Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kilkuletnie dziecko potrącone przez samochód. W ciężkim stanie trafiło śmigłowcem do szpitala

Groźny wypadek na trasie Lublin – Opole Lubelskie. Samochód osobowy potracił kilkuletnie dziecko. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala w Lublinie.

30 komentarzy

  1. Całe szczęście, że w tej wsi nie działa maszynka do zarabiania pieniędzy. Wtedy codziennie kilku kierowców przeżywałoby to samo dzisiaj przeżywają rodzice dziecka.
    Precz z fotoradarami. Daj kierowcom żyć.

    • Podejrzewam ze rodzice maja go głęboko w …….
      Chyba że mówisz o potencjalnej utracie 500+…
      Ja dla pewności odebrałabym dziecko super odpowiedzialnym rodzicom (o ile przeżyje) i oddała do rodziny zastępczej gdzie rodzice dbają żeby dziecko samo nie biegało po ulicy bez przejść dla pieszych…

      • Nie wiadomo kto opiekował się dzieckiem. Jeżeli opiekun dziecka np. zasłabł, to kogo chcesz wsadzić do więzienia?
        Dziecko w jakiś sposób znalazło się na drodze. To już się zdarzyło. prawdopodobnie z czyjejś winy. Mniejsza o to w jaki, to nie ma znaczenia przy ustalaniu przyczyny wypadku.
        Ważne jest czy kierująca zachowała się prawidłowo.

      • Jeżeli okaże się, że kierująca jechał jak ******* w obszarze zabudowanym to także za to obwinisz rodziców?
        W obszarze zabudowanym zawsze trzeba się liczyć z możliwością nagłego pojawienia się pieszego na jedni. A jeżeli kierujący (rowerem także) ma to w nosie, to jest współwinny zdarzenia i idzie siedzieć za swoją głupotę czy lekkomyślność. Przekraczanie prędkości to jest działanie celowe, umyślne.
        Przekraczanie prędkości to jest problem. To, że dzieci wybiegają na jezdnie także. Jednemu i drugiemu należy przeciwdziałać. Ale tego drugiego nie da wyeliminować w 100%. To pierwsze można zrobić, ale nie ma ku temu powszechnego poparcia. Takie wypadki są także pokłosiem tego narodowego *********** zawsze i wszędzie.

      • o ile wiadomo to nie wiadomo jak dokładnie doszło do wypadku. Wiadomoże dziecko jest ciężko ranne. Nie wymyślajcie

  2. Całe szczęście, że (cytując artykuł) kierująca jechała, a nie pędziła.
    Gdyby pędziła to do śmigłowiec zabrałby co najwyżej narządy do przeszczepu.
    A tak, całe szczęście, wypadek zdarzył się w obszarze zabudowanym, przy ograniczeniu do 50km/h. Kierująca oczywiście (jak zawsze) poruszała się z dopuszczalną prędkością.
    Widząc dziecko przy drodze dodatkowo (przewidując możliwość gwałtownego pojawienia się dziecka na jezdni) zdjęła nogę z gazu. Zwolniła powiedzmy do 40-45km/h.
    Następnie zbliżając się do dziecka uważnie obserwowała zachowanie dziecka i niezwłocznie, zaraz po wtargnięciu dziecka na jednię zaczęła hamować.
    Niestety nie udało się uniknąć potrącenia, ale z uwagi na prawidłowe zachowanie kierującej i ostrożną jazdę, wszystko skończyło się tylko na niegroźnych obrażeniach u dziecka.
    Oby wszyscy jeździli równie ostrożnie i żeby do wszystkich zderzeń dochodziło przy nie dużej prędkości.

    • jakby tak było to nie trzba by było karetki, skonczyło by sie na sinikach,
      kula w lep i to piachu takich skur..nów

  3. do franio :
    Nie obrażam cię tylko stwierdzam fakt.Nie tylko ja,inni też myślą w ten sposób o tobie 🙂

  4. Franio bloga tu prowadzi.

  5. Nie rozumiem dyskusji stało się i nic nie zrobimy. Dodam że jechałem dziś z pracy widziałem gdzie leżała hulajnoga tego dzieciaka. UWAGA. Przy krawędzi przejścia dla pieszych. TAK tam jest przejście. DZIECKO STALO PRZY KRAWEDZI CHCAC PRZEJSC NA DRUGA STRONĘ!

    • Jechałam dzisiaj tą drogą. Nowa ,równiutka i nikt tam nie zwalnia do 50 w terenie zabud.. Paniusia jakas w t. zabudowanym wyprzedzała nawet jadacych min 60-70 tzn raczej głupia dziewucha.
      Jeśli wypadek był przy pdp to mam nadzieję że sprawczyni poniesie solidną karę . Ludzie co z wami jest dokąd tak pędzicie. Tam jest co chwilę pdp razem z przejazdem rowerowym tam trzeba naprawdę uważać tzn zwolnić i patrzeć na drogę.

  6. Obowiązuje tam prędkość zwolnić i teren zabudowany..

  7. Mamusia po za tymże jest głupia była pijana czy naćpana?

  8. Nieraz tamtędy jechałam mając 70-80 na zegarze i… Byłam prawie przez wszystkich wyprzedzania niekoniecznie w miejscach do tego dozwolonych. Nie będę generalizowac kto, bo były to zarówno rejestrację LU jak i trzyliterowe, a także z innych województw. Ludzie wolniej, a jak chcecie lecieć na łeb na szyję to uważajcie na niewinnych i tylko sobie róbcie krzywdę.

Z kraju