Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dzięki czujności sąsiadki pomoc przyszła na czas

Mieszkaniec Świdnika zasłabł w mieszkaniu i nie mógł podnieść się z podłogi ze względu na uraz kończyn. Dzięki czujności sąsiadki pomoc przyszła na czas, a mężczyzna trafił do szpitala.

W środę wieczorem policjanci ze Świdnika przyjęli zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z mieszkań na terenie miasta znajduje się starszy mężczyzna wymagający pomocy.

Na miejscu interweniował patrol policji oraz straż pożarna. Jeden z funkcjonariuszy pukał do drzwi, jednak nikt mu nie otwierał. Zapadła więc decyzja o siłowym wejściu do mieszkania.

Jak się okazało w środku, na podłodze w wejściu do pokoju leżał 75-latek. Mężczyzna był przytomny, kilka godzin wcześniej zasłabł, a z uwagi na fakt, że miał uraz kończyn, nie mógł się podnieść.

Dlatego też 75-latek nie odbierał telefonu od córki, która po telefonie zaniepokojonej sąsiadki, poprosiła o pomoc policjantów. Mężczyzna trafił do szpitala. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)

Jeden komentarz

  1. cud,
    moi starsi sąsiedzi tylko na mnie i nie tylo mnie donoszą. wszystko im wadzi a nic do nich nie wlatuje, nikt do nic nie wchodzi, nie ma hałasu od nas. Przeszkadza im że żyję.
    Myślałam ,że się opanują ale po 10tym razie zbieram dokumentację za bezpodstawne nękanie. Ja się zmęczyłam.

Z kraju