Groźna choroba atakuje koty. Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii
11:45 21-06-2023
Od kilku dni lekarze weterynarii w cały kraju informują o tajemniczej chorobie kotów. Zwierzęta mają trafiać do gabinetów weterynaryjnych z objawami duszności oraz zaburzeniami neurologicznymi. Co najgorsze, śmierć chorego zwierzęcia następuje w ciągu 24 godzin.
Niepokojące objawy
Jakie objawy powinny nas niepokoić? Lekarze weterynarii wskazują na konkretne objawy, które wymagają pilnej konsultacji z lekarzem i są to: otępienie, sztywność kończyn, duszność – oddychanie przez pysk, mocna praca tłoczni brzusznej, anizokoria – różna wielkość źrenic, źrenice niereagujące na światło, drgawki oraz ataki padaczkowe.
Lekarze proszą o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie należy wychodzić na spacery i nie wypuszczać kotów wolno. Co ważne, chorują koty domowe i wychodzące, młode i starsze, miejskie i na wsiach. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaka jest przyczyna zachorowań u tych zwierząt. Leczone są objawowo. Padło podejrzenie, że zwierzęta mogą zmagać się z wirusem ptasiej grypy. W sprawie groźnej choroby kotów Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat.
Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii ws. rzekomych zakażeń kotów domowych wirusem grypy ptaków
W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych, informacjami na temat rzekomych zakażeń kotów domowych wirusami grypy ptaków, Główny Lekarz Weterynarii informuje.
Na chwilę obecną, nie ma żadnych dowodów, a w szczególności wyników badań laboratoryjnych, które mogłyby stanowić przesłankę do twierdzenia, że opisywane w mediach objawy, obserwowane u kotów, wynikają z zakażenia wirusem grypy ptaków i nastąpiły po zjedzeniu surowego mięsa jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia rzeźnego, znajdującego się w legalnym obrocie, a pozyskanego w zatwierdzonych rzeźniach, w których przeszły badania przed – i poubojowe.
Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, dotychczas na świecie potwierdzono jedynie 2 przypadki zakażenia kotów domowych, wirusami grypy ptaków (źródło: https://wahis.woah.org).
Zgodnie z obecnym stanem wiedzy wirus grypy ptaków stanowi zagrożenie dla ptactwa domowego oraz dzikiego. Główny Lekarz Weterynarii jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko – Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji.
W przypadku posiadania nowych danych GLW będzie podejmować działanie stosowne do sytuacji i ewentualnego zagrożenia zdrowia zwierząt zgodnie z przyjętymi w prawie zasadami.
Masz kota? Zachowaj środki ostrożności
Należy na bieżąco obserwować zwierzę, a co najważniejsze, nie wypuszczać kota na zewnątrz – także na balkon, czy taras. W miarę możliwości należy odkazić odzież wierzchnią, tutaj w szczególności obuwie, a następnie również dłonie. Lekarze weterynarii zalecają też zminimalizowanie kontaktu kota z ptactwem, a także niepodawanie surowego mięsa.
(fot. pixabay.com)
Koty powinny chodzić w maseczkach tak jak czlowieki.
Całkiem prawdopodobne ze choroba ta pochodzi od ślimaków,skoro chorują stare i młode w miastach i na wsiach.Takich ilości ślimaków jak w tym roku nigdy nie widziałem.
Tfusk chce otruć kota Kaczorowi, reszta dla zmyły. Kto lubi koty ten lubi p i s!
Ja lubię koty a nie cierpię pisiorow. Co we mnie nie tak?
Tak coś z toba nie tak: jak bierzesz plusy, to znaczy, że i PiS lubisz i koty.
PiS grabi pracujacych z ich wypracowanych pieniędzy!
Branie plusów to szansa na odzyskanie choć części z nich.
Co to za logika? Nie popierasz pis to nie próbuj odzyskać własnych pieniędzy?
Trawestując to można uważać, że kto lubi „plusy”, ten lubi PiS.
A nieco poważniej: Jeszcze ani nie słyszałem, ani nie czytałem o takich, którzy by twierdzili, że nie biorą plusów, bo daje je ten wstrętny, nie kochany PiS.
Wy naprawdę wierzycie że oni wam coś dają?
Nota bene jak tam jarka kot?
Jest takie przysłowie „Kto daje i zabiera…”.
W przypadku plusów trzeba je przeredagować „Kto zabiera i daje”
WOLACY! Dalej brońcie 500+ jak niepodległości! To jest reduta waszej godności!
Niech każdy kto podniesie swoją rękę na 500+ wie, ze mu ta ręka zostanie odcięta!
Nie dajcie sobie wmówić ze czarne jest czarne a białe jest białe!
Z powyższego komunikatu Głównego Lekarza Weterynarii wynika, że nie ma on danych o jakichkolwiek zagrożeniach dla kotów i dlatego nie wydał on żadnych rekomendacji. No ale dalej Redakcja serwuje nam serię porad od rzekomych lekarzy weterynarii z internetów, którzy rekomendują trzymanie kotów wychodzących w domu (powodzenia z tym!), odkażania odzieży (kabaret!) i niepodawanie kotom surowego mięsa (GLW mówi, że jest bezpieczne}. To ja się pytam, kto w tym kraju wydaje rekomendacje dotyczące zwierząt? Główny Lekarz Weterynarii, czy internetowi lekarze? Jeżeli ten pierwszy, to rekomendacje tych drugich są bezwartościowe.
Jurny Stefanie zaimponowałeś mi. Szczerze.
I bardzo dobrze.
koty same w sobie są jak zaraza a najgorsi ludzie co je hodują
Bredzisz.
haha, przyznaj się szkoda ci tej kasy co ludzie wolą wydać na koty a nie dać tobie, masz mentalność dej, paso_życie jeden jeden
prawda w oczy kole co ? lepiej już ściskaj poślady
Jeszcze łosie i sarny czymś zarazić, aby było bezpieczniej.
Skoro w całej Polsce to może coś z karmą. Koty wychodzące i nie. Więc tym bardziej – do zbadania co jadły koty. Nie wiem gdzie to zasugerować bo ja też mam kota.