Nie trafił za pierwszym razem to cofną by poprawić. Pewnie teściowa.
huehue
hahahahahahahaha 😀
koleś
wracaj do zdrowia dziewczyno, kimkolwiek jesteś .
Pan Cieć z alei lubartowskich w Mieście Inspiracji k/Świdnika
Uprzejmie informuję, że…
Często podróżuję swoją czerwoną „foczką” kombi, ale od wielu lat nie zabieram autostopowiczek w obawie, że mnie będą ręce świerzbić i zostanę posądzony o molestowanie, albo inne czynności seksualne, a autostopowiczów nie biorę bo po cholerę mam wąchać smród papierochów, albo niestrawionej wódeczki.
uska
Nie dość że ktoś się jej zatrzymał, naraził na mandat przez cofanie na drodze ekspresowej, to jeszcze narobiła mu problemów przez spowodowanie wypadku. Nadal aż mi głupio że też jestem kobietą. Jak można biec tak by wbiec pod cofający samochód.
jOOj
jestem facetem, wieloletnim praktykiem kierowcą, szybko cofając auto staje się bardzo „niestabilne”, wystarczy mały ruch kierownicą i auto rzuca na boki… zwłaszcza jak się cofa na lusterka można pomylić kierunki i prawdopodobnie to było przyczyną potrącenia, po prostu zbieg niefortunnych wydarzeń jak to zwykle bywa w wypadkach. Ona chciała jechać on ją chciał zabrać a wyszło zupełnie inaczej…
Ojojoj....
Kolego, nie wiem jakim praktykiem jesteś ??? Jak można pomylić kierunki skoro m się praktykę???? Chyba teoretykiem !
jOOj
czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją najlepsza stroną… kolego… więc objaśnię najprościej jak się da… napisałem że można pomylić kierunki ale nigdzie nie napisałem że ja mylę…. choć każdemu może się zdarzyć.
Blondynkom jezdem, abo co...
I ja jakoś nie potrafię tego pojąć – jak tak drzeć na oślep żeby dać się przejechać, samochodem, którym miała jechać
igor
Co za debil z tego kierowcy, gdzie zdawał egzamin na prawo jazdy, mam nadzieję że zostanie ukarany za nieumyślne spowodowanie wypadku.
dlaczego od razu debil
Kierowca pewnie obserwował lewą stronę, czy nic nie nadjeżdża. Nie spodziewał się tej kobiety z prawej, mogła też w momencie uderzenia być w martwym polu lusterka.
Bardziej mnie zastanawia jak można dać się potrącić przez cofający pojazd, biegnąc w jego stronę, a więc patrząc na niego. Przecież nie poruszał się z prędkością światła.
Bardzo pechowy wypadek, nie dość że trudno sobie wyobrazić jak mogło do niego dojść, to jeszcze poważne obrażenia, przy niezbyt silnym, zapewne, uderzeniu (mała prędkość).
Magda
W tych godzinach widziałam przebiegającą przez ten ekspres w tym miejscu kobietę. Albo jeszcze jakaś równie inteligentna, albo ta sama bez umiejętności myślenia. Przecież tam po obu stronach są serwisówki! Nie można było tam łapać stopa??
Te zatoczki autobusowe mają wydzieloną dodatkową jezdnię dla autobusów zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Mam na myśli § 119, 3. Na drodze klasy S można, z uwzględnieniem wymagań bezpieczeństwa ruchu, usytuować zatokę autobusową: 2) w obrębie węzła – przy jezdni zbierająco-rozprowadzającej lub jezdni wydzielonej dla autobusów i połączoną z jezdnią drogi pasem wyłączania i włączania.
Zastosowano najbardziej idiotoodporne rozwiązanie na umieszczenie przystanku na drodze ekspresowej, jednak na wszystko można znaleźć sposób 🙂
ale pech 🙁
Jaki pech?! Kliniczne skretynienie obydwojga uczestników zdarzenia.
Nie trafił za pierwszym razem to cofną by poprawić. Pewnie teściowa.
hahahahahahahaha 😀
wracaj do zdrowia dziewczyno, kimkolwiek jesteś .
Uprzejmie informuję, że…
Często podróżuję swoją czerwoną „foczką” kombi, ale od wielu lat nie zabieram autostopowiczek w obawie, że mnie będą ręce świerzbić i zostanę posądzony o molestowanie, albo inne czynności seksualne, a autostopowiczów nie biorę bo po cholerę mam wąchać smród papierochów, albo niestrawionej wódeczki.
Nie dość że ktoś się jej zatrzymał, naraził na mandat przez cofanie na drodze ekspresowej, to jeszcze narobiła mu problemów przez spowodowanie wypadku. Nadal aż mi głupio że też jestem kobietą. Jak można biec tak by wbiec pod cofający samochód.
jestem facetem, wieloletnim praktykiem kierowcą, szybko cofając auto staje się bardzo „niestabilne”, wystarczy mały ruch kierownicą i auto rzuca na boki… zwłaszcza jak się cofa na lusterka można pomylić kierunki i prawdopodobnie to było przyczyną potrącenia, po prostu zbieg niefortunnych wydarzeń jak to zwykle bywa w wypadkach. Ona chciała jechać on ją chciał zabrać a wyszło zupełnie inaczej…
Kolego, nie wiem jakim praktykiem jesteś ??? Jak można pomylić kierunki skoro m się praktykę???? Chyba teoretykiem !
czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją najlepsza stroną… kolego… więc objaśnię najprościej jak się da… napisałem że można pomylić kierunki ale nigdzie nie napisałem że ja mylę…. choć każdemu może się zdarzyć.
I ja jakoś nie potrafię tego pojąć – jak tak drzeć na oślep żeby dać się przejechać, samochodem, którym miała jechać
Co za debil z tego kierowcy, gdzie zdawał egzamin na prawo jazdy, mam nadzieję że zostanie ukarany za nieumyślne spowodowanie wypadku.
Kierowca pewnie obserwował lewą stronę, czy nic nie nadjeżdża. Nie spodziewał się tej kobiety z prawej, mogła też w momencie uderzenia być w martwym polu lusterka.
Bardziej mnie zastanawia jak można dać się potrącić przez cofający pojazd, biegnąc w jego stronę, a więc patrząc na niego. Przecież nie poruszał się z prędkością światła.
Bardzo pechowy wypadek, nie dość że trudno sobie wyobrazić jak mogło do niego dojść, to jeszcze poważne obrażenia, przy niezbyt silnym, zapewne, uderzeniu (mała prędkość).
W tych godzinach widziałam przebiegającą przez ten ekspres w tym miejscu kobietę. Albo jeszcze jakaś równie inteligentna, albo ta sama bez umiejętności myślenia. Przecież tam po obu stronach są serwisówki! Nie można było tam łapać stopa??
Pewnie ładna była :-))
i pusta jak ty, a ta renówka to była na pewno taxi. Kolejny dowód !
a to na ekspresówkach sa zatoczki autobusowe?
Wyjedź kiedyś od siebie ze wsi dalej, niż pod chate sołtysa, to zobaczysz
Blondynka na 100 %
A jaki inteligent zaprojektował przystanki autobusowe na ekspresówce?
W Hiszpanii są nawet na autostradzie (pod Madrytem np.)… odpowiednie zjazdy, „odgrodzenie”, pas rozpędowy i dlaczego nie ?
Te zatoczki autobusowe mają wydzieloną dodatkową jezdnię dla autobusów zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Mam na myśli § 119, 3. Na drodze klasy S można, z uwzględnieniem wymagań bezpieczeństwa ruchu, usytuować zatokę autobusową: 2) w obrębie węzła – przy jezdni zbierająco-rozprowadzającej lub jezdni wydzielonej dla autobusów i połączoną z jezdnią drogi pasem wyłączania i włączania.
Zastosowano najbardziej idiotoodporne rozwiązanie na umieszczenie przystanku na drodze ekspresowej, jednak na wszystko można znaleźć sposób 🙂
Zaraz „na ekspresówce”
Popatrz sobie: https://www.google.pl/maps/@51.1895476,22.7070922,3a,75y,308.29h,81.02t/data=!3m6!1e1!3m4!1sABhXeWX0cOvKa-SD_1ovWA!2e0!7i13312!8i6656
Bezpieczniej się chyba nie dało. Ale zawsze się znajdzie „mądry/a inaczej”, dobierze z drugim/drugą i o nagrodę Darwina powalczą.
Wybrałeś jeden z bezpieczniejszych na tej drodze, chodziło mi raczej o takie:
https://www.google.pl/maps/@51.1524783,22.7966744,3a,75y,312.55h,63.54t/data=!3m6!1e1!3m4!1sYvS7Kuzaor-NV_g0WdGeCg!2e0!7i13312!8i6656
w tym miejscu łatwiej o nagrodę Darwina i niebezpieczną sytuację…