Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Likwidacja funduszu kościelnego i religia finansowana przez kościół. Kandydatka KO przedstawiła swoje propozycje

W poniedziałek przed lubelskim ratuszem radna Rady Miasta Maja Zaborowska, a jednocześnie kandydatka do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej, przedstawiła swoje propozycje programowe dotyczące kościoła i religii w szkole. Wspomniała też o działkach na rzecz związków wyznaniowych.

Jak wskazuje Maja Zaborowska, jeżeli w nadchodzących wyborach wygra opozycja, proponuje likwidację funduszu kościelnego. Kandydatka wskazuje, że od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości kwoty przeznaczane na ten cel wzrosły niemal dwukrotnie. Osiem lat temu było to 120 mln zł, a teraz, kiedy następuje wyraźny odpływ wiernych z kościoła, kwota ta wciąż rośnie i w tym roku osiągnęła już 260 mln zł.

Kolejną kwestią, jaką poruszyła radna, jest religia w szkole. Jej zdaniem, docelowo powinna być ona finansowana przez kościół a nie jak to jest obecnie, z budżetu państwa. Natomiast „na szybko”, niezależnie od zapisów konkordatu, powinno się uczynić aby religia nie była wliczana do średniej. Należy dążyć także do tego, aby lekcje religii odbywały się na pierwszej lub ostatniej godzinie zajęć, oraz aby czas poświęcony na rekolekcje nie był czasem wolnym od zajęć w szkole.

– Obecnie bardzo mocno dyskryminowani są uczniowie, którzy nie uczestniczą w lekcjach religii. Muszą oni w tym czasie przesiadywać głównie w świetlicach. Do tego nauczyciele są często wykorzystywani do tego, aby odprowadzać czy przyprowadzać uczniów z kościoła, z zajęć z rekolekcji. To co się powinno uczynić natychmiast, to zakończyć ten proceder wolnego czasu – mówiła Maja Zaborowska.

Kandydatka dodaje, iż należy również zlikwidować możliwości udzielania bonifikaty przy zakupie nieruchomości na cele sakralne. Złożyła już do prezydenta Lublina interpelację w tej sprawie. Chodzi o działkę przy ul. Dożynkowej, która kilka lat temu została sprzedana kościołowi przez miasto przy zastosowaniu wysokiej, gdyż wynoszącej 90 proc. bonifikaty.

-Ta działka miała być przeznaczona na cele sakralne, ale z tego co się orientuję, nic się nie wydarzyło. A okres 10 lat minie za niespełna 3 lata, więc najwyższy czas aby przyjrzeć się tej sprawie i mam nadzieję, że prezydent przychyli się do tej prośby – zaznacza Zaborowska.

W tym przypadku chodzi o to, iż samorządy mają borykać się z coraz mniejszą liczbą nieruchomości pod cele publiczne takie jak szkoły, przedszkola czy żłobki. Tymczasem, jak zaznacza Maja Zaborowska, związki wyznaniowe i kościoły mają dużo nieruchomości, które zaczynają już przerabiać na hotele i na inną działalność. W związku z tym kandydatka do parlamentu podkreśla, że nadszedł czas, aby skończyć z procederem udzielania tego typu bonifikaty dla związków wyznaniowych i kościołów.

40 komentarzy

  1. Za czasów PRL komuchy miały dokładnie taki sam program, zniszczyć kościół tak żeby naród musiał tylko w Lenina wierzyć,tak się zagonili w tej ideologii ,że dosłownie zaczęli niszczyć wszystko co kościelne i zabijać księży i wiernych. Kościoły przerabiali na magazyny,jakikolwiek majątek kościelny rozkradali na swoje partyjne potrzeby,dla swoich bossów. Na co będzie przerabiała kościoly pani radna teraz ,może na kliniki aborcyjne,z zabranego funduszu kościelnego państwo będzie opłacało zabiegi aborcji a później eutanazji bo ludzie starzy,chorzy też są nieekonomiczni

    • to nie jest niszczenie kościoła, tylko odcięcie go od finansowania z państwa.
      znasz jakiś powód dlaczego kościół, mając złotą stolicę i typa na złotym tronie, musi być finansowany z zasobów państwa?
      ja nie bardzo znam takie powody i fajnie jakby ktoś to w końcu ukrócił a pieniądze z tego tytułu wydał na zdrowie/edukację ludzi.

      sam/a zauważasz, że kościół ma „majątek”, więc proszę, niech sobie radzi, kazdy jakoś sobie musi radzić oprócz panów księdzów z jakiegoś powodu.
      religia też nie musi być w szkole, nie bardzo widzę inne religie, które mogą mieć swoje nauczanie w godzinach i programie szkoły.

  2. Pani doktor, gdyby poświęciła pani choć chwilę na analizę i myślenie, zauważyłaby pani, że ludzie mają znacznie większe problemy w życiu niż to, czy fundusz kościelny istnieje czy nie i czy uczniowie są czy nie są „dyskryminowani” przez wolną godzinę w środku dnia. Postulaty oczywiście bardzo medialne, ale sukcesu wyborczego nie wróżę. Czy nie lepiej byłoby wrócić do leczenia kotów?

  3. Poza tym należałoby zadać pytanie, kto tu tak naprawdę jest dyskryminowany – uczniowie, którzy mają wolną godzinę, czy ci, co muszą siedzieć na tej „strasznej religii”…
    I znów – analiza rzeczywistości się kłania.

  4. Jeżeli ludzi tak lubią Panią Bozię i Jezuska jak to deklarują, to chętnie zaprowadzą swoje dzieci do kościoła na lekcję religii i za to zapłacą. Tak samo jak prowadzi się dzieci na za zajęcia dodatkowe typu: piłka nożna, modelarstwo, szachy, balet, angielski itp.

  5. XXI wiek, a ludziom nakłada się bajki do głów. To sekta pełną gębą.

  6. Ha ha ha! I z tej samej partii startuje Gier tych! Boki zrywać!

Dodaj komentarz

Z kraju