Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden potrącił kota, drugi po nim przejechał. Nikt nie zareagował na cierpienie zwierzęcia (zdjęcia)

Kilka dni temu na ul. Narutowicza doszło do potrącenia kota. Na cierpienie zwierzęcia leżącego na środku ulicy i wykrwawiającego się nikt nie zareagował. Co więcej, kolejny z kierowców po nim przejechał.

79 komentarzy

  1. Pilnuj swego kota jak oka w głowie.

  2. jak nikt nie zareagował…. następny kierowca skrócił cierpienia futrzaka

  3. Gdyby to była świnia, nałożono by na właściciela wysoką karę i na jego kosz zutylizowano padlinę. Gdy pod policyjny samochód wybiegła kura, wiekową babcię ukarano mandatem za brak odpowiedniego dozoru!

  4. Fakt szkoda kota, ale co ma się zrobić w takiej sytuacji? Zadzwonić na policję czy jak?

  5. Ale jaja nie mogę.

  6. nie ludzie to bestie gorsze od zwierzat

  7. sierść się jeży

    hmmmm. siersc byla slepa i auta nie widziala??? nie….. ten kot zadrapalby czlowieka na smierc ….. pokazalibyscie co taki kot wyczynia po potraceniu i jaka krzywde moze zrobic czlowiekowi. Lepiej kierowcow MPK LUBLIN pokazcie jak jezdza z ludzmi i jaka jest ich wiedza na temat przepisow ruchu drogowego

  8. Onanis Samokopulos

    Kuffa, sierść się jeży – kot, człowiek, Was g… obchodzi czyjeś życie, zero empatii. Poczujecie, jak dotknie to Was, albo Waszą rodzinę, bez pzdr…

  9. Znalezc wlasciciela o ukarac za nie dopilnowanie. A kierowcom wyplacic odszkodowanie jezeli zostalo cos uszkodzone w autach.

  10. Czy już flagi zostały w całym kraju opuszczone.. Czy ogłoszono już żałobę.. Czy będą miesięcznice czy tyvodniowki.. Kiedy pochówek i procesja przez całe miasto.. Jakie konto i gdzie można wpłacać.. żeby wesprzeć finansowo rodzinę…

Z kraju