Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dzwonili z zaproszeniami na pokaz garnków. 35 tys. zł kary za natrętny telemarketing

Nachalny a czasami nawet natrętny telemarketing jest zmorą dla wielu posiadaczy telefonów. Firmy działające w ten sposób zaczynają być w końcu karane.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie sprawdzające wobec spółki Smak i Zdrowie z Warszawy, wcześniej działającej pod nazwą Philipiak, po licznych zgłoszeniach od konsumentów. Skarżyli się oni bowiem na natrętnych telemarketerów, którzy dzwonili do nich zapraszając na pokaz naczyń do gotowania marki Philipiak. Kusili też gwarantowanymi prezentami.

Wszczęte przez urząd postępowanie potwierdziło otrzymywane sygnały. Urząd ustalił, że firma Philipiak zlecała usługi marketingowe innemu przedsiębiorcy, który w jej imieniu dzwonił do konsumentów namawiając ich na przyjście na prezentację naczyń. Firma ta nie miała jednak zgody owych osób na tego typu kontakt. Tym samym spółka naruszyła zbiorowe interesy konsumentów. Urząd nałożył na firmę Smak i Zdrowie karę finansową w kwocie 35 388 zł.

Jak tłumaczy Marek Niechciał, prezes UOKiK, każdy przedsiębiorca, który dzwoni do konsumenta w celach marketingu bezpośredniego lub zleca to innej firmie, powinien mieć na to jego wyraźną zgodę. Wynika to z art. 172 Prawa telekomunikacyjnego. Nie można o nią pytać na początku rozmowy. Zgodnie z prawem, trzeba wcześniej uzyskać zgodę klienta na taki kontakt. Konsument powinien wiedzieć komu, w jakim celu i w jakim zakresie jej udziela.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

17 komentarzy

  1. 5-6 kompletów tych garnków i są na zero. Państwo teoretyczne.

  2. takie przepisy są bzdurne, bo jak można uzyskac zgodę na telefon od kogoś przed wykonaniem tego telefonu? wysłać pytanie pocztą, to tak samo ktoś może uznać że sobie nie życzy takich wiadomości

    typowy polski bezsens

    a firme Philipiak to powinni ukarać za to że oszukuje, matka kupiła noże tej firmy miały być nigdy nie tępiące się a stępiły się w ciągu roku

  3. Zapraszam na pokaz dla zdrowia który odbędzie się w miejscowym domu kultury. Podczas pokazu otrzymają państwo prezent. Wiertarkę, suszarkę albo wibrator. Jak to nie chce pan?

    • To nie jest bezsens. Handel danymi osobowymi to biznes na miliardy PLN. Wystarczy, że nie doczytasz umowy, np z operatorem telefonii komórkowej, gdzie jest zapis, że po zakończeniu umowy, automatycznie zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w dowolnym zakresie. I taki operator sprzedaje twoje dane osobowe firmie od garnków. Wszystko „legalnie”. Ostatnio zaraz po wypowiedzeniu umowy w PLAY zostałem zasypany „ofertami garnkowymi”.

  4. Śmiech na sali. Przecież na jednym „spotkaniu” zarabiają 10x więcej niż wymierzona „kara”. Takie wyroki tylko utwierdzą ich w przekonaniu, że warto kręcić biznes bo nawet jeśli spotka cię kara to będzie to, tak jak tutaj, zaledwie mały pstryczek w nos.

    Stosowna kara powinna wynosić przynajmniej 350 tys.

Z kraju