Kiedy zgasło światło, postanowiły sprawdzić co się stało. Wtedy dostrzegły dym (zdjęcia)
22:05 05-12-2022
W poniedziałek po godzinie 20:30 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w jednym z domów jednorodzinnych na lubelskim Kośminku coś wybuchło oraz występuje spore zadymienie. Na miejsce natychmiast skierowana została straż pożarna oraz policja.
Jak nam przekazano, w kotłowni zajął się ogniem składowany przy piecu centralnego ogrzewania opał. To doprowadziło do niewielkiego pożaru.
Przebywające w domu dwie kobiety zorientowały się o zagrożeniu, kiedy na skutek działania pożaru, doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. To miał być ów wybuch.
Na szczęście pożar się nie rozprzestrzenił. Sytuacja została błyskawicznie opanowana. W zdarzeniu też nikt nie ucierpiał.
(fot. lublin112)
O j0p twoju mać
Zwarcie instalacji elektrycznej przecież jest bardzo łatwo pomylić z wybuchem np. rakiety z nad Buga
Nie czepiaj się.
Dobrze, że przyjechali i ugasili.