Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden z więźniów rzucił się na drugiego. „Uderzał taboretem, aż doprowadził do zgonu”

Nie żyje jeden z osadzonych w Zakładzie Karnym we Włodawie. Został on zaatakowany przez współwięźnia z celi. Doznał tak poważnych obrażeń, że jego życia nie udało się uratować.

33 komentarze

  1. maseczki nie mial pewnie

  2. Jan z egzekutywy KC 1szy sekretarz

    Za moich czasów można było bezkarnie bić, wyrywać paznokcie, okaleczać wedle uznania. To były piękne czasy dla mojej rodziny i rodzin innych Towarzyszy. Aż mnie się łezka kręci w oku na samo wspomnienie wspaniałego czasu stanu wojennego w PRL-U.

  3. Jestem pewien że chciał mu zrobić przedziałów na głowie tym tabletem. To modne jest

  4. Dadzą mu przepustkę do rodziny pojedzie

  5. Przecież nic się nie stało ten co nie żyje przewrócił się i uderzył głową o fikoł , kilka razy

  6. Sam jesteś lewak Po co politykę w to mieszasz artykuł był o więzieniu i tyle

  7. Ciekawe za co siedział.

  8. Znajomy mi powiedział, że tego typu zdarzenie jest wkalkulowane w ryzyko pobytu w ZK. Jak ktoś popełnia przestępstwo to musi się liczyć z tym, że zostanie pobity, zgwałcony etc., a sąd nie wymierzy za to żadnej kary.

  9. To już nie nadaje się do niczego, tylko obcasa system.

  10. niewinny!..ktos zwrócil mu uwagę że lubi w koko lub nie lubi skrobanki!