Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Krzyczała na poszkodowanego, że nie ustąpił jej pierwszeństwa. Szybko została wyprowadzona z błędu (zdjęcia)

Wjeżdżając na skrzyżowanie nie spojrzała na znaki i doprowadziła do kolizji. Zarzuciła poszkodowanemu, że to on jest winien zdarzenia.

55 komentarzy

  1. Odebrać prawo jazdy i skierować na powowny kurs i egzamin. Kolejna, która ma lepszy samochód i ma pierwszeństwo?

  2. Jakie to kobiece – narobić kłopotów sobie i innym, następnie rozkręcić aferę, obwinić wszystkich naokoło i nawrzeszczeć, zamiast po prostu przyznać się do błędu.

  3. Nieznajomość przepisów = odebranie prawa jazdy, proste

  4. Znak A7, poziome oznakowanie, i zwykłe skrzyżowawanie… Jakim cudem ona twierdziła, że ma pierwszeństwo. Cud….

  5. Ktoś zna wszystkie przepisy? Ktoś z tych żądających zabrania prawa jazdy nigdy się nie pomylił, nie zagapił, czy nie pomyślał bezzasadnie, że to on ma rację?

  6. Kolejna przedstawicielka medyczna z białej służbowej Toyoty, co to nie ja i jakiego lekarza nie znam… 10pkt i. 2500 zł się należy. Locha odwiedź może lekarza psychiatrę ?

Z kraju