Mieszkaniec Chełma zgłosił się do policjantów z informacją, z której wynikało, że padł ofiarą oszustwa. Mężczyzna przelał około 120 tys. złotych poznanej w sieci amerykańskiej "pielęgniarce" myśląc, że pomaga w ten sposób m.in. dzieciom pokrzywdzonym w wojnie.
Był przeświadczony, że jego pieniądze są zagrożone i wykonał przelewy na niemal 700 tys. złotych. Na szczęście mężczyzna w porę się opamiętał i zadzwonił do banku, a następnie o wszystkim powiadomił policję.
Oszust podawał się za prezesa zarządu jednej z bialskich firm i próbował wyłudzić niemal 180 tys. złotych. Sprawca przesłał na adres mailowy księgowej prośbę o dokonanie przelewu. Niemal w ostatniej chwili udało się zablokować przelew środków na konto przestępcy.
Kraśniccy policjanci ustalają okoliczności oszustwa podczas internetowego zakupu ciągnika rolniczego. Po tym jak oferujący pojazd otrzymał przelew na 42 tys. złotych, kontakt z nim urwał się.
Kolejna mieszkanka woj. lubelskiego padła ofiarą internetowego amanta. Mieszkanka powiatu hrubieszowskiego straciła łącznie 12 tys. euro, sprawą zajmują się policjanci.
Mieszkaniec Chełma padł ofiarą oszustów działających metodą "na policjanta". Mężczyzna wpłacił na podane przed przestępców konto ponad 80 tys. złotych.
Niestety pomimo apeli i ostrzeżeń nadal oszustom udaje się wyłudzać pieniądze. Tym razem mieszkanka Puław straciła ponad 100 tys. złotych, bo uwierzyła w historie opowiadane przez "amerykańskiego żołnierza", przebywającego rzekomo w Afganistanie.
Mieszkaniec Zamościa padł ofiarą oszustów. Mężczyzna zainstalował na komputerze program dający możliwość zdalnego kontrolowania komputera. Po chwili patrzył, jak z jego konta przestępcy robią przelewy. Sprawcą zajmują się zamojscy policjanci.
Oszust podał dane osobowe pracownikowi banku i poprosił o zmianę danych dostępowych do konta. To dało mu możliwość wyprowadzenia z konta 150 tys. złotych za pomocą przelewu.