Kierowca tego pojazdu nie powinien się znaleźć na tym pasie ruchu (zdjęcia)

też czasem jeżdżę chodnikiem, w godzinach szczytu boję się jeździć ulicami, bo niestety,ale tkaich mamy kierowców, że ni huhu nie respektują praw rowerzystów, więc często wskakuję na chodnik, oczywiście w niektórych miejscach, no nie robię tego na krakowskim, lubartwoskiej czy narutowicza, gdzie ciężko pieszym się minąć, zawsze wtedy jadę prędkością pieszego, nieco szybciej jak się da, nie wpycham się, respektuję pozycję swoją jako intruza i każdemu daje pierwszeństwo, nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mi zwrócił uwagę, ludzie jak mnie zauważą, tak, zauważą, bo nie „trąbie” na nich, bo to ich chodnik, a ja intruz, więc jak mnie zauważą, to sami robią mi miejsce,żebym mógł pojechać sobie szybciej, ja wtedy zawsze uprzejmie dziękuję, ludzie odpowiadają proszę, wszystko jest spoko, nigdy nikogo nie potrąciłem i nikomu nie przeszkadzałem, wszystko trzeba robić z głową po prostu. ps. tak, wiem,że przepis mi zabrania, ale teraz prawilniacy kierowcy przyznać się, ile razy na osiedlu parkowaliście na chodniku mimo znaku „zakaz ruchu” bo nie było miejsca? a przecież tacy za przepisami jesteście