Niedziela, 22 czerwca 202522/06/2025
690 680 960
690 680 960

Jaką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję?

0,58 mkw. – taką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję. To dużo czy mało? Jak pod tym względem wypadają inne miasta? I czy stolica województwa lubelskiego charakteryzuje się dobrą dostępnością mieszkaniową?

Portal RynekPierwotny.pl przygotował Ranking Dostępności Mieszkaniowej, w którym pod lupę wzięto 10 największych miast w Polsce, posiadających jednocześnie dużą ofertę nowych lokali. Eksperci sprawdzili, jak w tych metropoliach wygląda relacja cen mieszkań do wysokości zarobków, wielkość oferty nieruchomości mieszkaniowych oraz dostępność kredytowa, liczona jako liczba metrów kwadratowych nowego M, możliwa do zakupienia na kredyt w obecnych warunkach. Wnioski mogą zaskoczyć.

Jaką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję?

Ile kosztują mieszkania w Lublinie?

Wydawać by się mogło, że wysokość naszych zarobków ma kluczowe znaczenie podczas zakupu mieszkania. Jednak ważniejszy od poziomu comiesięcznych wpływów na konto jest stosunek zarobków do cen mieszkań. I to właśnie ten wskaźnik jest najczęściej brany pod uwagę przy wyliczaniu dostępności mieszkaniowej. Dzięki takiemu porównaniu wiemy, jaki metraż możemy zakupić za miesięczną pensję i na jakie mieszkanie będziemy mogli sobie pozwolić.

Z czerwcowych danych GUS wynika, że najwyższymi zarobkami kusiły Kraków, Warszawa i Gdańsk. Niestety wysokie pensje idą tu w parze z wysokimi cenami mieszkań. W Bydgoszczy, która zwyciężyła w rankingu, płace są co prawda mniejsze (6 411 zł brutto), ale i niższe są ceny nieruchomości (8 482 zł/mkw.).

Najgorzej pod względem stosunku zarobków do cen mieszkań wypada Warszawa. W czerwcu br. za przeciętną pensję można było tu kupić zaledwie 0,57 mkw. nieruchomości. W stolicy najłatwiej jest o dobrze płatną pracę, jednak ceny mieszkań mogą przyprawiać o zawrót głowy.
Z kolei w Lublinie za jedną przeciętną pensję w czerwcu br. mogliśmy kupić 0,58 mkw. nowego mieszkania. Gorzej pod tym względem wypadła tylko wspomniana wcześniej Warszawa. Niestety zarobki w stolicy województwa lubelskiego nie należą do najwyższych. W czerwcu br. średnia pensja brutto wyniosła – 5 651 zł, natomiast ceny nowych M oscylowały na poziomie 9 727 zł/mkw.

Jaką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję?

Oferta na rynku mieszkaniowym

Podczas zakupu mieszkania istotne jest także to, jak duży wybór nieruchomości mamy aktualnie na rynku. Dlatego też eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, jak wygląda oferta w poszczególnych miastach, a także jaka ilość mieszkań przypada na 1000 mieszkańców. W czerwcu w Lublinie było to 15 ofert z rynku pierwotnego i wtórnego. Najlepiej pod tym względem wypada Gdańsk (23 oferty/1000 mieszkańców).

Należy jednak pamiętać, że sytuacja na rynkach mieszkaniowych największych miast jest bardzo dynamiczna i liczba ofert zmienia się na przestrzeni miesięcy.

Jak mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl i GetHome.pl – W Warszawie, Gdańsku, Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy i Lublinie oferta mieszkań deweloperskich była w czerwcu większa niż przed rokiem – przykładowo w Łodzi aż o 64%. W Bydgoszczy mieszkań oferowanych przez firmy deweloperskie było więcej o 39% rok do roku, a w Warszawie – o 33%. Jednak w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie oferta mieszkań deweloperskich wyraźnie się skurczyła przez rok (np. w Szczecinie aż o 19%).

Jaką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję?

Mieszkanie na kredyt

Zakup wymarzonego M bez hipoteki jest dla większości Polaków poza zasięgiem. Problemem są jednak nie tylko wysokie ceny mieszkań, ale także spadająca zdolność kredytowa. Dlatego też portal RynekPierwotny.pl sprawdził, ile metrów kwadratowych może w obecnych warunkach kupić na kredyt singiel oraz rodzina “2+1”. Pod tym kątem najkorzystniej wypada Bydgoszcz.

Z przeprowadzonych obliczeń wynika, że singiel za przeciętną pensję w połowie 2022 roku mógł kupić mieszkanie na kredyt o wielkości od 19,9 mkw. (Warszawa) do 26,9 mkw. (Bydgoszcz). W przypadku rodziny „2+1” sytuacja wygląda podobnie. Najmniejszy metraż kupimy w Warszawie (38,2 mkw.), największy w Bydgoszczy (51,1 mkw.).

W Lublinie singiel mógł zakupić nieruchomość o metrażu 20,6 mkw. Z kolei rodzinę 2+1 stać było na własne M o wielkości 38,8 mkw.

Jaką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję?

Lublin na IX miejscu w Rankingu Dostępności Mieszkaniowej

W Rankingu Dostępności Mieszkaniowej najlepiej wypada Bydgoszcz, tuż za nią ex aequo uplasował się Gdańsk i Katowice. Trzecie miejsce zajął Kraków. Następne w kolejności są: Poznań, Wrocław, Łódź, Szczecin. Na przedostatniej pozycji uplasowała się Warszawa. Stawkę zamyka Lublin.

Nad dostępnością mieszkaniową w Lublinie należałoby jeszcze popracować, a zarobki mogłyby być zdecydowanie większe. Mimo to, miasto bezapelacyjnie się rozwija i z roku na rok ma coraz więcej do zaoferowania. Stolica lubelskiego położona na skrzyżowaniu kluczowych szlaków transportowych – staje się centrum produkcyjnym i logistycznym Polski Wschodniej. Budowa nowoczesnego Dworca Metropolitalnego, zdecydowanie wzmocni tę pozycję.

Założenia

Dostępność kredytowa:

Singiel zarabia 100% przeciętnego wynagrodzenia netto w sektorze przedsiębiorstw z danego miasta. W przypadku rodziny „2+1”, każda z dorosłych osób otrzymuje właśnie takie wynagrodzenie, przy czym uwzględnia się jednak wpływ wyższych kosztów życia związanych z dzieckiem na utrzymaniu. W obydwu przykładach założenia przewidują wkład własny na poziomie 10%. Metraż możliwy do zakupu na kredyt obliczono z uwzględnieniem przeciętnego rynkowego oprocentowania „hipotek” (identycznego dla każdego miasta). Obecnie w ofertach banków widzimy już stawki zbliżone do 9,50% – 10,00%. Obliczenia zakładają także dwudziestopięcioletni okres spłaty w ratach równych, brak kredytowanej prowizji przygotowawczej oraz relację pierwszej raty do dochodu netto na poziomie 40%. Nawet bardziej liberalne banki obecnie starają się nie przekraczać tej granicy.

Punktacja:

Dostępność kredytowa w 50% wpływa na ostateczny wynik rankingu. Dla dostępności cenowej metrażu oraz wielkości oferty mieszkań przyjęto mniejsze wagi – odpowiednio 30% i 20%. Wynik pojedynczego miasta w każdej kategorii jest ustalony względem lidera otrzymującego 100 punktów. Jeżeli przykładowo jakieś miasto osiągnęło wynik gorszy o 20% od lidera, to analitycy przyznali mu 80 punktów. Następnie wyniki miast dla trzech analizowanych kategorii zsumowano (z uwzględnieniem wag). Ostatnim krokiem było przeliczenie punktów w skali, gdzie 100 punktów zostało zarezerwowane dla lidera.

Jaką powierzchnię mieszkania można zakupić w Lublinie za jedną przeciętną pensję?

(fot. lublin112.pl\grafika RynekPierwotny.pl\źródło RynekPierwotny.pl)

29 komentarzy

  1. Bidny ten Lublin chociaż to pisowski region. A może dlatego? Przecie biedny to ciemny!

  2. Hahaha, pół metra kwadratowego za wypłatę hahaha To SKANDAL by cena m2 przekraczała wartość wypłaty. To jest po prostu choreeeee!!! A ludzie po prostu są niespełna rozumu, że na coś takiego pozwalają. Oczywiście człowiek w tym wszystkim się nie liczy tylko zyski są najważniejsze. Żenada, wstyd, skandal i hańba!!!!

  3. Młodych ludzi nie stać na mieszkania. Nie mają warunków mieszkaniowych, ani pieniędzy na posiadanie dzieci. Sytuacja demograficzna beznadziejna. Sytuacja na otrzymanie kredytu beznadziejna. Programy mieszkaniowe PiSu – porażka. Opodatkowanie pracy – 50%.
    Rozwiązanie wg Pisu: obniżenie wieku emerytalnego + 13, 14, 15 emerytura w sytuacji zbliżającego się ogromnego kryzysu. Nic gorszego nie można wymyśleć w takiej sytuacji.

    • z tego wynika, że najlepszym wyjściem jest szybkie przejście na emeryturę…

    • Można 🙂

    • Racja, Franiu. Opodatkowanie pracy jest w Polsce znacznie wyższe niż opodatkowanie kapitału. W Polsce najbardziej opłaca się być nierobem, co odziedziczył po rodzicach albo dziadkach kilka mieszkań i żyje z wynajmu, leżąc i pachnąc.

  4. Ocena: 0

    Jak tam program PiS-u „Mieszkanie plus”?
    Czego się PiS-ory nie dotknął, to efekt jest łatwy do przewidzenia.

  5. Ocena: 0

    haha skąd te wyliczenia? !przeciętna w LBN to tak +/- 2500/2600 zł netto! więc można sobie kupić realnie można sobie „kupić” CAŁE 25cm*25 cm !:D extra człowiek z dłuższą stopą nawet się nie zmieści na tej powierzchni! hehe

    • Przeciętna w Lublinie jest wyliczana tak jak w całym kraju, czyli np. ze względów czysto propagandowych pomija się zarobki osób pracujących w firmach zatrudniających do 9 pracowników, bo wiadomo, że są one żenująco niskie i zaniżałyby statystki.

  6. Ocena: 0

    Elektorat PiS to nie jest biedota ekonomiczna i umysłowa. To ludzie ciężko pracujący, często na etatach, którzy sami zapracowali na wszystko co mają. Elektorat PO to firmy zatrudniające ludzi, kiedyś za groszową najniższą krajową bo można, teraz buntujący się bo koszta pracownika są wysokie. Najlepiej całe życie płacić grosze pracownikowi i dorabiać się na nim. PiS powiedział basta, uszczelnił VAT, podwyższył najniższą krajową i wiele innych rzeczy o których nie będę pisał bo i tak tego nikt nie przeczyta. Ale ludzie i tak wolą PO, bo PiS be. Spokojnie, dojdzie PO do władzy, a wtedy zapłaczecie, natomiast ok 15 % populacji tej zatrudniającej innych znowu będzie się żyło jak w królestwie

    • To nawet w Abramowicach dociera przekaz dnia z Nowogrodzkiej? No, no mają rozmach

    • Ocena: 0

      True.

    • „Pieter Wcugowski” napisał całą prawdę,
      mam takie samo zdanie patrząc na swoich znajomych, a mam ich i z jednej i drugiej grupy ludzi

    • @Pieter Wcugowski

      Ja, zadeklarowany przeciwnik PiS-u i obecnej władzy, mogę Ci powiedzieć, że zgadzam się w 99% z tym, co napisałeś. Nie zgadzam się tylko z jednym – że ludzie „wolą PO, bo PiS be” tak z czystej przekory, zupełnie bez powodu.

      Nie. Powodów jest mnóstwo. Ale głównym powodem jest to, że nie chcą, aby ceną za te podwyżki płacy minimalnej, minimalną stawkę godzinową (której za PO w ogóle nie było i ludzie w ochronie harowali za 4 zł/h), 500+, 13-stki i 14-stki było wyrzucenie ich kraj z europejskiego kręgu cywilizacyjnego i pchnięcie w objęcia Moskwy. Bo Polska poza UE to nie byłaby druga Norwegia czy Szwajcaria, tylko druga Białoruś albo Mołdawia.

      Kolejnymi powodami są próby wprowadzenia zamordystycznej teokracji (najbardziej jaskrawy przykład – zakaz aborcji), zaorania trójpodziału władzy, zrobienie z państwa prywatnego folwarku i fabryki stanowisk dla swoich popleczników, niszczenie usług publicznych, zwłaszcza ochrony zdrowia i edukacji.

      Jedyną grupą spośród tzw. „budżetówki”, która ma za PiS-u dobrze jest mundurówka, czyli przede wszystkim wojsko i policja. W obu tych formacjach chłystek tuz po ogólniaku bez wykształcenia i doświadczenia dostaje na „dzień dobry” 5 tys. zł na rękę. Jak ma się czuć reszta gnojonej i głodzonej budżetówki? Za co mają niby kochać PiS np. tacy pracownicy DPS-ów, którzy teraz walczą o waloryzację płac?

      Także to nie jest tak, że PiS jest taki dobry i wspaniały, a źli, niewdzięczni ludzie – nie wiadomo z jakiego powodu – coraz bardziej PiS-u nie lubią.

  7. Ocena: 0

    Też się zawsze dziwię tej średniej zarobków,
    większość ludzi w Lublinie zarabia 2500 – 3000 netto, czyli 3800 – 4700 brutto.

  8. A co na to ten orzeł w dużych okularach że Świdnika. Coś ostatnio go nie widać

  9. Bide mają pełowskie puste łby bo kraść już nie można.

  10. tez sie zastanawiam, na jakiej grupie ankietowanych wyliczali tą średnią

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia