Czwartek, 09 maja 202409/05/2024
690 680 960
690 680 960

Konwojem Coca-Coli okazała się jedna ciężarówka. Lublinianie zawiedzeni

Dzisiaj do Lublina zawitał zapowiadany od kilkunastu dni „konwój” Coca-Coli. Na ustach mieszkańców pojawił się ironiczny uśmiech, gdyż zamiast spodziewanych ciężarówek, na Plac Zamkowy wjechało tylko jedno auto.

42 komentarze

  1. Haa to dobre ;d Breha z Tych nieszczęśników którzy nie zobaczyli jednej więcej ciężarówki coli xd

  2. Jeśli tak było w Warszawie i Łodzi i ludziom tamtych miast to nie przeszkadzało to Lublinianie mają jakiś problem ze sobą. Zawsze my musimy na wszystko narzekać. Zamiast cieszyć się, że to w ogóle przyjechało, to narzekają. A założę się, że w Wawie i Łodzi nie padło słowo krytyki. Mieszkańcom Lublina zawsze coś nie odpowiada

  3. Reszta konwoju pojechała na Ukrainę… A swoją drogą takiej żenady już dawno nie widziałem. Śmiech na sali.

  4. hahaaaa haahaaa dobry temat na news hahahaaa jaka to gorycz dla gimbazy 😀 😀 😀

  5. w Krasnymstawie było 10 ciężarówek, żartuję oczywiście, pozdrawiam to miasto, żeby nie było, że kpię

  6. Ojoj jaka szkoda, banda tępaków się zawiodła… moje dziecko od małego rozumie że reklama jest po to żeby robić ludziom pianę z mózgu i śmiało się z tego tira jeszcze zanim do nas łaskawie przyjechał.

  7. Tego sie można było spodziewać…na co można było liczyć? Żenada ze strony Coca Coli , może niech właściwie jeżdzą po Ameryce konwojami , zamiast nam tutaj obiecywać niewiadomo co . Dla mnie osobiście słowo „konwój” kojarzy sie z minimum TRZEMA ciężarówkami , a nie przyjeżdża jedna z łaską że przyjechała . ŚMIECH NA SALI!!!

  8. Zenada i porazka nic wiecej dodac…

  9. betonowy krzysztof

    Dzieci płaczą.. jak w ogóle można tak nisko upaść aby pozwalać dziecku oglądać reklamy i jeszcze nie mieć nic przeciwko i jeszcze zabierać gdzieś dziecko bo w reklamie tak było..

  10. Chodzi o to że w Warszawie mają więcej rozrywek. W Lublinie natomiast jest mniej. Chodzi o rozrywkę dla rodzin. Wniosek prosty wiecej rozrywek dla rodzin z dziecmi 🙂 Pozdrawiam Bartek