważący kilkaset kilogramów łoś wbiegł na jezdnię tuż przed nadjeżdżającego forda. W wyniku zderzenia zwierzę wpadło do wnętrza auta. Aby go wyciągnąć, trzeba było użyć ciężkiego sprzętu.
kilka sekund później i kilka centymetrów dalej i łoś siedziałby na fotelu kierowcy. Kupe szczęścia w nieszczęściu. Ale fuks.
Rgs
Szczęście kiedyś się kończy
zdzich
Cóś nie halo z tym fordem ***** vortem. Takie uszkodzenia w okolicy dekla, a poduszki powietrzne dalej zawinięte w rulonik. W ogole cóś ten ford ******* jakby z lasu wyjechał. Kabanosa?
Stern
Ludzie zacznijmy w końcu myśleć, trzeba coś zrobić aby zapobiegać takim wypadkom. Jakby to jechał motocyklista to już byłby martwy, ten człowiek też miał niesamowite szczęście że łoś wpadł na siedzenie obok a nie na niego. Niedługo będzie strach w ogóle gdziekolwiek wyjechać (a zwłaszcza w drogi miedzy lasami) bo tej zwierzyny jest coraz więcej. Montować jakieś urządzenia odstraszające, siatki itp. Nie czekajmy aż następny człowiek zginie.
Jola
Wypadek z motocyklista i łosiem był 2 tygodnie temu w Tysmienicy.
max
Myśliwi to mordercy
Beti
Szkoda tego napoju z Maka.
kowalski
Poszkodowany kierowca powinien chociaż dostać poroże za strach
Canada
A czy przypadkiem właściciel zwierza nie jest również właścicielem drogi? Jak Twoje zwierze biega po Twoim ogródku i ktoś Tobie je rozjedzie to zapłacisz za szkody? Tym tropem nic chyba poszkodowany nie osiągnie. Pytanie czy był znak, czy nie. Jeśli był to tylko AC.
anna
szkoda łosia. biedne zwierzę, które niczemu nie zawiniło. szkoda wielka, że tak się to skończyło.
kilka sekund później i kilka centymetrów dalej i łoś siedziałby na fotelu kierowcy. Kupe szczęścia w nieszczęściu. Ale fuks.
Szczęście kiedyś się kończy
Cóś nie halo z tym fordem ***** vortem. Takie uszkodzenia w okolicy dekla, a poduszki powietrzne dalej zawinięte w rulonik. W ogole cóś ten ford ******* jakby z lasu wyjechał. Kabanosa?
Ludzie zacznijmy w końcu myśleć, trzeba coś zrobić aby zapobiegać takim wypadkom. Jakby to jechał motocyklista to już byłby martwy, ten człowiek też miał niesamowite szczęście że łoś wpadł na siedzenie obok a nie na niego. Niedługo będzie strach w ogóle gdziekolwiek wyjechać (a zwłaszcza w drogi miedzy lasami) bo tej zwierzyny jest coraz więcej. Montować jakieś urządzenia odstraszające, siatki itp. Nie czekajmy aż następny człowiek zginie.
Wypadek z motocyklista i łosiem był 2 tygodnie temu w Tysmienicy.
Myśliwi to mordercy
Szkoda tego napoju z Maka.
Poszkodowany kierowca powinien chociaż dostać poroże za strach
A czy przypadkiem właściciel zwierza nie jest również właścicielem drogi? Jak Twoje zwierze biega po Twoim ogródku i ktoś Tobie je rozjedzie to zapłacisz za szkody? Tym tropem nic chyba poszkodowany nie osiągnie. Pytanie czy był znak, czy nie. Jeśli był to tylko AC.
szkoda łosia. biedne zwierzę, które niczemu nie zawiniło. szkoda wielka, że tak się to skończyło.
wpadł bo miał smaka na maca