Czwartek, 24 kwietnia 202524/04/2025
690 680 960
690 680 960

Jacków: Jeden wjechał w kapliczkę, drugi w krzyż. Obaj byli pijani

Jednej nocy w dość nietypowych okolicznościach zakończyło jazdę dwóch pijanych kierowców. Jeden z nich został zatrzymany po pościgu.

W nocy z soboty na niedzielę policjanci ze Świdnika patrolując okolice miasta, dostrzegli we Franciszkowie jadącą środkiem jezdni mazdę. Ponieważ styl jazdy kierowcy był dość nietypowy, funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli. Jednak kierowca na widok radiowozu zamiast się zatrzymać przyspieszył i zaczął uciekać ze znaczną prędkością.

W Jackowie skręcił gwałtownie w jedną z bocznych dróg. Stracił jednak panowanie nad pojazdem i uderzył w znajdującą się obok kapliczkę. Nie powstrzymało to mężczyzny i pomimo uszkodzeń usiłował jechać dalej. Po kilkudziesięciu metrach wyskoczył z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Został zatrzymany po bezpośrednim pościgu. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, przewoził jeszcze pasażerkę.

Tej samej nocy mundurowi otrzymali informację o dachowaniu samochodu osobowego w Dominowie. Jak się okazało, kierujący renaultem stracił panowanie nad pojazdem, które po chwili przewróciło się na dach zatrzymując się w efekcie na przydrożnym krzyżu. W tym przypadku kierowca miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Obu mężczyznom policjanci zatrzymali uprawnienia do kierowania. Za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu grozi im do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

2016-04-12 17:08:19
(fot. ilustr. lublin112.pl)

21 komentarzy

  1. Co za kretyni, łącznie z pasażerką.

  2. Ocena: 0

    Chyba na majówkę się nie spieszyli???

  3. Ten drugi musiał być z Pisu . Pewnie krzyczał ; GDZIE JEST KRZYŻ, GDZIE JEST KRZYŻ ! ! !

  4. To nie po Bożemu…

    • Cimcirymci Hu ha !
      Ocena: 0

      Nie wiem co powoduje, że kierowców razem z ich autkami przyciągają drzewa, ale tych dwóch wyraźnie zostało upomnianych przez samego Stwórce tego ziemskiego bałaganu.
      😆

  5. dawać tu ich foty.

  6. Dzis mazda rządzi na lublin112:-)

  7. Zawsze powtarzam że pijący menele to chwast który doprowadza ten kraj do riuny. A państwo które nie radzi sobie z tym problemem jest słabe i bezradne. Dlatego rodzi się patologia na które słabe i bezradne panstwo pozwala i toleruje. Wystarczy wniosek sądu o upublicznienie tych zapijaczonych mord które za nic mają zdrowie życie innych ludzi.

  8. królewski koniuszy
    Ocena: 0

    W naszym świeckim kraju po 50 latach „walki” komunizmu z kościołem trudno nie trafić w krzyż lub kapliczkę…

  9. PIJACKIEJ MORDY NIE ZNAJĄ UMIARU KIEDY MOŹNA KIEROWAĆ SAMOCHODEM A KIEDY WYPADA TEGO NIE ROBIĆ…NIE TAKI MIAŁ BYĆ FINAŁ SPOTKANIA Z PRZYDROŹNYMI RELIKWIAMI CHRZEŚCIJAŃSTWA. .!!..

    • Może się zdziwisz, ale istnieje coś takiego jak kultura. Kultura to taki zbiór norm obowiązujący w takich czy innych środowiskach. W środowisku przekazu werbalnego też istnieją normy zachowania wg. których określamy czy ktoś jest kulturalny czy też nie. Przykładem jest nieużywanie słów wulgarnych, nie obrażanie słuchającego, nie przerywanie wypowiedzi innym, argumentacja merytoryczna nie personalna, nie używanie podniesionego głosu bez potrzeby i wiele innych. Wyobraź sobie, że ktoś w rozmowie z Tobą cały czas wrzeszczy, rozmowę prowadzi krzykiem. Czy taki ktoś jest osobą kulturalną? Sam przyznasz że nie.
      Problem powstaje, gdy grupa/społeczeństwo zaczyna się ze sobą komunikować jedynie w formie pisanej. W formie niejako przypisanej Internetowi, SMS-om itp. komunikatorom. Formie z wieloma niedostatkami. Brak intonacji głosu został zastąpiony pewnymi regułami, stanowiącymi pomoc w wyrażeniu nastroju, podkreślenia argumentacji czy też uatrakcyjnieniu przekazu informacji. Zebrano to w zbiór reguł. Początkowo głównie na potrzeby Usenetu, ale ich obowiązywanie przeniosło się na inne formy pisanej komunikacji w Internecie. Reguły te to Netykieta i używanie ich charakteryzuje ludzi kulturalnych.
      Jedną z takich reguł jest pisanie wielkimi literami słów i całych zdań, jako synonim krzyku. Jeżeli napiszemy „na pomoc, pali się!” to tak jak byśmy sobie szeptali na ucho, ale jak napiszemy „NA POMOC, PALI SIĘ!”, nooo to już słyszy nas cała okolica. Jeżeli ktoś pisze wszystko wielkimi literami, to tak jakby wrzeszczał w każdej wypowiedzi, jednoznacznie określając siebie, jako niekulturalnego.
      Skoro już pokazałeś, że kultura osobista jest dla Ciebie nieosiągalna, to przynajmniej nie używaj nicka, sugerującego, że jakiś lublinianin jest niekulturalny. Użyj nicka „burak”, „ćwok”, „prymityw”… wówczas od razu wiadomo, czego się spodziewać.

      Pozdrawiam

  10. Obu do boga ciągnie ;D

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia