W piątek rano na skrzyżowaniu al. Solidarności z al. Sikorskiego w Lublinie doszło do dachowania auta osobowego. Do szpitala przetransportowano jedną osobę.
Niestety należy właczyć tam wreszcie sygnalizacje świetlną.
Jak widać wciąz spora ilosc kierowców nie umie jezdzic po rondzie.
Zaczyna sie tam robic jak na rondzie Mohyły – nie ma dnia bez stluczki z powodu wymuszenia.
ja
Przez te sygnalizacje ludzie przestają myśleć i patrzeć na znaki. Dzwon to najlepsza nauka dla takich szoferów.
Paaf
Jak dzwoni w ścianę lub drzewo. Bo jak dzwoni w inny samochód to już nie jest fajne.
yyy
tylko szkoda, że koszt takiej nauki to często czyjeś zdrowie…
dmc
chyba nareszcie należy włączyć myślenie a nie jeździć na pałę, jak się używa oczu i głowy to to jest najnormalniejsze skrzyżowanie
sdfs
wprowadzają swoje zasady na drogi 🙂 większy ma zawsze pierwszeństwo !
Wiśnia
Przydały by się duże tablice informujący o zmianie organizacji ruchu na RONDO. Niestety standardowe oznaczenie ronda niebieskim znakiem jakoś się tam nie sprawdza, bo codziennie są problemy.
Ukr myślał, że tak jak u niego na dzikich polachwjeżdżając na rondo ma pierwdzeństwo, ale tu jest Europa
plBll
Polscy kierowcy niestety też nie znają zasad ruchu drogowego. Codziennie można tam zaobserwować jak ktoś wymusza pierwszeństwo lub przepuszcza ciąg samochodów będąc juz na rondzie…
Poruszanie się po drodze jest obowiązkiem patrzenia na znaki drogowe…jedli ktoś tego nie stosuje to potem są tego skutki…
Mati
Ludzie jeżdżą tam na pamięć, codziennie przejeżdżam przez to rondo i w zaledwie miesiąc miałem kilka okazji zedrzeć bieżnik bo jakiś pajac jadąc od strony Sikorskiego, nie bacząc na znaki wyjeżdżał tuż przed mój samochód. Nic tylko kupić jakiegoś gruchota i nauczyć spoglądania na znaki.
Gość
A po co tam światła?
Teraz ruch jest płynny, wszystko jedzie. Po uruchomieniu świateł pewnie się to zmieni.
Paaf
Światła na skrzyżowaniach z ruchem okrężnym to głupota. Tylko przeszkadzają. Tu podstawowym problemem jest brak widoczności. Podstawa wiaduktu skutecznie przeszkadza dojeżdżającym. Wiadukt powinien stać na podporach a nie wale ziemnym no ale jest jak jest.
Zamiast świateł powinno się zamontować na dojazdach do ronda spowalniacze tak żeby nie dało się wjechać na nie szybciej niż 10-15 km/h. Problem rozwiązał by się natychmiast bez blokowania ruchu.
olo
Jechał po ukraińsku , czyli byle jak i bez znaków!
Zainteresowany
i kolejny wypadek spowodowany przez kierowcę z Ukrainy … może by tak wprowadzić przymusowe „doszkalania” do polskich warunków przy kategoriach B i C, C+E
Niestety należy właczyć tam wreszcie sygnalizacje świetlną.
Jak widać wciąz spora ilosc kierowców nie umie jezdzic po rondzie.
Zaczyna sie tam robic jak na rondzie Mohyły – nie ma dnia bez stluczki z powodu wymuszenia.
Przez te sygnalizacje ludzie przestają myśleć i patrzeć na znaki. Dzwon to najlepsza nauka dla takich szoferów.
Jak dzwoni w ścianę lub drzewo. Bo jak dzwoni w inny samochód to już nie jest fajne.
tylko szkoda, że koszt takiej nauki to często czyjeś zdrowie…
chyba nareszcie należy włączyć myślenie a nie jeździć na pałę, jak się używa oczu i głowy to to jest najnormalniejsze skrzyżowanie
wprowadzają swoje zasady na drogi 🙂 większy ma zawsze pierwszeństwo !
Przydały by się duże tablice informujący o zmianie organizacji ruchu na RONDO. Niestety standardowe oznaczenie ronda niebieskim znakiem jakoś się tam nie sprawdza, bo codziennie są problemy.
Ukr myślał, że tak jak u niego na dzikich polachwjeżdżając na rondo ma pierwdzeństwo, ale tu jest Europa
Polscy kierowcy niestety też nie znają zasad ruchu drogowego. Codziennie można tam zaobserwować jak ktoś wymusza pierwszeństwo lub przepuszcza ciąg samochodów będąc juz na rondzie…
Poruszanie się po drodze jest obowiązkiem patrzenia na znaki drogowe…jedli ktoś tego nie stosuje to potem są tego skutki…
Ludzie jeżdżą tam na pamięć, codziennie przejeżdżam przez to rondo i w zaledwie miesiąc miałem kilka okazji zedrzeć bieżnik bo jakiś pajac jadąc od strony Sikorskiego, nie bacząc na znaki wyjeżdżał tuż przed mój samochód. Nic tylko kupić jakiegoś gruchota i nauczyć spoglądania na znaki.
A po co tam światła?
Teraz ruch jest płynny, wszystko jedzie. Po uruchomieniu świateł pewnie się to zmieni.
Światła na skrzyżowaniach z ruchem okrężnym to głupota. Tylko przeszkadzają. Tu podstawowym problemem jest brak widoczności. Podstawa wiaduktu skutecznie przeszkadza dojeżdżającym. Wiadukt powinien stać na podporach a nie wale ziemnym no ale jest jak jest.
Zamiast świateł powinno się zamontować na dojazdach do ronda spowalniacze tak żeby nie dało się wjechać na nie szybciej niż 10-15 km/h. Problem rozwiązał by się natychmiast bez blokowania ruchu.
Jechał po ukraińsku , czyli byle jak i bez znaków!
i kolejny wypadek spowodowany przez kierowcę z Ukrainy … może by tak wprowadzić przymusowe „doszkalania” do polskich warunków przy kategoriach B i C, C+E