Jednak kierowcy mieli rację. Sytuacja z sygnalizacją na ul. Spadochroniarzy wyjaśniona – znaleziono usterkę
08:20 05-12-2022
To wyremontowane stosunkowo niedawno skrzyżowanie stanowi swego rodzaju „wąskie gardło” w płynności ruchu drogowego w centrum miasta, więc tego typu sytuacje są dodatkowo odczuwalne. Interwały przejazdu pojazdów po centralnej magistrali Lublina są dłuższe niż możliwość przemieszczania się z ul. Legionowej w Al. Racławickie oraz w ul. Spadochroniarzy, jak również prawo- i lewoskrętami z tej ostatniej w Al. Racławickie. I fakt ten ze względu na topografię miasta i częstotliwość przejazdu aut w poszczególnych kierunkach jest w pełni zrozumiały.
Ale niektórzy kierowcy zauważali od czasu do czasu i sygnalizowali, że pojazdy, które poruszały się lewoskrętem z ul. Spadochroniarzy w Al. Racławickie, jak również te, które jechały z ul. Legionowej na wprost w Spadochroniarzy i te, które skręcały z Legionowej w lewo w Racławickie – musiały oczekiwać jakby przez dwie fazy zmiany świateł na swoją kolejkę. W tym czasie dwukrotnie skręcały auta w lewo z Al. Racławickich w ul. Spadochroniarzy, jak również w prawo – które poruszały się z ul. Spadochroniarzy w Al. Racławickie. No i oczywiście również pojazdy, które jechały na wprost w obydwu kierunkach przez Al. Racławickie.
Ratusz miał jednak początkowo zgoła odmienną opinię.
– W wyniku całodniowej w ostatnich dniach obserwacji pracy sygnalizacji świetlnej, w żadnym z programów nie zaobserwowano zjawiska pomijania faz dla relacji Legionowa – Spadochroniarzy – tłumaczyła dwa tygodnie temu Justyna Góźdź z biura prasowego w kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Powyższa relacja sterowana jest za pomocą sygnalizatorów ogólnych S-1 z zaznaczeniem, że czas trwania tej fazy zawsze jest jednakowy, faza uruchamia się cyklicznie, a sam ruch pojazdów odbywa się zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym. W tym miejscu należy zaznaczyć, że praca sygnalizacji świetlnej w trybie kolorowym odbywa się w godzinach 5-23, w pozostałych godzinach przełączona jest w tryb żółty pulsujący.
– Rzeczywiście w godzinach szczytowych zdarzają się zatory sięgające do ul. Weteranów – przyznawała Justyna Góźdź – jednakże należy pamiętać, że w obecnym układzie komunikacyjnym, drogą z pierwszeństwem są Al. Racławickie o zdecydowanie większym natężeniu ruchu gdzie dodatkowo odbywa się priorytetyzacja transportu zbiorowego. W związku z powyższym nie przewidujemy wydłużania zielonego sygnału w osi Legionowa-Spadochroniarzy.
Ale jednocześnie Ratusz zapewnił, iż nie bagatelizuje uwag kierowców i z uwagi na przekazaną informację o prawdopodobnym pomijaniu faz, obiecano, że skrzyżowanie będzie częściej monitorowane pod kątem występowania ewentualnych anomalii. Kierowcy nadal słali swe krytyczne uwagi na temat działania sygnalizacji na tymże skrzyżowaniu.
I bardzo szybko okazało się, że kierowcy jednak mieli rację.
– Przeanalizowano jeszcze raz funkcjonowanie sygnalizacji – przyznała ostatnio Justyna Góźdź. – Rzeczywiście, incydentalnie występowały takie zjawiska. Okazało się, że uszkodzony był jeden z modułów w sterowniku. Został już naprawiony. Obecnie nie ma większych problemów z przemieszczaniem się na Spadochroniarzy i Legionowej.
(fot. tekst Leszek Mikrut)
Może jeszcze ktoś wyjasni dlaczego jadąc Męczenników Majdanka po ruszeniu na zielonym ze skrzyżowania Męczenników Majdanka / Łęczyńska / Wolska zawsze na Garbarskiej jest czerwone ?? Jaki jest tego sens ?
i Kraśnickie w stronę wylotową z miasta. Tam na pierwszych skrzyżowaniach synchronizacja nie istnieje
A bo to tylko tam tak jest?
Mi najwygodniej jeździ się po Lublinie skrzyżowaniami, na których nie ma sygnalizacji – zazwyczaj wtedy przejeżdża się płynnie.
A ynteligentny system już działa? Czy jak prezydent ciągle się uczy i głupi jak but?
Skrzyżowanie Wrotkowska-Inżynierska, samochody jadą Wrotkowską na wprost, nie ma innych pojazdów na skrzyżowaniu ani w okolicy, ale masz czerwone i stoisz cały cykl świateł. I po co? Po jest jest ten pseudo system za grube miliony??
nigdy nie stałem tak długo jak z Fabrycznej w Bronowicką , no ale faktycznie tam ruch znikomy
od strony ronda rzecz jasna