Internetowi oszuści znów uderzyli. 45-latek stracił 8 500 zł
08:53 04-02-2025 | Autor: redakcja

Jak doszło do oszustwa?
45-letni mężczyzna wystawił na sprzedaż fotele samochodowe. Wkrótce skontaktowała się z nim osoba rzekomo zainteresowana zakupem, która poinformowała, że za przesyłkę zapłaci 200 zł, a odbiorem towaru zajmie się kurier. Oszust poprosił o numer telefonu i adres e-mail, po czym na skrzynkę pocztową sprzedającego trafiła wiadomość z informacją o „przygotowywanej wysyłce”.
W treści e-maila znajdował się link, za pośrednictwem którego mężczyzna zalogował się do swojej bankowości internetowej. Wkrótce zadzwoniła do niego kobieta podająca się za konsultantkę banku. Twierdziła, że konieczne jest potwierdzenie przelewu, który rzekomo miał wpłynąć na jego konto. Podczas rozmowy 45-latek otrzymywał kody autoryzacyjne, które przekazywał fałszywej konsultantce. W efekcie oszustka przejęła kontrolę nad rachunkiem i opróżniła go niemal całkowicie.
Ostrzeżenie dla internautów
To kolejne tego typu oszustwo, które pokazuje, jak łatwo można stać się ofiarą cyberprzestępców. Policja apeluje o ostrożność i przypomina, by nie logować się do bankowości internetowej za pomocą linków przesyłanych w wiadomościach e-mail czy SMS. Takie działania mogą skutkować utratą środków zgromadzonych na koncie, a nawet zaciągnięciem kredytu na nasze dane.
W przypadku podejrzenia oszustwa należy natychmiast skontaktować się ze swoim bankiem w celu zablokowania dostępu do rachunku oraz zgłosić sprawę na policję.
Kiedy cymbały się nauczą ? Sprzedajesz? – nie podajesz żadnych danych kupującemu, wszystko co mu potrzeba to ma podane
Kiedyś mówiono że głupich nie sieją a sami rosną. Co potwierdza powyższy przykład
tylko wspòłczuć ani kuriera nie potrafi zamòwić ani czytać gdzie potwierdza przelewy
Wspólczuć wypada też kupującemu, że będzie musiał obyć się bez foteli.
Na biednego nie padlo . 😐
Ale nie wiem w czym jest problem jeśli telefon stacjonarny to wszystko wiemy., jeśli komórka to nawet na kartę ma być zarejestrowana, to też wszystko wiemy i o co chodzi. Tak trudno namierzyć tych przekletych złodzieji