Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dzień refleksji i pamięci o tych, którzy stracili życie na drodze

W niedzielę, 20 listopada, przypada Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Jest to dzień refleksji i pamięci o tych, którzy stracili życie na drodze. To także hołd oddany tym, którzy przyczyniają się do ratowania ofiar wypadków oraz okazja do przypomnienia, że bezpieczeństwo na drodze zależy głównie od nas samych.

Obchodzony co roku w trzecią niedzielę listopada (w tym roku 20 listopada) Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych to wydarzenie ogólnoświatowe. Do zdarzeń drogowych skutkujących śmiercią czy obrażeniami dochodzi bowiem na całym świecie. Są to zdarzenia nagłe, gwałtowne i traumatyczne. Ich wpływ pozostaje długotrwały, bywa, że na całe życie.

Dzień Pamięci jest poświęcony milionom zabitych oraz poszkodowanych w wypadkach drogowych, ich rodzinom, bliskim, a także najbliższemu otoczeniu. Hołd w tym dniu oddawany jest również zespołom ratunkowym, które niosą pomoc przy tego typu wypadkach. Wśród nich są funkcjonariusze policji, lekarze, ratownicy medyczni czy funkcjonariusze straży pożarnej.

To również okazja, by zwrócić uwagę kierowców na konieczność bezpiecznej i ostrożnej jazdy. Powinien więc być refleksją dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Policjanci ze szczególnym apelem zwracają się do pieszych uczestników ruchu drogowego, o to, aby nosili elementy odblaskowe oraz prawidłowo zachowywali się na drodze. Z kolei do kierowców apelują o wolniejszą, ostrożniejszą jazdę, nigdy pod wpływem alkoholu czy podobnie działających środków. Wszystkim uczestnikom ruchu przypominają również, jak ważne jest stosowanie się do obowiązujących przepisów oraz że bezpieczeństwo na drodze w dużej mierze zależy od nas samych.

(fot. pixabay.com)

2 komentarze

  1. Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych przede wszystkim daje szanse na większą sprzedaż zniczy i kwiatów, handlujących nimi.
    Do większości żadne prośby i apele nie trafiają, gaz do „dechy” i poszły konie po betonie.

  2. dostęp do broni palnej ograniczają „w trosce” o życie i zdrowie ludzkie, czemu nikt się nie zająknie żeby zmniejszyć liczbę aut na drogach? wszak średnio rocznie w Polsce 10 istnień dziennie umiera w wypadkach nie wspominając o rannych…

    p.s. broni palnej i czarnoprochowej w PL jest dużo, wśród każdego z nas znajdzie się wiele osób broń posiadającą legalnie czy też nie legalnie i jakoś nikt się nie wystrzeliwuje nawzajem w myśl tego co hoplofobiczne środowiska głoszą na czele z lewicowymi partiami rządzącymi… czyli fakt czerpania korzyści prze wielu z posiadania auta jest cenniejszy niż życie ludzkie??

Z kraju