Kierujący porsche posiadał dożywotni zakaz kierowania. Mężczyzna zginął na miejscu (zdjęcia)
13:20 02-06-2022 | Autor: redakcja

Do wypadku doszło w czwartek przed godziną 4 w Kocku. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że pojazd osobowy uderzył w drzewa. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, na prostym odcinku drogi, 31-letni kierujący pojazdem marki Porsche najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewa oraz znak drogowy.
Jak ustalili policjanci, 31-letni mężczyzna kierował samochodem wbrew sądowemu dożywotniemu zakazowi kierowania. Pomimo podjętej reanimacji 31-latek zmarł. 30-letni pasażer został przewieziony do szpitala. Obaj mężczyźni to mieszkańcy powiatu lubartowskiego.
Mundurowi pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Obecnie droga jest przejezdna.
(fot. Policja Lubartów, PSP Lubartów)
Natura usankcjonowała zakaz prowadzenia pojazdów.
Szkoda auta
mi nie szkoda to zbytek ludzkosci i zatruwacz powietrza
Kierowca zakpił z zakazu.. co więcej, dożywotnio go nie respektował
No i sprawa się sama rozwiązała. Niczego się …… nie nauczył. Sam się zutylizował.
No cóż… stało się. Tylko tego drzewa odrapanego z kory szkoda…
nikogo już nie zabije
No i dojechał. Too fast, too furious.
Po raz kolejny potwierdza się, że zatrzymania Prawa Jazdy, czy zakazów kierowania nie dostaje się za jazdę rowerem po chodniku.
To musi być przewlekły zespół aŁdi, a kierowca musi zostać zatrzymany przez policję na gorącym uczynku, podczas ataku wścieklizny drogowej.
Przynajmniej skończył mi się zakaz prowadzenia
Mu*
Pewnie jechał powoli ale niebezpiecznie a te zniszczone drzewo to rezultat szalejącej chwile wcześniej nawałnicy.
Czy prokurator zleci sprawdzenie obecność substancji psychoaktywnych takich jak mefedron czy amfetamina czy już można sobie odpuścić?
Zamiast służb ratunkowych było wysłać służby ale komunalne.
Pasażer też jest wybitnym elementem żeby w pełni świadomym wsiąść do auta z taką osobą (śpiącą wiecznym snem i niebawem ogrzaną świecami).
Dobrze, że żadna postronna osoba nie jechała wtedy po bułki albo spieszyła się na dobre połączenie. Ja to, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
Mało oryginalny jesteś. Wymyśl coś swojego.
żeby miec dobre połączenie trzeba miec co łączyc tymczasem tu nie ma co łaczyć