Łącząca dwa osiedla kładka nad ruchliwą ulicą zostanie wyremontowana. Koszt to kilka milionów złotych
16:07 06-12-2023
Remont kładki dla pieszych łączącej osiedla Piastowskie i Mickiewicza w Lublinie od dłuższego czasu stał pod znakiem zapytania. Chodzi o metalowy obiekt znajdujący się nad ul. Filaretów w Lublinie. Jej stan nie jest jeszcze tragiczny, jednak pogarsza się z roku na rok. Na poszczególnych elementach nie brakuje też korozji.
Prace mające na celu przywrócenie świetności kładki planowane są od dłuższego czasu. Jednak na przeszkodzie wciąż stawały finanse. W końcu Zarząd Dróg i Mostów ogłosił przetarg. Na realizację inwestycji przeznaczono 1,16 mln zł. Tymczasem najtańsza z ofert, lubelskiej firmy Dura, opiewała na 4,25 mln zł. Kolejne były jeszcze droższe.
Urzędnicy unieważnili więc przetarg i ogłosili kolejny licząc, że wpłyną tańsze oferty. Jednak znów nie udało się go rozstrzygnąć. Magistrat się nie poddawał i ponownie ruszył z poszukiwaniem wykonawcy prac. Oczywiście zwiększając też kwotę środków na realizację inwestycji do blisko 3,5 mln zł.
Każda ze złożonych ofert znów była wyższa, jednak tym razem najkorzystniejsza z nich, firmy Primost Serwis, jest tańsza od tej, jaka wpłynęła za pierwszym razem. Tak więc wiadomo już, że remont kładki będzie kosztował 4,1 mln zł. Termin wykonania prac został wyznaczony na 9 miesięcy od dnia podpisania umowy.
Cena jak zwykle z kosmosu
jak zwykle wypiewadział się ekspert, znawca, osoba święta i zdrowo pierdo…
Jak nie masz nic mądrego do napisania to w ogóle nie pisz.
widać że jesteś urzędasem który to zatwierdził albo wykonawcą! to prawda że cena jest mega zawyżona! Toż to kładka piesza z metalu a nie most siekierkowski 😉
Hej, a co z kładką między Tatarami a osiedlem Przyjaźni? Wzdłuż Łęczyńskiej.
Od lat stoi zamknięta i straszy a stanowiła i mogłaby stanowić alternatywę dla przejścia między osiedlami, które przebiega przy ruchliwej ulicy i wymaga uwzględnienia aż czterech części z osobną sygnalizacją świetlną.
To taniej będzie wybudować 2 nowe obok.
Można pomyslec nad przejściami podziemnymi pod najbardziej ruchliwymi ulicami. Takie przejście byloby zbawienne na tysiąclecia, przy zamku i przy skrzyżowaniu z lubartowska. I kilka innych miejsc. W Śródmieściu raczej to nie jest możliwe ale w innych newralgicznych miejscach owszem.