Lider Agrounii na lubelskim targowisku. Zrobił zakupy, rozmawiał ze sprzedającymi i klientami (zdjęcia)
16:40 13-09-2022
Pierwszym punktem dzisiejszej wizyty prezesa Agrounii w Lublinie była wizyta na targowisku przy ul. Ruskiej. Jak wyjaśniał Michał Kołodziejczak, chciał spotkać się z rolnikami oraz sprzedawcami, a także klientami tego miejsca, jak też poznać z jakimi problemami muszą się zmagać.
Jak podkreślano, nie jest to kampania wyborcza, lecz informacyjna. Odbywa się ona pod hasłem „Jesteśmy u siebie”. Każdego dnia, w innej części kraju, organizowane są otwarte spotkanie z mieszkańcami a także przedsiębiorcami, pracownikami, urzędnikami oraz oczywiście rolnikami. Tematem przewodnim są bieżące problemy.
Charakterystyczny autobus zaparkował na placu Zamkowym. Następnie Kołodziejczak wraz z Andrzejem Waszczukiem i Jarosławem Miściurem, a także innymi członkami ugrupowania, przeszli przez Bazar przy al. Tysiąclecia i udali się na targowisko przy ul. Ruskiej. Po drodze rozdawali własną gazetę.
Lider Agrounii rozmawiał z osobami sprzedającymi owoce i warzywa. Spotkał się z ciepłym przyjęciem, nie brakowało uścisków dłoni i wspólnych zdjęć. Dyskutowano o obecnej sytuacji, handlujący skarżyli się, że z roku na rok jest coraz mniej klientów, a koszty cały czas rosną. Skusił się także na drobne zakupy w postaci winogronu i śliwek.
Kołodziejczak zwrócił też uwagę, że nie brakuje osób, które chcą dorobić do renty i emerytury i handlują na chodnikach w pobliżu targowiska gdyż nie stać ich na opłacenie stołu. Poruszył też temat samego targowiska, którego infrastruktura jest w słabym stanie, brakuje też parkingu.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
Kolejny chłopek roztropek.
Lansiarz!
Przyszły minister rolnictwa (w najgorszym wariancie wiceminister) – doklei się do jakiejś wygranej opcji dając większość. A te dziewczyny ze zdjęć, to przyszłe szefowe gabinetu, dyrektorki departamentów w ministerstwie itd. Tak się robi politykę. „Od pucybuta do milionera”. Ze wsi bez większych perspektyw, na salony.
Co on tu u nas szuka? Na Mazury macać kury!
To taki Palikot Bis. W Holandii awantura o likwidację farm ze wzgledu na emisję azotu a ten baran o kredytach bredzi.. to odwracanie uwagi od prawdziwych zmian które nam szykują korporacje.