Kłęby dymu nad Czubami. Drewniany budynek spłonął doszczętnie (zdjęcia, wideo)
18:10 01-08-2021
Pożar przy ul. Ułanów w Lublinie został zauważony w niedzielę około godziny 17:20. O wszystkim zaalarmowane zostały służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.
Jak się okazało, palił się parterowy budynek o konstrukcji drewnianej. W całości objęty był on już ogniem. Dom nie był zamieszkały.
Po ugaszeniu pożaru strażacy sprawdzili pogorzelisko aby mieść pewność, że w środku nikogo nie było. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia. Wstępnie wiadomo, że mogło to być podpalenie. W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy strażaków.
(fot. lublin112, nadesłane – Natalia, Kamil, Patryk)
Z pewnością zwarcie instalacji elektrycznej w budynku bez prądu. Więc niebawem deweloper postawi tam stylowy blok ogrodzony jakże klasycznym płotem z drutu.
Dokładnie. Nawet jak stwierdzą podpalenie, to zaraz będzie ekspresowe umorzonko z powodu „niewykycia sprawcy”. Drzewa i krzywe widoczne na zdjęciu zostaną przykładnie wycięte, aby umożliwić dalsze rozlewanie betonowej pustyni.
Ojojoj, tyle potrfisz klawiaturowy wojowniczku, jęczyc i grymasic onlajn tylko.
Odkąd sięgam pamięcią, mniej więcej od czasu budowy bloków obok, ten domek z przyległym terenem był kością niezgody. Pewnie teraz zaczęły się już pierwsze ruchy pod budowę nowego bloku. Deweloperka nie ma czasu czekać.
Deweloperzy już teraz mogą ustawiać się w kolejce po czystą działkę . Samo się podpaliło ? Może i kto uwierzy . Pewnie jak sama zapaliła się szkoła przy ul.Spokojnej .
I rudera z głowy.
Jak samo zapłony górek Czechowskich
Tam nie ma miejsca na nowy blok. Tam można zrobić brakujący odcinek osiedlowej drogi. Drzew nie wycinać.
W którym miejscu dokładnie był ten domek?
Naprzeciwko Ułanów 7.
Już kojarzę, dziękuję za info.
Wandę puścili z dymem.
z pewnością nie pasował do otoczenia. Miejsce na nowy komponujący się z otoczeniem.
No i dobrze te dwie radary zagrażały tylko dzieciakom które tam chodziły się bawić. Pisze dwie bo jedna z ruder została ostatnio rozebrana A na drugą już nie starczyło kasy. Taniej wyszło spalić. Niema tam miejsca na nowy blok chyba że będą chcieli wyburzyc sanepid który sąsiaduje z tą działką. W planie zagospodarowania jest tam ciąg pieszy przy czym to jest działka prywatna. Nie miasta. Właściciele chcieli za ta działka duża kasę A miasto nie chciało zapłacić wiedząc że tam się nic nie da zbudować. Widać coś się zmieniło