Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Honda stoczyła się z parkingu i uderzyła w pojazd dostawczy. Kierowca osobówki odjechał

Wczoraj na jednej z ulic Kraśnika pojazd osobowy stoczył się z parkingu i uderzył w zaparkowane auto dostawcze. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia.

70 komentarzy

  1. To stary grat przegnity nie bylo sensu wzywac wlasciciela. Raczej mu zabrac dowod rej. za ta blacharkę.

  2. Tylko na chwilę honda się zbliżyła i już jaki mesio pordzewiały 😀

  3. ale fart dla właściciela zgniłka,może próg z oc ?

    • Pół boku zrobi z OC.
      Najlepsze jest, że ubezpieczyciel wcale nie będzie kombinował, bo i tak sobie regresem od szczyla z hondy odbierze (ucieczka z miejsca zdarzenia).

  4. Ludzie wcale nie myślą .Zawsze zostawiam na biegu wstecznym lub 1 a przed przejsciem lub światłami trzymam nogę na hamulcu obserwując dojeżdżający pojazd to na wszelki wypadek gdyby chciał mnie przesunąć do przodu.

  5. SprzedamCnoteBimmera

    Pijany hundziarz zrobił kolizje i wiedząc w jakim jest stanie przezornie uciekł hahaaa a tylko do biedry przyjechał jak zwykle…

  6. Jan nierzetelny

    To w mieście zwierzonym maryjce są jeszcze towarowe busy ?

  7. Dobrze zrobił, że nie zostawił i odjechał, jak mi mógł taki dostawczakiem wjechać na parkingu pod blokiem pod moim oknem w nadkole i odjechać sobie, to teraz sytuacja odwrotna. Miło by było gdyby to był ten sam, który wjechał we mnie, ale wątpię żeby było aż tak dobrze.

  8. Wszystko fajnie,tylko nie dziwi nikogo fakt,że Honda stała tak kilkadziesiąt minut blokując pas ruchu? Ktoś nawet zdążył fotki zrobić,Policji nie ma,a właściciel przychodzi sobie i spokojnie odjeżdża?

  9. Ciekawe co sobie uszkodził gnój z Hondy ale tam blacharka troszeczke kosztuje. Pewnie pożałuje oszczędności na naprawie ręcznego. Właściciel Sprintka mógłby w aso naprawiać na złość szczylowi. Tam mają dobre ceny ?

    • Nie znasz kierowcy, ale wiesz, że szczyl i gnój. Masz jakiś uraz z dzieciństwa? Honda ci po paluszkach przejechała? 😉

  10. Jak zwykle internetowi „eksperci „zza swoich komputerów wydali już opinię ,bo zobaczyli trochę brązowych „wykwitów” na blasze …otóż „eksperci ” takie ” wykwity ” mogą być i zwykle są ,tak samo powierzchowne ,jak wasza wiedza.Na szczęście frerie sie kończą i wkrótce wrócicie do swoich szkół ,gdzie będziecie mogli dzielić się swoją „wiedzą „: z kolegami

    • Ale z ciebie fachowiec 🙂 Jak już takie wykwity pojawiają się na zewnątrz, to podłogi dawno już nie ma. Specjalista od siedmiu boleści 😛