Jeden z więźniów rzucił się na drugiego. „Uderzał taboretem, aż doprowadził do zgonu”
15:55 05-11-2020 | Autor: redakcja
Trwa śledztwo w sprawie zdarzenia, jakie miało miejsce we wtorek 3 listopada w Zakładzie Karnym we Włodawie. Jeden z osadzonych tam mężczyzn został zaatakowały przez współwięźnia. Pomiędzy mężczyznami miała wywiązać się awantura, która przerodziła się następnie w bójkę. W jej trakcie 27-latek chwycił za drewniany stołek i ruszył z nim na drugiego z mężczyzn.
Jak ustaliliśmy, zdarzenie miało miejsce w celi, w której przebywali obaj osadzeni. Z przekazanych nam informacji wynika, że 27-latek wielokrotnie „uderzał taboretem po ciele współwięźnia, aż doprowadził do jego zgonu”. Głównie były to obrażenia głowy.
Na chwilę obecną sprawą zajmuje się prokuratura. Śledczy ze względu na początkowy etap postępowania, nie zdradzają na razie co było przyczyną ataku 27-latka na współwięźnia. Jest to obecnie szczegółowo wyjaśniane. Przekazano nam nieoficjalnie, że mężczyzna był trudnym więźniem. Co więcej, nie był to pierwszy przypadek, kiedy zaatakował współosadzonego. Wcześniej innego z więźniów miał oblać wrzątkiem powodując u niego obrażenia ciała. Teraz 27-latkowi grozi dożywocie.
(fot. Google Street View)
ale po co nie lepeij uty…ac
Mam radę dla wiejskiego szeryfa ZZ w sprawie zmniejszenia tłoku w więzieniach: wsadzać tego więźnia po kolei z innymi więźniami i po kłopocie.
Jestem. Przynajmniej chłop zrobi coś pożytecznego dla społeczeństwa.
Zamknac go teraz samego…i nie dac jesc przez miesiac…..sam sie opier…..
Bohater z taboretem, ciekawe czy z tatar?
Ciekawe dlaczego twój bękart podobny do listonosza.
My prości ludzie z ,,Tatar,, nazwy dzielnic piszemy dużą literą no ale gdzie nam do bywalców lepszych dzielnic. Uniżenie przepraszamy.
Jak słyszę „Tatary” mam przed oczami film waszej sąsiadki z zamówioną karetka. I większość moich znajomych ma to samo. Nie wiem jak można było zrobić większą krzywdę swojej dzielnicy.
Tak, że jeszcze Tatary potrzebują czasu.
jak wygląda „śledztwo” w takiej sprawie? dwóch gości jest zamkniętych ze sobą w celi, bójka, zgon. co tu jest do ustalania? sprawca jest znany, wersja zdarzeń już tylko jednej strony, która z przyczyn oczywistych będzie chciała się wybielić, niepoparta żadnym dowodem. wielka zagadka do rozwiązania…
Nie zgadzam się na dożywotnie jego hodowanie za pieniądze podatnika. No chyba że to nie potrwa długo.
Pewnie za to pójdzie do więzienia.
pewnie zwieracz już nie trzyma
Lewaków do niego wsadzić.
Sam jesteś lewak
Rydzyka!!!!!
Patrzcie jaki miłosierny katolik, pewnie prawak, obrońca życia!
e tam, dostanie mandat za „pobicie ze skutkiem smiertelnym” i pojdzie do domu.
W koncu go bił i skutek jest smiertelny.